Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne poinformował, że rozmawiał z wojewodą podkarpackim Teresą Kubas-Hul, aby wyrazić głęboki smutek i kondolencje z powodu śmierci pochodzącego z Przemyśla polskiego wolontariusza, członka organizacji World Central Kitchen, który zginął w izraelskim ataku. "Poprosiłem też o pomoc w nawiązaniu kontaktu z jego rodziną" - dodał.
Organizacja humanitarna World Central Kitchen (WCK), która ma siedzibę w USA, podała we wtorek, że siedmioro członków jej zespołu zginęło podczas dostarczania pomocy żywnościowej, która przybyła do Strefy Gazy kilka godzin wcześniej statkiem z Cypru. Jak dodano, wśród ofiar śmiertelnych są obywatele Australii, Polski i Wielkiej Brytanii oraz jedna osoba z obywatelstwem amerykańsko-kanadyjskim. Zginął także palestyński kierowca.
Ambasador Izraela: poprosiłem o pomoc w nawiązaniu kontaktu z rodziną zabitego
"Rozmawiałem dziś z panią Teresą Kubas-Hul (wojewodą podkarpackim - red.), by wyrazić mój głęboki smutek i kondolencje z powodu śmierci w Gazie Damiana Sobola z Przemyśla - członka organizacji World Central Kitchen. Poprosiłem panią wojewodę o pomoc w nawiązaniu kontaktu z rodziną pana Damiana. Niech spoczywa w pokoju" - napisał w środę ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne na platformie X (dawniej Twitter).
We wtorek prezydent Przemyśla Wojciech Bakun napisał na Facebooku: "Wczoraj w ataku rakietowym sił izraelskich na konwój humanitarny dostarczający żywność na terenie Strefy Gazy zginął nasz kolega, przemyślanin, wolontariusz, członek ekipy World Central Kitchen - Damian Soból. Nie ma słów, żeby opisać to co czują w tej chwili osoby, które znały tego fantastycznego chłopaka…. Niech spoczywa w pokoju".
Krytyka po wpisie ambasadora Izraela
Ambasador Jakow Liwne we wtorek skomentował wpis wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka, który oskarżył Izrael o zbrodnie wojenne. Napisał, że "skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo", a Bosak "do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października". Przypomniał też zachowanie "prawicowego ekstremisty", posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który zgasił gaśnicą świece chanukowe w Sejmie.
"Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia" - dodał ambasador.
Szef rządu Donald Tusk skrytykował premiera i ambasadora Izraela. "Poddajecie naszą solidarność naprawdę ciężkiej próbie. Tragiczny atak na wolontariuszy i wasza reakcja budzą zrozumiałą złość" - napisał.
Wpis ambasadora Izraela skomentował także w porannej rozmowie w radiowej "Trójce" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. - Bezstronni cywile zostali zaatakowani i zabici w operacji, do której przyznała się już armia izraelska. (...) Panu ambasadorowi radziłbym więcej umiaru i pokory. To jest czas dla niego raczej na przepraszanie, a nie na nakręcanie emocji - powiedział.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: wck.org