Na litr wody łyżka soli i łyżeczka cukru - to najprostszy przepis na zalewę do kiszonych ogórków. Przepis bardzo na czasie, bo "sezon ogórkowy" wszędzie, gdzie okiem sięgnąć - od grządek, poprzez teatry i kina, aż po sejmowe ławy.
Każda gospodyni ma podobno własną recepturę na kiszone ogórki. Jak zdradza emerytka z Poznania, Urszula Kwak, jej sekret polega na dodaniu oprócz chrzanu, kopru i czosnku - także liści wiśni oraz liści babkowych.
Przepis łatwy, ale coraz rzadziej, zwłaszcza młode kobiety robią przetwory własnoręcznie. Łatwiej i szybciej je kupić w sklepie.
Sezon ogórkowy na Wiejskiej
Po czym poznać, że w Sejmie sezon ogórkowy czas zacząć? Po pierwsze - ci najważniejsi politycy, o ile jeszcze nie wyjechali na wakacje - zaczynają mówić o wszystkim. - Mówiłem o tym świecie, o ustawie medialnej, o tym czy maila odbieram. Cztery czy pięć chyba tematów - przyznaje Eugeniusz Kłopotek z PSL.
Wakacje to także dobry czas dla nowicjuszy, którzy chcą dopiero zaistnieć w szkle kamer. - To szansa dla "backbencherów", czyli polityków z tylnych rzędów sejmowych, którzy wykorzystując fakt, ze "frontmeni" polityczni wyjeżdżają na wakacje mogą zaistnieć w telewizji, bo telewizje potrzebują gadających głów - tłumaczy Ryszard Czarnecki.
Ale są i jasne strony braku informacji politycznych. Bo nareszcie można dowiedzieć się czegoś więcej niż tylko mętnych szczegółów politycznych kłótni. Można więc życzyć politykom miłego urlopu, złośliwi dodadzą - jak najdłuższego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24