18-letni mężczyzna spadł ze schodów w centrum handlowym Złote Tarasy. Zmarł w szpitalu. Według świadków nastolatek siedział na poręczy, wtedy stracił równowagę i spadł. To kolejny tego typu wypadek na terenie budynku.
Do wypadku doszło w czwartek po godzinie 16. Młody mężczyzna w towarzystwie 2, 3 osób jechał schodami ruchomymi z poziomu 3 w dół. Ponieważ siedział na poręczy stracił równowagę i spadł na niższy poziom galerii.
Nikt go nie zrzucił
Ochrona centrum wezwała pogotowie i policję. A jak poinformowały w specjalnym oświadczeniu Złote Tarasy, obsługa posiadająca odpowiednie uprawnienia udzieliła nastolatkowi pierwszej pomocy. Gdy na miejsce dotarły służby ratunkowe mężczyzna był przytomny.
Policja, która została wezwana na miejsce zdarzenia, zabezpieczyła teren i przesłuchała świadków zdarzenia. Jak poinformował portal tvn24.pl Maciej Karczyński ze stołecznej policji "z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że nikt nastolatka nie zepchnął ze schodów".
Śledztwo w tej sprawie poprowadzi prokuratura.
Kolejny taki wypadek
W połowie marca 2008 roku ze schodów w Złotych Tarasach spadł 22-letni mężczyzna. Podobnie jak teraz, zjeżdżał z ruchomych schodów i także siedział na poręczy. Spadł na parter z wysokości kilku pięter.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia