Śmierć 30-letniej Izabeli w szpitalu w Pszczynie. Rodzina zawiadomiła prokuraturę o poświadczeniu nieprawdy

Źródło:
TVN24 Katowice
Matka zmarłej 30-latki czyta SMS-y od córki
Matka zmarłej 30-latki czyta SMS-y od córkiUWAGA TVN
wideo 2/10
Matka zmarłej 30-latki czyta SMS-y od córkiUWAGA TVN

Pełnomocniczka rodziny 30-letniej Izabeli, która - po obumarciu płodu - zmarła w szpitalu w Pszczynie (woj. śląskie) zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji medycznej pacjentki. Chodzi o czas, gdy kobieta była hospitalizowana. Śledczy badają sprawę. I - na tym etapie - nie ujawniają, kto miał fałszować dokumentację i czego dokładnie miała ona dotyczyć.

30-letnia Izabela zmarła w szpitalu powiatowym w Pszczynie 22 września 2021 roku, po niemal 24 godzinach hospitalizacji. Była w 22. tygodniu ciąży, podczas przyjęcia zdiagnozowano u niej ogólne zakażenie organizmu, cesarskie cięcie wykonano po stwierdzeniu obumarcia płodu.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Trwa przesłuchiwanie świadków.

Zawiadomienie o poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji medycznej

W poniedziałek pojawił się nowy wątek w sprawie. - Zostało złożone zawiadomienie pełnomocniczki pokrzywdzonej o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na poświadczeniu nieprawdy w dokumentacji medycznej 30-letniej pacjentki szpitala w Pszczynie. Chodzi o dokumentację z czasu hospitalizacji pacjentki w dniach 21-22 września - powiedziała Agnieszka Wichary, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach.

Mecenas Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej kobiety potwierdziła, że złożyła zawiadomienie w imieniu bliskich 30-latki. - Weryfikacja dokumentacji medycznej jest istotna, zanim o sprawie wypowiedzą się biegli, ponieważ w dużej mierze opierać się będą właśnie na tej dokumentacji - wyjaśniła Budzowska.

Kto miał poświadczać nieprawdę, czego miała dotyczyć? Śledczy nie mogą tego ujawniać, dopóki nie przesłuchają świadków. Jak powiedziała Wichary, sprawa dopiero jest badana.

Szpital w PszczynieTVN24

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Po obumarciu płodu kobieta miała trafić na blok operacyjny

Sprawę 29 października ujawniła w mediach społecznościowych Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny. Tragedia wywołała w całym kraju manifestacje przeciwko zaostrzaniu ustawy antyaborcyjnej pod hasłem "Ani jednej więcej".

Jolanta Budzowska o śmierci trzydziestoletniej kobiety w 22. tygodniu ciąży
Jolanta Budzowska o śmierci trzydziestoletniej kobiety w 22. tygodniu ciążyTVN24

Na początku listopada Agnieszka Wichary przekazała nam, co ustaliła prokuratura. - W dniu 20 września pokrzywdzona źle się poczuła i dostała skierowanie do szpitala. Udała się do tego szpitala w dniu następnym - relacjonowała rzeczniczka. 30-latka została przyjęta do szpitala 21 września o godzinie 8.40. Wichary: - Podczas rutynowych badań stwierdzono, że u pacjentki występuje podwyższony poziom CRP, czyli ogólne zakażenie organizmu oraz podwyższona temperatura ciała. Pacjentka została przyjęta na oddział ginekologiczny, gdzie została na obserwacji.

Z dokumentacji wynika, że płód był wtedy żywy.

Prokuratura regionalna o śmierci 30-latki w 22 tygodniu ciąży
Prokuratura regionalna o śmierci 30-latki w 22 tygodniu ciąży TVN24

22 września około godziny 4 rano u pacjentki "nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia". - Przeprowadzono kolejne badania, w tym badanie krwi. Ustalono, że nadal występuje podwyższony poziom CRP, czyli nadal występuje zakażenie organizmu i podwyższona temperatura ciała pokrzywdzonej. Wykonano również USG i to USG wykazało, że 22-tygodniowy płód pokrzywdzonej obumarł. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu operacji, czyli cesarskiego cięcia i podjęto decyzję o przewiezieniu pacjentki na blok operacyjny. Niestety wtedy okazało się, że pacjentka zmarła - mówi Wichary.

Stwierdzono obumarcie płodu, potem śmierć kobiety
Stwierdzono obumarcie płodu, potem śmierć kobietyTVN24

Próba reanimacji nie odniosła skutku. 22 września o godzinie 7.35 stwierdzono zgon.

Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny

Prokuratura zabezpieczyła oryginalną dokumentację medyczną z pobytu 30-latki w szpitalu w Pszczynie. Przeprowadzono również sekcję zwłok, która wykazała, że przyczyną śmierci pacjentki był wstrząs septyczny.

Dowodem w śledztwie mają być także dokumentacja z przebiegu ciąży oraz wyniki badań toksykologicznych i histopatologicznych próbek pobranych od pacjentki i płodu. Następnie prokuratura zasięgnie opinii biegłych w celu ustalenia przyczyny śmierci pokrzywdzonej, a także przyczyny i dokładnego czasu obumarcia płodu.

Wśród przesłuchiwanych są: osoby, które przebywały na sali z pokrzywdzoną, lekarze, którzy udzielali pomocy 30-latce, pielęgniarki i położne, które były obecne na dyżurze, gdy pokrzywdzona przebywała w szpitalu, a także najbliższa rodzina pokrzywdzonej, mąż, matka oraz brat, który zawiadomił o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Zostali oni przesłuchani, bo wynika z ustaleń śledztwa, że od godziny 17.30 do 23 pacjentka kontaktowała się za pośrednictwem komunikatorów internetowych z najbliższą rodziną - wyjaśnia Wichary.

SMSy Izabeli do matki

Matka pani Izabeli przekazała dziennikarzom programu "Uwagi!" TVN treść SMSów, które pisała do niej córka ze szpitala 21 września.

Matka ujawnia SMS-y od córki ze szpitala w PszczynieUWAGA TVN

"Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć" - brzmi jedna z wiadomości.

Kolejna: "Dali kroplówkę, bo z gorączki się trzęsłam. Dobrze, że termometr wzięłam, bo nikt nie mierzy. Miałam 39.9".

CAŁY REPORTAŻ "UWAGI" TVN

Szpital zawiesił kontrakty dwóch lekarzy

5 listopada szpital w Pszczynie poinformował w komunikacie, że podjął decyzję o zaw­iesze­niu real­iza­cji kontraktów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w cza­sie pobytu pani Izabeli w szpi­talu. Lekarze ci przestali pełnić obowiązki w szpitalu.

Trzy dni później Marcin Leśniewski, dyrektor szpitala w Pszczynie w kolejnym komunikacie wyjaśnił: "W naszym szpitalu przestrzegane są wszystkie standardy postępowania, zaprezentowane przez Ministerstwo Zdrowia. Nienaruszalność tajemnicy lekarskiej nigdy nie pozwoli nam na publiczną obronę przed fałszywymi oskarżeniami formułowanymi w mowie nienawiści. Presja, wywierana przez bezkarnie krzywdzące opinie, może mieć wpływ na decyzje lekarskie. W związku z tym dla dobra pacjentek i bezpieczeństwa lekarzy zawiesiłem kontrakty naszych kolegów. Dziękując za liczne, choć ciche głosy solidarności, jako lekarz oddziału ginekologiczno-położniczego i dyrektor szpitala pragnę docenić i wesprzeć moich najbliższych współpracowników: położne, lekarzy, salowe, oraz wszystkich innych Szpitalników oddanych pacjentom. W stosunku do Bliskich naszej zmarłej pacjentki niezmiennie pozostaję w głębokim współczuciu".

Cała rozmowa z dyrektorem szpitala w Pszczynie
Cała rozmowa z dyrektorem szpitala w PszczynieTVN24

Autorka/Autor:mag/ tam

Źródło: TVN24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl