Pierwszy raz w historii tej trzyletniej kadencji Prawo i Sprawiedliwość, tylko i wyłącznie dlatego, że nie chciało wygrać, nie wygrało w komisji i nie wygrało głosowania - uważa Aleksander Pociej, senator Platformy Obywatelskiej, który we "Wstajesz i wiesz" komentował odrzucenie przez Senat wniosku prezydenta o zarządzenie ogólnokrajowego referendum.
Zdominowany przez PiS Senat nie wyraził w środę zgody na zarządzenie przez prezydenta konsultacyjnego referendum ogólnokrajowego ws. zmian w konstytucji w dniach 10-11 listopada. Za podjęciem przez Senat takiej uchwały opowiedziało się 10 senatorów, przeciw było 30, od głosu wstrzymało się 52.
W 63-osobowym klubie PiS w głosowaniu wzięło udział 59 senatorów. Dziewięciu było za wnioskiem prezydenta, nikt nie był przeciw, 50 senatorów wstrzymało się od głosu, czterech nie głosowało.
Pociej: myślę, że była dyscyplina
- Pierwszy raz w historii tej trzyletniej kadencji Prawo i Sprawiedliwość, tylko i wyłącznie dlatego, że nie chciało wygrać, nie wygrało w komisji i nie wygrało głosowania - stwierdził Aleksander Pociej. - Wiadomo, że wtedy, kiedy im zależy, to idą jak taran, nie patrzą na żadne problemy ani ograniczenia i wygrywają każde głosowanie - dodał.
Senator PO przyznał, że nie wie, czy decyzja o braku poparcia dla prezydenckiego wniosku zapadła w PiS wcześniej, czy też jego losy ważyły się do ostatniej chwili. - Myślę, że tam zarządzono dyscyplinę i że musieli głosować tak, jak usłyszeli - powiedział o senatorach PiS. - Co ciekawe, dziewięciu z nich czy dziesięciu wyłamało się z tej dyscypliny - zaznaczył.
Aleksander Pociej odniósł się także do spotkania z wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą, który przed głosowaniem nad prezydenckim wnioskiem spotkał się z senatorami PO. - Atmosfera była bardzo normalna, bardzo dobra. Jestem zadowolony, że ośrodek prezydencki również szuka jakiegokolwiek porozumienia z opozycją - powiedział senator.
Przyznał jednak, że argumenty strony prezydenckiej ich nie przekonały. 10 referendalnych pytań uznał za "nieostre" i na które odpowiedzi mogłyby być "kompletnie dowolnie interpretowane", nie wskazując, jakie dokładnie przepisy należałoby w oparciu o nie stworzyć.
Pociej zaznaczył, że senatorowie PO na pewno nie unikaliby udziału w ewentualnym pisaniu nowej konstytucji, "ale w samym PiS nie ma teraz pomysłu, jaka ta nowa konstytucja mogłaby być".
Zaskoczenie i determinacja
Zaznaczył również, że podczas prac w senackiej komisji ustawodawczej obserwował Pawła Muchę. - W momencie kiedy na komisji de facto głosami PiS nie wygrał, paru kolegów nie przyszło, paru się wstrzymało, widziałem bardzo duże zaskoczenie - stwierdził Pociej. - Widziałem też determinację, ponieważ on walczył o to bardzo mocno przez bitych pięć godzin - podkreślił. - Nie miałem wątpliwości, że pan prezydent bardzo chciał, dostał po rękach od Prawa i Sprawiedliwości, dla mnie było to jego upokorzenie przez jego własną partii. Musiał zrozumieć, że jeśli w jakimkolwiek stopniu chce się wybić na niezależność i zrobić coś sam, to właśnie mu pokazano, co może zrobić sam - powiedział senator PO. Zdaniem Aleksandra Pocieja prezydent "absolutnie powinien zawetować ustawę o sądach z jednego prostego powodu". - Tam są odesłania do przepisów, które nie istnieją - stwierdził.
- Pan prezydent, który jako jedyny w tym procesie legislacyjnym wie o tym przeoczeniu, a to nie jest takie zwykłe i zupełnie bez skutków przeoczenie, absolutnie ma obowiązek zawetować tę ustawę, która jest fatalna - zaznaczył.
Autor: mm\mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24