Sąd dyscyplinarny umorzył sprawę prokurator Katarzyny Kwiatkowskiej, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia" obwinionej o uchybienie godności urzędu poprzez wypowiedzi medialne, w tym dla TVN24. - To dla mnie bardzo duża ulga. Czekałam na to ponad rok - powiedziała prokurator.
W poniedziałek zapadło orzeczenie o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego. Jak przypomniała prokurator Katarzyna Kwiatkowska, była obwiniona za wypowiedzi medialne, podczas których "bardzo krytycznie wypowiedziała się na temat stanu polskiej prokuratury". Dodała, że były to wypowiedzi zarówno dla mediów prasowych, jak również dla TVN24.
- To dla mnie bardzo duża ulga. Czekałam na to ponad rok. Dzisiaj jestem pełna pozytywnych emocji i mam dużą satysfakcję - powiedziała Kwiatkowska w rozmowie z reporterką "Czarno na białym" Martą Gordziewicz.
Zdaniem Kwiatkowskiej "nie było to postępowanie merytoryczne". - Czego dowodem jest fakt, że wszystkie moje wnioski dowodowe na etapie postępowania wyjaśniającego były oddalone - powiedziała.
- Uważam, że zastępca rzecznika dyscyplinarnego nie realizował podstawowych zasad Kodeksu postępowania karnego, jakim jest zasada obiektywizmu i dążenia do prawdy obiektywnej - mówiła prokurator Kwiatkowska.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego o sprawie Kwiatkowskiej
Maciej Jaskulski, zastępca rzecznika dyscyplinarnego dla rzeszowskiego okręgu regionalnego mówił, że "prokurator została obwiniona o szereg przewinień dyscyplinarnych polegających na uchybieniu godności urzędu, polegających na przekroczeniu granic swobody wypowiedzi". Jak powiedział, decyzję o tym, czy orzeczenie będzie zaskarżone podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem sądu. Rozstrzygnięcie nie jest bowiem prawomocne.
Jaskulski pytany, czy z perspektywy czasu nie ma poczucia, że zarzuty były niezasadne, odpowiedział, że "wszystkie zarzuty zostały sformułowane na podstawie mojej wiedzy, doświadczenia". - W chwili podejmowania ich miałem poczucie o ich słuszności. Miałem poczucie o słuszności skierowania tej sprawy do sądu dyscyplinarnego - dodał.
"Kwiatkowska miała prawo krytycznie oceniać prokuraturę kierowaną przez Ziobrę i Święczkowskiego"
Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" napisało w poniedziałek na platformie X: "Prok. Katarzyna Kwiatkowska miała prawo krytycznie oceniać, w rozmowie z TVN24, prokuraturę kierowaną przez Zbigniewa Ziobrę i Bogdana Święczkowskiego. Sąd Dyscyplinarny umorzył dziś prowadzone przeciwko niej postępowanie dyscyplinarne o 'naruszenie godności urzędu prokuratora'".
- To jest już taka druga moja satysfakcja, jeśli chodzi o prześladowanie i retorsje stosowane wobec mojej osoby. Został jeszcze pozew o naruszenie dóbr osobistych wytoczony mi przez Prokuraturę Krajową - powiedziała w poniedziałek prokurator Kwiatkowska.
Wcześniej wygrała z prokuraturą w sprawie jej "karnej delegacji", na którą na początku 2021 roku została wysłana przez ówczesnego prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego. Kwiatkowska została wówczas delegowana z Warszawy do Golubia-Dobrzynia w województwie kujawsko-pomorskim, około 180 kilometrów od stolicy. Nie przysługiwało jej odwołanie.
CZYTAJ TAKŻE: Mówiła o "szykanowaniu niezależnych prokuratorów". Prokuratura Krajowa żąda przeprosin i 250 tysięcy
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24