Sąd Okręgowy w Gdańsku w trybie zabezpieczenia powództwa zakazał publikacji materiału prasowego dotyczącego "życia intymnego" europosła Solidarnej Polski Jacka Kurskiego. Tekst ukazał się jednak w Tygodniku "NIE".
Jak powiedział TVN24 wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdansku sędzia Rafał Terlecki, "Jacek Kurski wniósł o zakazanie możliwości publikowania wszystkich informacji na temat jego życia rodzinnego, intymnego (...) na okres jednego roku".
Zabezpieczenie powództwa
- W uzasadnieniu wskazał, że osoby, które miały przygotować artykuł, zgłosiły do niego serię pytań wskazując, że zamierzają opublikować materiał, który będzie dotyczył jego życia osobistego. Sąd Okręgowy częściowo uwzględnił ten wniosek, zakazując publikacji wszelkich informacji dotyczących życia intymnego osoby uprawnionej - powiedział sędzia Terlecki.
I dodał, że "sąd wziął po uwagę, że obowiązuje zasada, że wizerunek prywatny i wszystkie prywatne rzeczy podlegają ochronie". - Nie ma możliwości publikacji informacji z życia prywatnego chyba że miałoby to uzasadniony interes społeczny. Sąd ograniczył zakaz publikacji do 6 miesięcy, a nie do roku jak chciał uprawniony - stwierdził Terlecki.
Poinformował, że termin na wniesienie pozwu to siedem dni i upływa on dziś (środę - red.). - Na razie fizycznie tego pozwu w sądzie nie ma - dodał sędzia.
Autor: mn//gak / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24