Rząd bierze się za urzędnicze pensje

Nowe przepisy miałyby objąć służbę cywilną
Nowe przepisy miałyby objąć służbę cywilną
Źródło: sxc.hu

Rząd przygotowuje się do likwidacji przywilejów urzędników. Zniknąć mają m.in. trzynastki, nagrody jubileuszowe i dodatki stażowe - donosi "Dziennik Gazeta Prawna".

Na początek reforma obejmie 122 tys. członków korpusu służby cywilnej. Zmieniony zostanie system wynagradzania pracowników i urzędników mianowanych administracji rządowej. Jednak reforma nie oznacza cięć wynagrodzeń dla poszczególnych urzędów. Do podziału nadal będzie ok. 7 mld złotych, zmieni się natomiast rozdział tych środków.

Bez trzynastek?

Rząd zupełnie zmieni system przyznawania urzędnikom trzynastek. Dotychczas wynosiły 100 proc. regularnej pensji, po nowelizacji ma to być ok. 5 proc. Resztę dyrektorzy generalni mogliby przeznaczyć m.in. na podwyżki i nagrody dla najlepszych pracowników. Zmniejszeniu ulec miałyby także urzędnicze odprawy - z sześciomiesięcznego do trzymiesięcznego wynagrodzenia.Z ustaleń "GDP" wynika, że resort finansów popiera jeszcze głębsze zmiany w urzędniczych przywilejach. Postuluje m.in. likwiadację dodatku stażowego i nagrody jubileuszowej. Rząd rozważa również zastąpienie nagród uznaniowych systemem premiowym.- Urzędnicy nie mają się co obawiać, bo uelastycznienie systemu wynagrodzenia byłoby związane z odpowiednimi przepisami przejściowymi. W większości nie obejmowałyby one dotychczasowych pracowników, tylko nowo zatrudnionych - wyjaśnił "DGP" Sławomir Brodziński, szef służby cywilnej.

Autor: pk//bgr / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Czytaj także: