Czworo posłów PSL wstrzymało się od głosu, a troje zagłosowało - razem z PiS i Konfederacją - przeciw wyrażeniu przez Sejm zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie polityka Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. Głosowanie w tej sprawie odbyło się w Sejmie w piątek.
Sejm uchylił w piątek immunitet politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS Marcinowi Romanowskiemu i wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
Prokuratura Krajowa chce postawić byłemu wiceministrowi sprawiedliwości 11 zarzutów w śledztwie dotyczącym nadużyć związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
W sprawie zatrzymania i tymczasowego aresztowania Marcina Romanowskiego głosowało 434 posłów, za było 234, przeciw 196. Od głosu wstrzymało się 4 posłów, a udziału w głosowaniu nie wzięło 24.
Przeciwko uchyleniu immunitetu Romanowskiemu głosowali wszyscy obecni na sali posłowie z klubu PiS (175), Konfederacji (17) i Kukiz'15 (13), a także trzech posłów PSL: Urszula Nowogórska, Marek Sawicki i Zbigniew Sosnowski. Od głosu wstrzymało się ponadto czterech innych posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego: Adam Dziedzic, Urszula Pasławska, Wiesław Różyński i Bożena Żelazowska.
Afera Funduszu Sprawiedliwości
Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, a od 2018 roku także pełnomocnikiem ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości.
Wniosek o uchylenie jego immunitetu i wyrażenie zgody na zatrzymanie i aresztowanie w związku z nieprawidłowościami wokół FS trafił do Sejmu 19 czerwca. 3 lipca przychyliła się od niego sejmowa komisja spraw regulaminowych, spraw poselskich i immunitetowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Radek Pietruszka/PAP