Górnicy z KWK Sośnica-Makoszowy protestują przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach, gdzie trwa robocze spotkanie związkowców ze stroną rządową w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej.
Na wiecu przed Urzędem Wojewódzkim przemawiali działacze związkowi. Zgromadzeni pracownicy KWK Sośnica-Makoszowy wspierali ich co jakiś czas okrzykami m.in. "Kopacz do wora, wór do jeziora". Wcześniej, kierując swe słowa do przedstawicieli rządu, krzyczeli "złodzieje!".
"Boją się nas"
Górnicy przyszli z transparentami z napisami "my chcemy pracy i chleba, nie likwidacji i biedy" oraz "stop dyskryminacji pracowników administracyjnych".
- Dlaczego oni (rząd - red.) tu przyjechali? Bo boją się nas - mówił jeden ze związkowców.
Robocze rozmowy, w znacznie węższym niż w poniedziałek gronie, rozpoczęły się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach po godz. 15.00.
Rząd reprezentuje pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk oraz wiceminister skarbu państwa Rafał Baniak, później ma dołączyć wiceminister pracy i polityki społecznej Jacek Męcina.
Cała KW protestuje
Przeciwko rządowemu planowi naprawy dla Kompanii Węglowej protestują od środy górnicy ze wszystkich 14 kopalń należących do tej spółki. Według danych służb kryzysowych wojewody śląskiego na godz. 7. w czwartek w proteście w kopalniach i zakładach KW uczestniczyło łącznie 1170 osób, w tym 1030 protestowało pod ziemią. W czwartek ruszyła akcja protestacyjna w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Rządowy plan naprawczy dla KW, który wywołał na Śląsku falę protestów, zakłada sprzedaż nowej, zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być przekazane Spółce Restrukturyzacji Kopalń. Chodzi o Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze.
Autor: eos//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Andrzej Grygiel