PiS straszy Somalijczykami w Finlandii. Sprawdzamy, jak jest w rzeczywistości

[object Object]
Somalijczycy uciekają ze swojego kraju (w nagraniu wypowiedź min. Błaszczaka z końca czerwca)tvn24
wideo 2/4

- Wpuścili stu Somalijczyków na początku lat 90., a teraz jest ich 18 albo 26 tysięcy - tak ostrzegają Polaków przed imigrantami najważniejsi politycy PiS, biorąc za przykład Finlandię. Przyjrzeliśmy się danym statystycznym fińskich władz i wynika z nich, że w swoich najnowszych wypowiedziach Jarosław Kaczyński czy Mariusz Błaszczak podają znacznie zawyżone liczby. Zgadza się jednak to, że od początku lat 90. społeczność somalijska w Finlandii gwałtownie urosła.

Wątek Somalijczyków w Finlandii przewija się w narracji najważniejszych polityków PiS od maja. Błaszczak posłużył się nim w kilku wywiadach, których udzielał w drugiej połowie miesiąca, między innymi w radiu RMF FM czy TVP.

- W Finlandii przyjęto stu Somalijczyków. Dziś jest ich 18 tysięcy, dlatego że oni mają liczne rodziny i na zasadzie łączenia rodzin sprowadzają swoich krewnych - mówił w publicznej telewizji 17 maja. Pięć dni później ukazał się wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w "Gazecie Polskiej Codziennej". Użył tych samych danych co Błaszczak, choć mówił ogólniej o imigrantach w Finlandii, a nie Somalijczykach. Ponieważ liczby były takie same, to można założyć, że był to skrót myślowy i również chodziło o przybyszów z Rogu Afryki. Ogólnie imigrantów w Finlandii jest bowiem około 300 tysięcy.

W przeciągu miesiąca liczba somalijskich migrantów w Finlandii według polityków PiS gwałtownie się zwiększyła. 28 czerwca w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 Błaszczak mówił już o 26 tysiącach imigrantów z Somalii. W miniony weekend Kaczyński podczas swojego przemówienia na konwencji PiS również wrócił do tematu Finlandii. On też mówił już o 26 tysiącach, choć ponownie twierdził, że chodzi o ogólnie pojętych "imigrantów", a nie Somalijczyków.

Zgadza się "mniej więcej"

Sprawdziliśmy oficjalne dane fińskiego urzędu ds. migracji i urzędu statystycznego. Wynika z nich jasno, że liczby podawane przez polityków PiS tylko bardzo ogólnie zgadzają się z prawdą. Początkowo trafiali prawie dokładnie, ale obecnie już przesadzają o kilka tysięcy. Jak wynika z oficjalnych danych, w 2016 roku w Finlandii mieszkało niemal dokładnie 19 tysięcy osób posługujących się językiem somalijskim w czym 11 tysięcy urodzonych w Somalii, a siedem tysięcy z obywatelstwem tego kraju, ale posiadających prawo do stałego pobytu. W ubiegłym roku fińskie obywatelstwo przyznano 1066 Somalijczykom. Finlandia liczy 5,5 miliona obywateli. Oznacza to, że 19 tysięcy osób mówiących po somalijsku, obejmujących zarówno te, które przyjechały z Somalii i te, które już urodziły się na miejscu w rodzinach imigrantów, stanowi 0,3 procenta wszystkich mieszkańców kraju.

Nie było gdzie wracać

Somalijczycy pojawili się w Finlandii w wyniku niecodziennego zbiegu okoliczności. Na początku lat 90., kiedy rozpadało się ZSRR, ich ojczyzna również się zawaliła. Pozbawiona wsparcia Kremla i tak chwiejna dyktatura Siada Barre'a uległa zbrojnej opozycji, a kraj stoczył się w otchłań wojny domowej, która trwa do dzisiaj. To głównie na określenie Somalii na początku lat 90. ukuto pojęcie "państwo upadłe", bo instytucje państwa takie jak wymiar sprawiedliwości, opieka zdrowotna czy służby bezpieczeństwa przestały istnieć.

Kilka tysięcy Somalijczyków studiujących i pracujących w ZSRR znalazło się w trudnej sytuacji, bo nie mieli gdzie wracać, a na dodatek wokół nich waliło się radzieckie imperium. Rząd w Helsinkach zgodził się więc przyjąć ich jako uchodźców. W 1990 w Finlandii mieszkało kilkadziesiąt osób z obywatelstwem Somalii, ale w ciągu pięciu kolejnych lat przyjęto kilka tysięcy Somalijczyków z ZSRR. W 2000 roku w Finlandii mieszkało 4,2 tysiąca obywateli Somalii i 6,4 tysiąca osób mówiących po somalijsku.

W kolejnych latach liczba osób z Somalii powoli rosła. Przez ostatnie dziesięć lat w Finlandii pojawiało się średnio każdego roku po 500-1000 osób pochodzenia somalijskiego. W 2016 roku zgodę na pobyt w programie łączenia rodzin wydano 401 osobom, a 143 odmówiono. Dodatkowo 321 osób z Somalii otrzymało zgodę na pobyt jako azylanci, podczas gdy 922 odmówiono zgody.

Ogólna zgodność

Liczby podawane przez polityków PiS nie są więc precyzyjne. Faktem jednak jest, że od początku lat 90. mniejszość somalijska w Finlandii gwałtownie urosła z poziomu mniej niż stu osób. Język somalijski jest szóstym najpopularniejszym w kraju. Pierwszy to fiński, drugi szwedzki, trzeci rosyjski, czwarty estoński, a piąty - arabski. Integracja Somalijczyków w Finlandii napotkała na problemy. Początkowi przybysze byli stosunkowo dobrze wyedukowani, jednak ci, którzy przybywali później już nie. - Z powodu długotrwałej wojny domowej w Somalii wykształcenie imigrantów z tego kraju ogólnie jest niższe niż tych z innych państw - mówi tvn24.pl Eriksson Santeri, pierwszy radca Ambasady Finlandii w Warszawie. Zaznacza, że znaczna część somalijskiej społeczności jest młoda i ciągle się uczy. - W 2015 roku prawie połowa Somalijczyków w Finlandii miała mniej niż 20 lat - mówi dyplomata. Między innymi z tego powodu stopa zatrudnienia Somalijczyków w Finlandii jest bardzo niska. - Znalezienie pracy jest wyzwaniem dla członków somalijskiej mniejszości - przyznaje Santeri. Podobnie sytuację opisuje Alexis Kouros, naczelny wydawca największego anglojęzycznego fińskiego portalu informacyjnego "Helsinki Times". - Pracę ma około 25 procent Somalijczyków. Ich integracja z fińskim społeczeństwem jest bardzo powolna, zwłaszcza kobiet i osób starszych - mówi dziennikarz.

Kouros, który - jak zaznacza - "sam jest imigrantem" (urodził się w Iranie), nie uważa, aby Somalijczycy byli postrzegani przez większość Finów jako istotny problem czy zagrożenie. - Na pewno nie przez media głównego nurtu, choć na prawicowych forach pogląd jest zdecydowanie inny - zaznacza. Santeri przekonuje natomiast, że przedstawiciele mniejszości somalijskiej "aktywnie biorą udział w lokalnej polityce i społeczeństwie obywatelskim". Mają też istotnie przyczyniać się od odbudowy Somalii. Ze względu na odmienność kulturową, religijną i niski poziom wykształcenia Somalijczycy są jednak najgorzej ocenianą przez Finów dużą grupą imigrantów. Według sondażu wykonanego w 2016 roku przez firmę Taloustutkimus na zlecenie tygodnika "Suomen Kuvalehti", niechętnie lub zdecydowanie niechętnie nastawione do ich przyjazdu było aż 64 procent badanych. Tylko 26 pozytywnie. Znaleźli się tym samym na dole listy, przegrywając między innymi z Irakijczykami (60 do 29 procent) czy Afgańczykami (58 do 31 procent).

Czarnecki źródłem?

Trudno powiedzieć, skąd wzięła się wykorzystywana przez polityków PiS w ostatnich tygodniach wartość 26 tysięcy Somalijczyków w Finlandii. Być może ze zsumowania 19 tysięcy osób posługujących się somalijskim oraz siedmiu tysięcy osób posiadających obywatelstwo somalijskie. Jednak ta druga wartość zawiera się w pierwszej. Obywatele Somalii, mieszkający na stałe w Finlandii, wchodzą w skład grupy osób mieszkających w tym kraju, dla których somalijski jest podstawowym językiem.

Dlaczego w ogóle politycy PiS zainteresowali się tym tematem? Być może źródłem tej narracji jest europoseł Ryszard Czarnecki, który jeszcze jesienią 2015 roku napisał felieton na swoim blogu, który zatytułował: "'Syndrom somalijski' i islamski dzwon". Przestrzegał w nim przed wzrostem populacji wyznawców islamu w państwach europejskich i za przykład podał Somalijczyków w Finlandii.

Oto Finlandia w 1990 roku przyjęła, dając azyl, stu uchodźców z Somalii. Tak, ledwie stu. Po ćwierćwieczu z tej, wydawałoby się niezauważalnej, garstki narodziła się licząca 130 razy (!) więcej, 13-tysięczna wspólnota somalijska. Fragment wpisu z bloga Czarneckiego na portalu Salon24

Wówczas Czarnecki również bardzo ogólnie trafił z liczbami. W 2015 roku w Finlandii mieszkało 17,8 tysiąca osób mówiących po somalijsku, a 10,5 tysiąca urodzonych w Somalii.

Autor: Maciej Kucharczyk/sk/jb / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: AMISOM Public Information

Pozostałe wiadomości

Prezydent elekt Donald Trump wraca do kwestii nabycia Grenlandii. "Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością" - stwierdził Trump we wpisie w swoim serwisie społecznościowym, przy okazji ogłaszania nominacji na ambasadora USA w Danii.

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Trump: posiadanie i kontrola Grenlandii są dla USA absolutną koniecznością

Źródło:
PAP

Policja w Nowym Jorku zatrzymała mężczyznę, który podpalił śpiącą pasażerkę metra. Kobieta zmarła na skutek poparzeń. Sprawca zbiegł, ale został szybko ujęty przez policjantów w innym pociągu metra.

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Okrutna śmierć w metrze w Nowym Jorku. Sprawca złapany

Źródło:
PAP, CNN

Od maja 2023 roku do kwietnia 2024 roku w Nigerii porwano ponad dwa miliony osób. Ich rodziny zapłaciły porywaczom łącznie aż 1,42 miliarda dolarów okupu - poinformowało Narodowe Biuro Statystyczne, powołując się na dane nigeryjskich służb bezpieczeństwa.

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

W tym kraju w ciągu roku porwano dwa miliony osób

Źródło:
PAP

Sprawca ataku na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu był znany niemieckim służbom. Już kilka lat temu mężczyzna groził popełnieniem przestępstw. Na swoim koncie ma także wyrok. Ponad 10 lat temu był skazany na 90 dni więzienia za zakłócanie spokoju publicznego - poinformowały lokalne władze.

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Kilka razy groził, miał na koncie wyrok. Zamachowiec z Magdeburga był znany służbom   

Źródło:
PAP

W niedzielę w jednym z mieszkań w Rumii (województwo pomorskie) znaleziono ciało 36-letniego mężczyzny. Prawdopodobną przyczyną zgonu było zatrucie czadem. Służby wyjaśniają okoliczności tragedii.

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

W mieszkaniu ciało 36-latka. "Apelujemy o zachowanie ostrożności"

Źródło:
TVN24

Donald Trump zapowiedział w niedzielę, że zmieni nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej - Denali - na Mount McKinley, na cześć Williama McKinley'a, 25. prezydenta USA. Nazwa Denali pochodzi z języka Kuyukon używanego przez rdzennych mieszkańców Alaski i oznacza "wielka góra".

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Trump chce zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Donald Trump zagroził przejęciem kontroli nad Kanałem Panamskim. W Finlandii odbył się szczyt Północ-Południe. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć poniedziałek 23 grudnia.

Śmiertelny cyklon, gość Putina i szczyt Północ-Południe

Śmiertelny cyklon, gość Putina i szczyt Północ-Południe

Źródło:
PAP, TVN24

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

IMGW ostrzega przed niebezpiecznymi warunkami związanymi z intensywnymi opadami śniegu. W kilku powiatach na południu Polski obowiązują żółte alarmy.

W tych regionach aura będzie niebezpieczna. Ostrzeżenia IMGW

W tych regionach aura będzie niebezpieczna. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24