Niektórzy sędziowie traktują Krajową Radę Sądownictwa jako trampolinę do awansu - ocenił jej przewodniczący Leszek Mazur. Jego zdaniem członkowie KRS nie powinni kandydować do Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Jako przewodniczący Rady oczekiwałbym od tych członków KRS wycofania swoich kandydatur, a od prezydium Rady potwierdzenia krytycznego stanowiska w tej sprawie - dodał.
Na wolne stanowiska sędziowskie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym kandyduje między innymi trzech członków obecnej KRS. To Maciej Nawacki z Sądu Rejonowego w Olsztynie, Zbigniew Łupina z Sądu Rejonowego w Biłgoraju i Teresa Kurcyusz-Furmanik z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Jako pierwszy poinformował o tym "Dziennik Gazeta Prawna". W rozmowie z tvn24.pl tę informację potwierdził rzecznik KRS Maciej Mitera. - Zgodnie z konstytucją każdy ma nieograniczony dostęp do służby publicznej. My, jako Rada, nie możemy nikomu zabronić kandydowania - powiedział Mitera w rozmowie z tvn24.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sędziowie nowej KRS ubiegają się o stanowiska w NSA
"DGP" poinformował, że 8 z 15 sędziów KRS stara się o awans w sądach wyższego szczebla. Trzech z nich kandyduje do NSA, a dwóch kolejnych do Sądu Najwyższego.
"Członkowie Rady nie powinni brać udziału w konkursach na stanowiska sędziowskie do SN i NSA"
Przewodniczący KRS Leszek Mazur krytycznie odniósł się do udziału członków Rady w konkursach sędziowskich. Przypomniał, że również prezydium KRS stoi na stanowisku, zgodnie z którym praca w Radzie jest nie do pogodzenia z ubieganiem się o awans na wyższe stanowiska sędziowskie.
- Moim zdaniem członkowie Rady nie powinni brać udziału w konkursach na stanowiska sędziowskie do SN i NSA - powiedział Mazur. Podkreślił, że jako przewodniczący Rady oczekiwałby od tych członków KRS wycofania swoich kandydatur, a od prezydium Rady potwierdzenia krytycznego stanowiska tej sprawie.
"Niestety muszę potwierdzić to podejrzenie"
Zapytany, czy niektórzy sędziowie traktują KRS jako trampolinę do awansu odpowiedział: - Niestety muszę potwierdzić to podejrzenie. Wydaje się ono bardzo logiczne.
Mazur był też pytany o kandydaturę sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego do NSA. Zdaniem szefa KRS, doświadczenie tego sędziego nie pozwala na orzekanie w NSA. "DGP" w czwartkowym artykule poinformowała, że "kilkanaście osób kojarzonych z tzw. dobrą zmianą bierze udział w konkursie do Naczelnego Sądu Administracyjnego". Jak podała gazeta, przed KRS trwają trzy konkursy do NSA. Łącznie do obsadzenia jest 17 miejsc, na które zgłosiło się ponad 100 kandydatów. Wśród nich jest również były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, który podał się do dymisji w sierpniu 2019 roku po ujawnieniu przez Onet tak zwanej afery hejterskiej.
Nawacki z zarzutem dyscyplinarnym po podarciu dokumentów
O sędzim Nawackim było głośno na początku tego roku. 7 lutego podarł projekty uchwał sędziów Sądu Rejonowego w Olsztynie. Sędziowie wyrażali w nich sprzeciw przeciwko działaniom dyscyplinarnym podjętym wobec sędziego Pawła Juszczyszyna, który zwrócił się do Kancelarii Sejmu o dostęp do list poparcia do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
Nawacki pod koniec kwietnia usłyszał zarzut dyscyplinarny dotyczący niszczenia dokumentów. Postępowanie w jego sprawie prowadzi rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab.
Źródło: PAP, tvn24.pl