Bardzo nam zależy, by decyzje dotyczące przyszłości referendum konsultacyjnego i w sprawie zmian w konstytucji były naszymi wspólnymi - oświadczył marszałek Senatu Stanisław Karczewski po spotkaniu z wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą. Prezydencki minister przekazał, że pytań w referendum nie będzie więcej niż dziesięć. W przyszłą środę odbędzie się kolejne spotkanie.
W środę rano w Senacie odbyło się spotkanie Karczewskiego z wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą, który jest także pełnomocnikiem prezydenta ds. referendum konsultacyjnego w sprawie konstytucji.
Marszałek Karczewski powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu, że rozmawiali o plusach i minusach przeprowadzenia referendum oraz ewentualnej dacie skierowania przez prezydenta wniosku o przeprowadzenie referendum, a także liczby pytań, które mają się w nim znaleźć.
- Jeśli pan prezydent się zdecyduje (...) na skierowanie wniosku do Senatu, to ta liczba (pytań - red.) będzie mniejsza. Mówiliśmy o siedmiu-ośmiu pytaniach, góra dziesięciu - mówił.
- Podjęcie ostatecznej decyzji przed nami. Bardzo nam zależy, żeby te decyzje dotyczące przyszłości referendum konstytucyjnego i zmian w konstytucji były naszymi wspólnymi decyzjami - powiedział Karczewski.
Karczewski poinformował jednocześnie, że z Muchą umówił się na kolejne spotkanie, które odbędzie się w przyszłą środę o godz. 10.
"Możliwe modyfikacje"
- Bardzo cieszę się z tych deklaracji pana marszałka sprzed chwili i z tych naszych rozmów, które zakończyliśmy, dlatego że to wsparcie dla idei referendum jest takim bardzo mocnym głosem co do potrzeby zmiany konstytucji, co do dyskusji na temat zmiany konstytucji. Tutaj jesteśmy zgodni i bardzo się cieszę, że marszałek takie stanowisko artykułuje - powiedział Paweł Mucha.
Prezydencki minister przekazał, że poinformował marszałka Senatu, iż zgodnie z decyzją prezydenta, w projekcie postanowienia o zarządzeniu referendum pytań nie będzie więcej niż 10. - Może być ich mniej - dodał.
Zaznaczył, że "ciągle jesteśmy na takim etapie, kiedy są możliwe modyfikacje". - Jeżeli takie propozycje ze strony Senatu czy ze strony Prawa i Sprawiedliwości będą kierowane, które będą korespondowały z tymi obszarami, które zostały przedstawione przez zespół roboczy na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju, to jest właściwy moment do dyskusji - powiedział Mucha.
Dodał, że projekt postanowienia prezydenta ws. zarządzenia referendum może zostać skierowany do Senatu najwcześniej 23 lipca.
Powiedział, że ufa, iż decyzja Senatu w sprawie referendum może być pozytywna. - Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie tak ten proces uporządkować, żeby on prowadził do jak najlepszej decyzji Senatu - podkreślił Mucha.
Propozycja 15 pytań
W ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju prezydent Andrzej Duda i minister Paweł Mucha przedstawili propozycje 15 pytań, które mogłyby zostać zadane obywatelom w referendum. Wśród propozycji znalazły się m.in. pytania o uchwalenie nowej konstytucji lub dokonanie zmian w obecnej, o konstytucyjne zagwarantowanie członkostwa Polski w UE oraz w NATO, o zapisanie wyższości konstytucji nad prawem międzynarodowym, o zagwarantowanie wsparcia dla rodziny, polegającego na wprowadzeniu zasady nienaruszalności praw nabytych (takich jak świadczenie "500 plus"). Zdaniem marszałka Senatu przedstawionych pytań referendalnych obecnie jest za dużo. Karczewski uważa, że "niektóre z nich należałoby usunąć, a nad innymi jeszcze trochę popracować".
Autor: js/mtom / Źródło: PAP, TVN24