Wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart opublikowała w poniedziałek oświadczenie "dotyczące możliwych nadużyć o charakterze seksualnym w Akademii Wymiaru Sprawiedliwości".
Skandal na AWS został opisany przez dziennikarkę tvn24.pl Marię Pankowską. Trzy studentki uczelni opowiedziały jej o swoich doświadczeniach z jednym z wykładowców, profesorem Jarosławem Szczepańskim. W ich relacjach pojawiają się molestowanie, sugestie spotkań w hotelu i uzależnianie ocen od kontaktów pozauczelnianych. Mówiły również o reakcji władz uczelni na ich zgłoszenie. W marcu tego roku doszło do spotkania z prorektorem ds. dydaktycznych dr. Jakubem Czarkowskim. Według nich spotkanie przebiegło w dziwnej atmosferze. - Prorektor kierował do nas nieprzyzwoite komentarze. Nie był poważny, głupio żartował, próbował umniejszyć całą historię - relacjonowała jedna ze studentek.
Ze zgłoszeniami udały się też do rektora-komendanta Michała Sopińskiego. Sprawą zajęły się komisja dyscyplinarna i prokuratura. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa 30 czerwca złożył rektor Sopiński.
Na tym nie koniec. Do rektora wpłynęła też skarga dotycząca niewłaściwych zachowań Czarkowskiego.
Wiceministra "poruszona"
Wiceministra Ejchart w swoim oświadczeniu przekazała, że "z poruszeniem przyjęła anonimową informację od studentek Akademii Wymiaru Sprawiedliwości (AWS) o możliwych nadużyciach o charakterze seksualnym, których miał dopuszczać się jeden z nauczycieli akademickich tej Uczelni".
"Z treści pisma, a także z przekazów medialnych wynika, że sprawa może dotyczyć dwóch pracowników naukowych. Formalnie zawiadomienie o nadużyciach zostało zgłoszone Rektorowi-Komendantowi przez studentki w marcu br. Rektor-Komendant nie podjął jednak decyzji o zawiadomieniu Ministerstwa Sprawiedliwości w tak istotnej i delikatnej sprawie. W związku z powyższym niezwłocznie zobowiązałam Pana Rektora-Komendanta dr. Michała Sopińskiego do udzielenia Ministrowi Sprawiedliwości informacji i wyjaśnień" - napisała.
Zaznaczyła, że akademia "to uczelnia, która formalnie podlega nadzorowi Ministerstwa Sprawiedliwości, jednak aktualny stan prawny, zmieniony w czasach rządów Ministra Zbigniewa Ziobry, ogranicza możliwość realnej kontroli i nadzoru nad AWS zarówno ze strony Ministra Sprawiedliwości, jak i ze strony Dyrektora Generalnego Służby Więziennej".
"Niewłaściwie zarządzana, niepodlegająca odpowiedniej kontroli, upolityczniona Akademia Wymiaru Sprawiedliwości od lat nie służy jej studentom, ani swojej pierwotnej misji edukacyjnej. Obecna sytuacja wskazuje, że nie gwarantuje im nawet elementarnego bezpieczeństwa i poczucia godności" - oceniła wiceszefowa MS.
Ministerstwo apeluje do prezydenta Dudy
Jak zaznaczyła Ejchart, "obowiązkiem Ministra Sprawiedliwości oraz całego Ministerstwa jest podjęcie działań zmierzających do zabezpieczenia odpowiednich warunków edukacyjnych studentkom i studentom AWS oraz wprowadzenia transparentnego modelu zarządzania uczelnią".
I przypomniała, że "w Ministerstwie Sprawiedliwości przygotowano przyjętą przez Parlament ustawę, która jest już na biurku Pana Prezydenta Andrzeja Dudy". W jej opinii "pozwoli ona zreformować uczelnię, a także przywrócić w niej bezpieczeństwo i właściwy nadzór".
"W kontekście ostatnich wydarzeń proszę Pana Prezydenta o podpisanie ustawy. Jednocześnie deklaruję, że podejmiemy wszelkie starania, by sprawy możliwych nadużyć o charakterze seksualnym, zostały dogłębnie wyjaśnione, a sprawcy ukarani. Służba Więzienna, której Akademia Wymiaru Sprawiedliwości ma dostarczać wysoko wykwalifikowane kadry, zasługuje na rzetelne, profesjonalne i bezpieczne dla swoich studentek i studentów miejsce kształcenia. To jest możliwe - wystarczy podpis Pana Prezydenta" - czytamy.
"Oferujemy wsparcie prawne i psychologiczne wszystkim studentkom i studentom, a także absolwentkom i absolwentom Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, którzy mogli doświadczyć nadużyć o charakterze seksualnym podczas swoich studiów. Uprzejmie proszę o zgłaszanie zdarzeń bezpośrednio do Ministerstwa Sprawiedliwości (kontakt@ms.gov.pl). Gwarantujemy sygnalistom anonimowość" - dodała Ejchart.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Autorka/Autor: akr/lulu
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24