Na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji regulaminowej doszło do spięcia między byłą marszałek Sejmu z PiS Elżbietą Witek i przewodniczącym Jarosławem Urbaniakiem. - Panie przewodniczący, za chwileczkę na znak protestu wstanę i wyjdę, bo pan pozwala sobie na komentowanie każdej wypowiedzi - mówiła Witek.
W czwartek odbywa się posiedzenie sejmowej komisji regulaminowej, która zebrała się w celu rozpatrzenia wniosku o zgodę do Sejmu na aresztowanie Ziobry na okres 30 dni. Były minister kilkukrotnie nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa.
31 stycznia były szef resortu sprawiedliwości miał zostać doprowadzony przed komisję śledczą przez policję. Jednak pojawił się w momencie, gdy członkowie komisji zakończyli już spotkanie. Wcześniej zdążył udzielić wywiadu w jednej z prawicowych stacji telewizyjnych i był aktywny w mediach społecznościowych. Poseł PiS nie może być aresztowany bez wcześniejszego uchylenia immunitetu w tej sprawie.
W trakcie posiedzenia posłanka KO i była wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak zwróciła uwagę na sposób, w jaki Ziobro próbował tłumaczyć się przed komisją. Polityk PiS stwierdził, że 31 stycznia przyjechał do Polski, aby skonfrontować się z komisją ds. Pegasusa, jednocześnie utrzymując, że działa ona "nielegalnie".
Według Dolniak zachowanie byłego ministra wskazywało na inny zamiar. - Żeby się skonfrontować, trzeba się przed danym organem stawić, a nie udzielać wywiadów. Nie może pan usprawiedliwiać swojej nieobecności zdjęciami w internecie, bo to nie jest sposób usprawiedliwiania - stwierdziła posłanka.
- Czyni pan teatr, czyni pan przedstawienie, w którym pan gra główną rolę, a pana koleżanki i koledzy to aktorzy drugiego planu - zarzucała Dolniak.
Witek: na znak protestu wstanę i wyjdę
Na te słowa zareagowała posłanka PiS i była marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Ja sobie wypraszam mówienie o mnie, że jestem aktorem drugiego planu i że jestem w teatrze. (...) Pani mnie w tej chwili obraziła - powiedziała. Zwróciła się również do przewodniczącego komisji Jarosława Urbaniaka z Koalicji Obywatelskiej o reakcję w tej sprawie.
- Trudno zwracać uwagę pani poseł Dolniak, też mam wrażenie, że więcej tu teatru niż merytoryki - odpowiedział posłance PiS Urbaniak.
- Panie przewodniczący, za chwileczkę na znak protestu wstanę i wyjdę, bo pan pozwala sobie na komentowanie każdej wypowiedzi. Ja jestem posłem takim samym jak pan. Pan tylko ma nacisnąć guzik i udzielić mi głosu. Bardzo proszę, żeby Pan nie komentował moich wypowiedzi - mówiła Witek.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24