Dziś - po raz pierwszy od wybuchu tzw. afery Amber Gold - głos w sprawie wyników analizy ze śledztwa dotyczącego parabanków ma zabrać prokurator generalny Andrzej Seremet. O zajęcie stanowiska wobec zamieszania z Amber Gold apelowali do Andrzeja Seremeta politycy. Konferencja prokuratora zaplanowana jest na godz. 14.
Przegląd postępowań, które interesowały prokuratorów dał jednoznaczny obraz: nie ma jasnych zasad działania prokuratorów w tego typu sprawach. – To pozwalało na częste traktowanie ich po macoszemu – usłyszeliśmy w Prokuraturze Generalnej.
W zmianach, jakie ma przedstawić Andrzej Seremet chodzi przede wszystkim o to, by sprawy dotyczące parabanków trafiały od razu do prokuratur okręgowych, a nie rejonowych oraz by były nadzorowane przez wyższą instancję. Prokuratura chce też określić jasne zasady postępowania przez prokuratorów w takich sprawach.
Złoty interes
Amber Gold to spółka, która inwestowała w złoto i inne kruszce, działała od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku. 13 sierpnia na stronie internetowej spółki pojawiła się informacja o jej likwidacji. Prokuratura w Gdańsku postawiła Marcinowi P. sześć zarzutów. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i wydano zakaz opuszczania kraju. Do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku wpłynęło 1991 zawiadomień od klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali oszukani przez spółkę. Ich roszczenia opiewają na 126 mln 479 tys. zł.
Autor: mn//kdj / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24