- Jest dziwne, że osoba, która ubiega się o przywództwo partii nie stosowała się do dyscypliny klubu tej partii - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Jacek Rostowski komentując niesubordynację Jarosława Gowina podczas głosowaniem nad zawieszeniem progów ostrożnościowych. - To jest na pewno zaskakujące - podkreślił.
W środę Jarosław Gowin, a także dwóch jego partyjnych zwolenników: Jacek Żalek i John Godson wstrzymali się - wbrew dyscyplinie klubowej - od głosu w głosowaniu nad odrzuceniem w pierwszym czytaniu rządowego projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych, dotyczącym zawieszenia pierwszego, 50-procentowego progu ostrożnościowego w budżecie. Teraz grozi im kara, a nawet wyrzucenie z partii.
W czwartek późnym popołudniem w Sejmie zebrał się klub PO, by jeszcze raz przedyskutować nowelę ustawy o finansach publicznych dot. zawieszenia progu ostrożnościowego, nad którą jutro będzie głosował Sejm.
- Myślę, że odpowiedziałem wystarczająco i wyczerpująco na pytania posła Godsona. Czy przekonałem panów posłów, to dowiemy się jutro - mówił w "Faktach po Faktach" po spotkaniu Jacek Rostowski.
"Obiekcji wcześniej nie było"
Minister powiedział, że w kwietniu, gdy rządowy Komitet Stały Rady Ministrów przyjmował wieloletni plan finansowy, w którym założono zmianę funkcjonowania progów ostrożnościowych, Gowin (będący wtedy jeszcze ministrem sprawiedliwości) nie protestował. - Wydaje mi się trochę dziwne, że wtedy nie było obiekcji - powiedział Rostowski.
"Jest to bardzo ważna ustawa"
Szef resortu i wicepremier pytany czy "trzech muszkieterów" jest już poza partią, odpowiedział: - Na pewno jest dziwne, że osoba, która ubiega się o przywództwo partii nie stosowała się do dyscypliny klubu tej partii. To jest na pewno zaskakujące. Myślę oczywiście o panu Jarosławie Gowinie. - O pozostałych dwóch panach nie chciałbym się wypowiadać - dodał. Polityk powiedział, że przyszłość polityków w pewnej mierze zależy od tego, jak zachowają się podczas piątkowego głosowania nad zawieszeniem progów ostrożnościowych. - Jest to bardzo ważna ustawa. Nie jest to jakaś tam relatywnie nieważna sprawa - podkreślił.
Bez dyscypliny tylko w kwestiach światopoglądowych
Rostowski tłumaczył, że w PO nie ma dyscypliny w kwestiach światopoglądowych. Inaczej ma się rzecz w sprawach np. finansowych.
Minister wyraził też nadzieję, że Sejm w sierpniu zajmie się nowelizacją ustawy o finansach publicznych, która wprowadzi nową, stabilizującą regułę wydatkową. - Funkcjonowanie progu 50-procentowego będzie zmienione, on będzie włączony do nowej reguły, opartej na nowych zasadach europejskich, nowej reguły wydatkowej, której założenia przyjęliśmy 10 dni temu i którą, mam nadzieję, przedstawimy Sejmowi na pierwszym posiedzeniu sierpniowym - powiedział w TVN24 Rostowski.
Autor: nsz//bgr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24