Nie tylko Rosjanie mają powody do nietraktowania rewelacji Macierewicza poważnie - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do tez posła PiS ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej. Gość Moniki Olejnik stwierdził też, że prokuratura może zakończyć śledztwo smoleńskie bez odzyskania wraku samolotu.
- Jest kłopot z panem posłem Macierewiczem. Z trybuny sejmowej powiedział, że wrak niszczono za moją zgodą. Nikt się do mnie o żadną zgodę nie zwracał, ani takiej zgody nie udzielałem. To jest po prostu kłamstwo. To początek dziwnych stwierdzeń - mówił Sikorski w "Kropce nad i" w TVN24. Szef dyplomacji podkreślał, że przekierowanie dyskusji ws. katastrofy prezydenckiego tupolewa na "zamachy, wybuchy i brednie" nie służy rodzinom smoleńskim.
Sikorski: Niczego nie można wykluczyć
Minister Sikorski w TVN24 przyznał, że wysoki rosyjski dyplomata powiedział mu, że "Rosja nie oddaje Polsce wraku, bo boi się, że Antoni Macierewicz znajdzie na nim ślady bomby atomowej". - Biorąc pod uwagę absurdalność teorii całej tej grupy pseudoekspertów, to przecież niczego nie można wykluczyć - ironizował Sikorski.
Na pytanie, czy w obecności Sikorskiego Rosjanie kpili z działań polskich posłów, ten odparł: - Umówmy się, nie oni jedni mają powody do nietraktowania rewelacji Macierewicza poważnie.
"Śledztwo można zakończyć bez wraku"
Sikorski nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, czy wypowiedź dyplomaty była poważna, czy żartem. - Nie wiem. W każdym razie my robimy wszystko od wielu lat, miesięcy. Dziesiątki not, wystąpień, pism, rozmów, umiędzynarodowienie sprawy przeze mnie, przez premiera - zastrzegł. Szef dyplomacji powiedział, że być może są w Rosji osoby, które uważają, że nie da się zakończyć w Polsce śledztwa bez wraku, ale w rzeczywistości jest inaczej - stwierdził Sikorski, powołując się na prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta.
"Cypr może nie przyjąć pomocy"
Sikorski w programie pytany był także o kryzys finansowy na Cyprze. Tamtejszy parlament odrzucił we wtorek projekt ustawy o wprowadzeniu jednorazowego podatku od wkładów bankowych. Był to jeden z warunków otrzymania przez Cypr zagranicznej pomocy finansowej w kwocie 10 mld euro dla uratowania kraju przed niewypłacalnością. - To jest po prostu warunek zwolnienia olbrzymiej pomocy - ocenił. Podkreślił przy tym, że nikt nie ma obowiązku brania pomocy. - Jest możliwość życia ze swoimi błędami. Banki cypryjskie źle zainwestowały i mają deficyt, brak im rezerw - zauważył. Jak podkreślił, Cypr sam siebie zrobił wewnątrzunijnym rajem podatkowym. - Z tego jest nauczka - dodał.
Kiedy euro w Polsce?
Szef polskiej dyplomacji mówił także o możliwości wprowadzenia w Polsce waluty euro.
- Do końca kadencji Sejmu powinniśmy być gotowi wypełnić kryteria finansowe - powiedział. Dodał przy tym, że decyzja o przyjęciu nowej waluty może zapaść już w przyszłej kadencji. Sikorski zaznaczał, że zwlekanie w tej kwestii nie jest dobre dla polskiej gospodarki. - Tracimy miliardy - przekonywał.
Debata o polityce międzynarodowej
Szef MSZ Radosław Sikorski przedstawił w środę w Sejmie informację nt. priorytetów polskiej dyplomacji w 2013 r. Przekonywał, że Polska umacnia się w UE. Informację ostro krytykowała opozycja; PiS i SP chcą jej odrzucenia. Politycy koalicji bronili wystąpienia ministra. Sikorski przekonywał w Sejmie, że międzynarodowa pozycja Polski jest dobra oraz, że nasz kraj umacnia się w Unii. Podkreślił, że przystąpienie do strefy euro leży w naszym strategicznym interesie. Przestrzegł też, że Unia jest w kryzysie i jej przetrwanie nie jest gwarantowane. Zadeklarował, że modernizacja sił zbrojnych, to nasz priorytet na najbliższą dekadę. Najwięcej czasu w trwającym ponad godzinę przemówieniu, szef MSZ poświęcił stosunkom Polski z UE.
Autor: nsz//gak / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24