Krokiem w dobrą stronę byłoby powołanie legalnej Krajowej Rady Sądownictwa - mówił w "Tak jest" w TVN24 Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie. Ocenił, że "problemem w Polsce jest to, że mamy prawie dwa tysiące wadliwie powołanych sędziów przez ciało, które nie jest do tego uprawnione".
W Sejmie procedowany jest prezydencki projekt zmian w Sądzie Najwyższym zakładający między innymi likwidację nieuznawanej Izby Dyscyplinarnej. W zamian miałaby powstać Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło w środę poprawki, które "idą w kierunku odejścia" od przyjętych wcześniej - w trakcie posiedzenia komisji - zmian autorstwa Solidarnej Polski, koalicjanta PiS. Wówczas wykreślono jeden z artykułów odnoszący się do możliwości przeprowadzenia "testu bezstronności i niezawisłości" sędziów w stosunku do zapadłych już orzeczeń - poprawkę taką zgłosiła Solidarna Polska. Test niezawisłości sędziego odnoszący się do spraw niezakończonych prawomocnie - pozostał w projekcie.
Poseł PiS Marek Ast, przekazał: - Chcemy jednak przywrócić możliwości "testu niezawisłości, bezstronności" w stosunku do już zapadłych orzeczeń.
Projekt został odesłany z powrotem do komisji.
Sędzia Gąciarek: krokiem w dobrą stronę byłoby powołanie legalnej KRS
Wątpliwości co do "testu niezawisłości, bezstronności" mają też sędziowie. Piotr Gąciarek, sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie i członek Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", powiedział w środę w programie "Tak jest" w TVN24, że "sędzia albo jest legalnie powołany i ma prawo orzekać, albo nie ma". - Jeżeli w konkretnej sprawie, konkretnej osoby ja kogoś znam, to jest mój kolega, mój znajomy, albo ja się wyłączam, albo mnie wyłączają po tym, jak byłem świadkiem przestępstwa. Koniec kropka - dodał.
- Państwo mówi tak: "nasze nominacje są trochę dziwne i wadliwe, więc dajemy ci obywatelu taką szansę, że jak się sędzia nie spodoba, to przeprowadź test" - ocenił Gąciarek.
Jego zdaniem, "to jest mydlenie oczu, to niczego nie załatwia, nie rozwiązuje, bo problemem w Polsce jest to, że mamy prawie dwa tysiące wadliwie powołanych sędziów przez ciało, które nie jest do tego uprawnione".
Jak mówił sędzia Gąciarek, "KRS jest nielegalna". - To jest nowotwór. Nominacje są wadliwe. Izba Dyscyplinarna nie jest sądem - podkreślił.
Zaznaczył, że "krokiem w dobrą stronę byłoby powołanie legalnej Krajowej Rady Sądownictwa". - 15 sędziów wybierają sędziowie, parlamentarzystów wybierają politycy - wskazał. - Sędzia musi być powołany w sposób legalny - zaznaczył Gąciarek.
Kalisz: jeżeli KRS jest we władaniu ministra sprawiedliwości, to jest tragedia
Ryszard Kalisz, adwokat, były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podkreślał, że przepis konstytucji wskazuje procedurę powołania sędziego na urząd. Dodał, że stanowi, że osoby do nominowania przez prezydenta wskazuje KRS.
- Ta Krajowa Rada Sądownictwa, znowu przepis konstytucji, musi być obsadzona zgodnie z konstytucją, to znaczy, że Sejm wybiera czterech swoich przedstawicieli, Senat - dwóch, a sędziowie wybierają 15 swoich przedstawicieli. Tylko taka procedura, czyli zgodnie z konstytucją powołana Krajowa Rada Sądownictwa składa wniosek do prezydenta, a prezydent daje prawo orzekania w imieniu Rzeczpospolitej - zaznaczył.
Ocenił, że "jeżeli Krajowa Rada Sądownictwa jest we władaniu prokuratora generalnego, to już jest źle, ale jeżeli ministra sprawiedliwości, członka rządu, czyli władzy wykonawczej, to jest tragedia".
Nową przewodniczącą neo-KRS bis została we wtorek wybrana krakowska sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka. Ma opinię osoby bliskiej ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze.
Niezależność KRS budzi wątpliwości
Dokonana ponad cztery lata temu reforma procedury wyłaniania sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa była i jest krytycznie oceniana przez część środowiska prawniczego i polityków. Ich zdaniem zmiana sposobu wyboru sędziów - członków KRS doprowadziła do między innymi braku niezależności tej Rady od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Organizacja KRS jest też jednym z przedmiotów sporu polskiego rządu z instytucjami europejskimi.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24