"Partii rządzącej przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następca"

Źródło:
TVN24
Profesor Matczak: rządzącym przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następca
Profesor Matczak: rządzącym przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następcaTVN24
wideo 2/12
Profesor Matczak: rządzącym przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następcaTVN24

Działanie rządzących w sprawie kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich jest tak samo nieodpowiedzialne, jak zwolnienie ratownika na kąpielisku tylko dlatego, że jego następca się spóźnia – mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Trybunał Konstytucyjny rozpoczął w poniedziałek rozpatrywanie wniosku posłów PiS, którzy chcą zbadania konstytucyjności ustawowego przedłużenia pięcioletniej kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich w sytuacji, gdy następca nie zostanie wybrany. Z takim stanem rzeczy mamy do czynienia obecnie – choć kadencja Adama Bodnara upłynęła kilka miesięcy temu, to nadal pełni on obowiązki RPO, gdyż parlamentowi już kilka razy nie udało się wyłonić kolejnej osoby na tę funkcję.

Następna rozprawa w TK ma się odbyć we wtorek.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Do sporu o kadencję RPO odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marcin Matczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

"Partii rządzącej Polską przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następca"

- To zachowanie, z którym mamy teraz do czynienia, przypomina sytuację, w której partii rządzącej Polską przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następca, żeby zapewnić kontynuację ochrony ludziom – powiedział Marcin Matczak.

- Partia rządząca Polską chce zwolnić tego ratownika z obowiązku i narazić ludzi na niebezpieczeństwo. To jest dla niej ważniejsze niż zapewnienie tej funkcji podstawowej, jaką jest ochrona czy to ich bezpieczeństwa, czy to ich praw – kontynuował prawnik.

- To jest moim zdaniem bardzo nieodpowiedzialne i wynika z bardzo izolowanego, wąskiego czytania konstytucji, tylko jednego przepisu, a nie tego, że ona dodatkowo wymaga od prawodawcy realizacji jeszcze innych celów – wyjaśniał profesor Matczak.

Jego zdaniem takie postępowanie "jest tak samo nieodpowiedzialne, jak zwolnienie ratownika tylko dlatego, że jego następca się spóźnia i pozostawienie ludzi w niebezpieczeństwie".

Profesor Matczak: rządzącym przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następca
Profesor Matczak: rządzącym przeszkadza to, że ratownik na kąpielisku czeka, aż przyjdzie jego następcaTVN24
PAP/Maciej Zieliński

"To nie telewizja i konferencje prasowe są od tego, żeby przedstawiać dowody"

Profesor Matczak komentował także publiczną zapowiedź Zbigniewa Ziobry w sprawie Sławomira Nowaka, który w poniedziałek, na mocy decyzji warszawskiego sądu okręgowego, opuścił areszt. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny powiedział na konferencji prasowej, że jeśli sąd odrzuci zażalenie, jakie zamierza wnieść prokuratura, to on, jako prokurator generalny, ujawni "materiał dowodowy, który w tej sprawie został zebrany".

Matczak podkreślił: - To nie telewizja i konferencje prasowe są od tego, żeby przedstawiać dowody, bo już znamy takie historie z przeszłości, że pewne historie przedstawiano, później okazywało się, że dowody są słabsze.

Dodał, że "jeżeli minister sprawiedliwości jest pewien, że ma mocne dowody, to niech idzie do sądu i niech pozwoli się bronić drugiej stronie, tak jak jej na to pozwala prawo". - Kiedy on organizuje konferencję prasową i ujawnia pewne materiały, to druga strona nie może się tak samo bronić, bo nie dostanie fragmentu programu w mediach publicznych, żeby była równość sił – zauważył.

Profesor Matczak: to nie telewizja i konferencje prasowe są od tego, żeby przedstawiać dowody
Profesor Matczak: to nie telewizja i konferencje prasowe są od tego, żeby przedstawiać dowodyTVN24

Sprawa Sławomira Nowaka

Sławomir Nowak podejrzany jest o popełnienie kilkunastu czynów korupcyjnych, w tym przyjmowanie łapówek za przyznawanie kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. Były minister stał na czele ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor w latach 2016-2019. Został zatrzymany w ramach śledztwa dotyczącego tej agencji. Zatrzymanie było efektem międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy, a także funkcjonariuszy CBA oraz NABU.

Autorka/Autor:mjz//rzw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości
Najpierw zobaczył płaczących sąsiadów, potem swój dom. I też się popłakał

Najpierw zobaczył płaczących sąsiadów, potem swój dom. I też się popłakał

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mieszkańcy Nysy toczą dramatyczną walkę o wał przeciwpowodziowy. Bezwzględną ewakuację zarządzono w dolnej części Paczkowa, dolnej części Kozielna i dolnej części Starego Paczkowa po uszkodzeniu zbiornika Topola na Nysie Kłodzkiej. W powiecie oławskim zagrożone zalaniem są dwie wsie - Stary Górnik i Stary Otok.

"Zarządzam ewakuację ludności". Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

"Zarządzam ewakuację ludności". Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Źródło:
PAP, TVN24

Powódź w Polsce trwa. Mieszkańcy Nysy walczą ramię w ramię ze służbami o to, by ich miasto nie zostało zalane. Do późnej nocy umacniali workami z piaskiem, a nawet kostką brukową wał przy moście Kościuszki. Muszą go utrzymać, by woda nie zalała ulic. Nysa ma ponad 44 tysiące mieszkańców.

Dramatyczna noc w Nysie

Dramatyczna noc w Nysie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wrocławski ratusz informuje, że kulminacja fali powodziowej przyjdzie na Odrze we Wrocławiu około piątku, choć znacznie podwyższony stan może być już od środy. W Nysie (woj. opolskie) około północy rozpoczęła się ponowna akcja zrzucania ze śmigłowców tzw. big bagów, które mają załatać uszkodzony wał na Nysie Kłodzkiej. Burmistrz Lewina Brzeskiego (woj. opolskie) podjął decyzję o ewakuacji całej miejscowości. Ewakuację zarządzono również w dwóch miejscowościach koło Oławy (woj. dolnośląskie), gdzie zapadła decyzja o zalaniu polderu Oława-Lipki.

Co z Wrocławiem? Ratusz o kulminacji fali na Odrze

Co z Wrocławiem? Ratusz o kulminacji fali na Odrze

Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala powodziowa na Odrze dociera do Oławy i wkrótce będzie we Wrocławiu. W poniedziałek wieczorem przekroczyła na wodowskazie w Brzegu poziom 620 centymetrów i zapadła decyzja o otwarciu polderu zalewowego Oława-Lipki. Starszy kapitan Michał Wójtowicz, oficer prasowy powiatowej PSP w Oławie, przekazał w rozmowie z tvn24.pl, że dwie wsie - Stary Górnik i Stary Otok - znajdą się przynajmniej częściowo pod wodą prawdopodobnie w ciągu kilkunastu godzin. Ze wsi Stary Górnik na ewakuację zdecydowały się "zaledwie dwie rodziny". O mieszkańcach Starego Otoku nie miał informacji. Nie wykluczył, że niektórzy ewakuowali się na własną rękę, ale podkreślił, że większość postanowiła zostać ze swoim dobytkiem i czekać.

Polder zalewowy pod Wrocławiem otwarty. Dwie wsie zagrożone zalaniem. Ludzie nie chcieli się ewakuować

Polder zalewowy pod Wrocławiem otwarty. Dwie wsie zagrożone zalaniem. Ludzie nie chcieli się ewakuować

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Powódź w południowej i zachodniej Polsce przybiera na sile. Najtrudniejsza sytuacja występuje na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. Ochronę przed nadciągającą wodą może dać zbiornik Racibórz Dolny, który w niedzielę rano zaczął przejmować wodę z Odry. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera ocenił, że działanie tego zbiornika daje "największą różnicę" między powodzią z 1997 roku a tą obecną. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach podał, że do godziny 16 zbiornik ściął falę wezbraniową Odry, przyjmując około 108 milionów metrów sześciennych wody. To tyle, ile można by było wlać w 108 Stadionów Narodowych w Warszawie.

Wszystkie oczy na ten zbiornik. Robi "największą różnicę"

Wszystkie oczy na ten zbiornik. Robi "największą różnicę"

Źródło:
PAP

- Wszyscy, którzy się odważą na haniebne, ohydne czyny, złodziejstwo wobec tych, którzy są poszkodowani, którzy musieli opuścić swoje domostwa, zostaną surowo ukarani - zapowiedział w "Kropce nad i" szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekazał też, że Żandarmeria Wojskowa włączyła się do pomocy w ochronie dobytku osób dotkniętych powodziami. Podkreślił, że informacje, jakoby planowano wysadzać wały przeciwpowodziowe "to ordynarne kłamstwo" i dezinformacja.

"Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani"

"Wszyscy, którzy się odważą, zostaną surowo ukarani"

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk pytał podczas posiedzenia sztabu kryzysowego o to, jak uszkodzenie wału przeciwpowodziowego w czeskiej Ostrawie, blisko polskiej granicy, może wpłynąć na sytuację w naszym kraju. - Ta woda rozlewa się na Ostrawę. Ta woda nie przyjdzie do Polski, jest to bardzo trudna sytuacja dla strony czeskiej - odpowiedziała prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska.

Odra zalewa Ostrawę w Czechach. Co to oznacza dla Polski? Reakcja podczas sztabu kryzysowego

Odra zalewa Ostrawę w Czechach. Co to oznacza dla Polski? Reakcja podczas sztabu kryzysowego

Źródło:
TVN24

Jeden z największych światowych gigantów branży nowych technologii - Intel - wstrzymuje na dwa lata projekt budowy fabryk w Niemczech i Polsce, bo sytuacja firmy się pogarsza - poinformował w poniedziałek wieczorem polski resort cyfryzacji.

Intel wstrzymuje plany ogromnej inwestycji w Polsce. Na co najmniej dwa lata

Intel wstrzymuje plany ogromnej inwestycji w Polsce. Na co najmniej dwa lata

Źródło:
PAP

Na południu i zachodzie Polski trwa powódź. Wicepremier oraz szef resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się z apelem do pracodawców w sprawie ochotników, którzy działają w OSP i WOT. - Prosimy o zwolnienie ich z pracy. Prosimy o to, żeby nie musieli przychodzić, jeżeli biorą udział w akcji, a są z różnych województw - powiedział Kosiniak-Kamysz podczas spotkania powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu.

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

"Prosimy o zwolnienie ich z pracy". Apel wicepremiera

Źródło:
tvn24.pl

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24

Otrzymałam wnioski od polskich władz w zakresie uchylenia immunitetu Michała Dworczyka, Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i Adama Bielana - przekazała szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Dodała, że zostaną one teraz przesłane do Komisji Prawnej PE. Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski wyjaśnia, że tym samym rozpoczęta zostaje procedura w tej sprawie w PE.

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Wnioski w sprawie immunitetów czterech polskich europosłów. Rusza procedura

Źródło:
TVN24, Wirtualna Polska

Policjanci zatrzymali 31-latkę. Jak ustalili, sprzątała ona domy, jednocześnie okradając ich właścicieli. Z budynków miały znikać pieniądze, złota biżuteria czy zegarki. Okazało się też, że kobieta była poszukiwana.

Sprzątała domy i je okradała

Sprzątała domy i je okradała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dotychczas żaden z zakładów ZPC Otmuchów, w tym główny położony w Nysie, nie został zalany - przekazała spółka w komunikacie. Jak dodano, do tej pory nie odnotowano istotnych strat finansowych, jednakże ryzyko zalania zakładów w Otmuchowie i Nysie nadal jest wysokie.

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Zakłady ZPC Otmuchów mogą zostać zalane. Jest oświadczenie spółki

Źródło:
PAP

Dzięki eksperymentalnemu projektowi współprowadzonemu przez IMGW-PIB możemy zobaczyć zasięg zalanych terenów na mapach. Potężne rozlewiska widać koło Prudnika, w Kotlinie Kłodzkiej i w okolicach zbiornika Racibórz Dolny.

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Źródło:
tvn24.pl

Właścicielom pensjonatu w Lądku-Zdroju udało się ewakuować przed powodzią, ale mierzą się teraz ze skutkami kataklizmu. - To było całe ich życie. W jedno popołudnie wszystko legło w gruzach - mówi nam pani Anna, siostra poszkodowanego.

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Stracili dom i źródło zarobku. "Brat się rozpłakał, kiedy mnie usłyszał"

Źródło:
tvn24.pl

Do 10 tysięcy złotych natychmiastowej pomocy doraźnej dla osoby samotnej lub rodziny - to jedna z form wsparcia, która przysługuje powodzianom. Oprócz tego osoby poszkodowane przez powodzie będą mogły liczyć na 100 tysięcy złotych na remont mieszkania lub odbudowę pomieszczeń gospodarczych oraz 200 tysięcy złotych na odbudowę budynków mieszkalnych. Oto jak złożyć wniosek.

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Rządowa pomoc dla powodzian. Jak złożyć wniosek?

Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Wjechał w nich rozpędzony volkswagen, którym podróżowało pięć osób. Kobieta z tego samochodu trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Trzem mężczyznom nic się nie stało, byli pijani. Trwają poszukiwania czwartego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że miał sądowy zakaz prowadzenia i był notowany.

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W weekend kierowca SUV-a ściął sygnalizator na przejściu dla pieszych na Wybrzeżu Szczecińskim, potrącił dwie osoby i uciekł. Strażnicy miejscy udzieli pomocy poszkodowanym, opisali też szczegóły.

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Potrącił dwie osoby, "wysiadł z samochodu, ocenił szkody, a potem wsiadł i odjechał". Policja szuka sprawcy wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Amerykańskie media podają, że podejrzanym o próbę zamachu na Donalda Trumpa na jego polu golfowym w niedzielę jest Ryan Wesley Routh. 58-letni Amerykanin pochodzący z Karoliny Północnej ma burzliwą przeszłość.

Kolejna próba zamachu na Donalda Trumpa. Co wiadomo o podejrzanym

Kolejna próba zamachu na Donalda Trumpa. Co wiadomo o podejrzanym

Źródło:
BBC, Reuters, New York Times, CNN, tvn24.pl