Rzecznik praw obywatelskich wyraził w poniedziałek wątpliwość dotyczącą prawidłowości powołania w 2018 roku rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych. W opinii Adama Bodnara, jeśli jego zastrzeżenia się potwierdzą, będzie to oznaczało, że działania Piotra Schaba "to nadużycie władzy". Sędzia Schab w odpowiedzi ocenił, że pogląd RPO "jest całkowicie sprzeczny z regulacjami ustawowymi".
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar pismo zawierające wątpliwości związane z powołaniem rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Piotra Schaba skierował do nowej Krajowej Rady Sądownictwa oraz zamieścił w poniedziałek na stronie internetowej Biura RPO.
Biuro RPO podkreśliło, że Adam Bodnar wiele razy "wyrażał zaniepokojenie" wszczynaniem przez rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców postępowań oraz stawianiem zarzutów dyscyplinarnych sędziom na przykład za czynności orzecznicze lub za korzystanie z wolności słowa.
"W dalszym ciągu wymagana jest stosowna uchwała KRS"
Jak wskazano w komunikacie, zgodnie z przepisami Prawa o ustroju sądów powszechnych "Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz dwóch Zastępców Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych powołuje Minister Sprawiedliwości na czteroletnią kadencję". Jednak - jak zauważył RPO - mimo zmian w sposobie powoływania rzecznika, dokonanych w końcu 2017 roku, w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa "nie dokonano żadnych zmian w zakresie wyboru rzecznika przez Radę" i ustawa o KRS stanowi, że Rada ta "wybiera rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych".
Rada wybiera rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych i asesorów sądowych po zgłoszeniu kandydatów przez zgromadzenia ogólne sędziów sądów apelacyjnych oraz rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów wojskowych po zgłoszeniu kandydatów przez Zgromadzenie Sędziów Sądów Wojskowych.
"Trzeba zatem uznać, że do prawidłowego powołania rzecznika dyscyplinarnego w dalszym ciągu wymagana jest stosowna uchwała KRS. (...) W związku z tym RPO chciałby wiedzieć, czy wymagana przepisami powszechnie obowiązującego prawa uchwała KRS w przedmiocie wyboru rzecznika dyscyplinarnego została podjęta" - czytamy w komunikacie RPO.
Jak dodano, jeśli takiej uchwały KRS nie było, "wówczas należałoby uznać, że powołanie to było wadliwe prawnie, zaś powołany na stanowisko sędzia podejmuje czynności wyjaśniające i dyscyplinarne bez wymaganej podstawy prawnej".
"Wtedy należałoby też uznać, że rzecznik i jego zastępcy przekraczają uprawnienia, a ich działania to nadużycie władzy" - napisano w komunikacie RPO. "Dlatego zastępca RPO Stanisław Trociuk zwrócił się do Szefa Biura KRS o niezwłoczne przesłanie kopii uchwały KRS w przedmiocie wyboru rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców - bądź też o informację o jej braku" - przekazało Biuro RPO.
Pogląd RPO "całkowicie sprzeczny z regulacjami ustawowymi"
Sędzia Piotr Schab, który został powołany na stanowisko rzecznika dyscyplinarnego przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę 4 czerwca 2018 roku ocenił, że pogląd RPO jest "całkowicie sprzeczny z regulacjami ustawowymi". Schab oświadczył, że zgodnie z ustawą Prawo o ustroju sądów powszechnych, stanowiącą samodzielną podstawę powołania rzecznika dyscyplinarnego sędziów i jego zastępców, są oni powoływani przez ministra sprawiedliwości. Dodał, że przepis ten wprowadziła nowelizacja z 3 kwietnia 2018 r.
Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz dwóch Zastępców Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych powołuje Minister Sprawiedliwości na czteroletnią kadencję.
Schab ocenił, że choć wcześniej obowiązywał przepis ustawy o KRS, to teraz "w miejsce tego przepisu moc wiążącą zachowuje tryb powołania Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, ustalony w okresie późniejszym - zgodnie z niekwestionowanymi, elementarnymi regułami wykładni prawa".
Szef nowej KRS: podjęcie takiej uchwały byłoby zbędne
Sprawę skomentował także przewodniczący nowej Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Leszek Mazur.
- Wydaje mi się, że taka uchwała (KRS) nie była podejmowana, nie przypominam sobie, ale podjęcie takiej uchwały byłoby zbędne, a właściwie to nawet niedopuszczalne - powiedział. Podzielił stanowisko, że "sposób powoływania rzecznika dyscyplinarnego i jego zastępców uległ zmianie na podstawie przepisów uchwalonych w grudniu 2017 roku".
- Moim zdaniem rzecznik dyscyplinarny sędziów został powołany w sposób prawidłowy, przez ministra sprawiedliwości. Ponieważ na podstawie zmienionych przepisów rzecznik dyscyplinarny jest powoływany przez ministra sprawiedliwości, to nie ma możliwości, żeby KRS go wybierała - ocenił.
Dodał, że "nie mamy tu do czynienia z kaskadową kompetencją, że KRS rzecznika wybiera, a minister go powołuje". - Nie ma tu żadnej analogii z trybem powoływania sędziów, w którym KRS występuje do prezydenta z wnioskiem o powołanie kandydata, a następnie prezydent taką osobę powołuje lub nie. W tamtym przypadku kompetencja KRS to wyłącznie złożenie wniosku, dokonanie selekcji wśród kandydatów ubiegających się o stanowiska sędziowskie, zaś definitywna kompetencja należy do prezydenta - przekonywał.
Przewodniczący nowej KRS przyznał jednak, że w przypadku powoływania rzecznika dyscyplinarnego sędziów można mówić "o pewnej nieścisłości legislacyjnej". - Kiedy wprowadzano nowy sposób powoływania rzecznika dyscyplinarnego przez ministra, to należało uchylić ten przepis dotyczący kompetencji KRS. Tego nie zrobiono, ale codzienna praktyka stosowania prawa sobie radzi z takimi problemami dzięki tak zwanym dyrektywom kolizyjnym. W tym przypadku w grę wchodzi reguła, zgodnie z którą przepis późniejszy uchyla stosowanie przepisu wcześniejszego - powiedział sędzia Mazur.
Źródło: PAP, tvn24.pl