Włodzimierz Czarzasty przekazał przed wieczornym Konwentem Seniorów, że w piątek odbędzie się głosowanie za odrzuceniem weta Karola Nawrockiego do ustawy o rynku kryptoaktywów. - Pan prezydent apelował do mnie, żebyśmy się zajmowali jego wnioskami, w związku z tym zajmiemy się jutro jednym wetem (dotyczącym kryptowalut - red.), a za dwa tygodnie drugim - mówił o ustawie łańcuchowej Czarzasty. - Współpraca między panem prezydentem a Sejmem trwa - powiedział.
Jak wyjaśnił marszałek, piątkowe głosowanie w sprawie odrzucenia prezydenckiego weta odbędzie się po zakończeniu niejawnej części obrad, w czasie której premier Donald Tusk przedstawi Sejmowi informację na temat bezpieczeństwa państwa. Izba rozpatrzy wniosek szefa rządu o godzinie 9. - Będzie oczywiście debata, więc to trochę trwa - ocenił.
Sejm może odrzucić weto prezydenta, uchwalając ustawę ponownie większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Przy założeniu, że w głosowaniu wezmą udział wszyscy posłowie, oznacza to konieczność zebrania 276 głosów.
Weto do ustawy o rynku kryptoaktywów
O temacie kryptowalut zrobiło się głośno w poniedziałek. Wówczas prezydencka kancelaria poinformowała, że Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptoaktywów. Decyzję argumentowano między innymi niewystarczająco przejrzystymi przepisami i nieproporcjonalnymi regulacjami.
Celem zawetowanej ustawy - uchwalonej przez Sejm 7 listopada - jest między innymi implementacja unijnych przepisów, czyli rozporządzenia MiCA (The Markets in Crypto-Assets Regulation). Zgodnie z ustawą nadzór nad rynkiem kryptoaktywów sprawowałaby Komisja Nadzoru Finansowego, wyposażona w odpowiednie narzędzia nadzorcze i kontrolne. Doprecyzowano też niektóre obowiązki emitentów tokenów powiązanych z aktywami i tokenów będących e-pieniądzem, a także dostawców usług w zakresie kryptoaktywów.
Drugie głosowanie nad wetem. Czego dotyczy?
Drugie prezydenckie weto, nad którego odrzuceniem posłowie mają głosować na kolejnym posiedzeniu Sejmu, dotyczy nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, czyli tak zwanej ustawy łańcuchowej. Wniosek prezydenta w tej sprawie został skierowany do sejmowej komisji nadzwyczajnej do spraw ochrony zwierząt.
Nawrocki wetując tak zwaną ustawę łańcuchową ocenił, że intencja jest szlachetna, ale nowelizacja jest źle napisana i tworzy nowe problemy - w tym kontekście mówił o określanych w niej normach dotyczących kojców. Prezydent zapowiedział wtedy, że złoży własny projekt dotyczący między innymi trzymania psów na uwięzi, który "pozwoli spuścić psy z łańcuchów". Trafił on do Sejmu we wtorek.
Nowelizację ustawy o ochronie zwierząt Sejm uchwalił pod koniec września. Za jej przyjęciem opowiedziało się 280 posłów, 105 było przeciw, a 30 wstrzymało się od głosu. Spośród klubu PiS za nowelą zagłosowało 49 posłów, w tym szef partii Jarosław Kaczyński. Zawetowane przepisy wprowadzały definicję kojca - miejsca, gdzie utrzymuje się psa na ograniczonej przestrzeni poza lokalem mieszkalnym i z którego nieuwiązany pies nie może samodzielnie wyjść, znajdującego się na ogrodzonym lub nieogrodzonym terenie.
Autorka/Autor: kgr/kab
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada