Kwaśniewski: Ukraina jest spokojnym państwem i narodem, który nigdy nie miał żadnych agresywnych planów wobec Rosji TVN24
To jest wojna niesprawiedliwa, wywołana bez jakichkolwiek powodów - mówił w "Kropce nad i" o rosyjskiej inwazji na Ukrainę były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Ocenił, że niepodległość Ukrainy zależy od ukraińskiego społeczeństwa.
Rosyjski atak na Ukrainę tematem czwartkowego wydania "Kropki nad i". Gościem Moniki Olejnik był były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Pytano go, czy jego zdaniem Władimir Putin, który wydał rozkaz do inwazji, jest zbrodniarzem wojennym. - Jest - odpowiedział krótko.
- To jest wojna niesprawiedliwa, wywołana bez jakichkolwiek powodów. Ukraina jest spokojnym państwem i narodem, który nigdy nie miał żadnych agresywnych planów wobec Rosji - zwracał uwagę. Wypowiadając się o Putinie, Kwaśniewski mówił, że rosyjski prezydent "zawsze chciał budować wielką Rosję". - A wielkiej Rosji nie może być bez Ukrainy - dodał.
- Myślałem, że (Putin) podejmie bardziej inteligentne działania, a podjął typowo wielkorosyjskie czy radzieckie, czyli używa siły i języka, który jest straszny, nie do zaakceptowania, bo kłamstwo urasta do najważniejszego argumentu. Same wystąpienia Putina w ostatnich dniach są powodem, żeby stanął kiedyś przed trybunałem - mówił.
Kwaśniewski pytany, dlaczego nakładane przez kolejne państwa sankcje nie robią na Putinie wrażenia, odparł, że rosyjski prezydent "się boi". - Bardziej bał się tego, że Ukrainie, czyli społeczeństwu, którego on nie uznaje za naród, mogłoby się udać coś, co dla niego jest największym niebezpieczeństwem, czyli demokratyczna transformacja - ocenił.
- Czyli Ukraina demokratyczna, gdzie odbywają się demokratyczne wybory, gdzie jest opozycja i cywilizowany spór polityczny, tego Putin boi się bardziej, a przynajmniej bał się do tej pory bardziej niż sankcji - podsumował.
Kwaśniewski wyraził przy tym nadzieję, że "nałożone jednolicie" sankcje na Rosję "jednak skłonią go do pewnej refleksji". - Chociaż sprawy poszły już tak daleko, że tego nie cofniemy. Wojna jest faktem, ofiary będą faktem - przyznał.
Kwaśniewski ocenił, że "najważniejszym czynnikiem, który może zmienić" bieg inwazji jest postawa ukraińskiego społeczeństwa. - Jeżeli Ukraińcy będą wykazywać silny opór, jeżeli będą dawali wsparcie swoim żołnierzom, to oczywiście ta sytuacja będzie dla Rosjan niezwykle trudna, dla Putina też - uznał.
- Społeczeństwo ukraińskie to decydujący czynnik, czy Ukraina utrzyma swoją niepodległość - podsumował.
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosyjskie siły w czwartek nad ranem zaczęły ostrzał ukraińskich miast. Władze Ukrainy informowały o ostrzałach rakietowych ukraińskich punktów dowodzenia, lotnisk, składów wojskowych w Kijowie, Dnieprze i Charkowie. Informacje o ostrzałach i wybuchach w ciągu dnia docierały także z różnych ukraińskich miast. Wybuchy słychać było w Kijowie, Charkowie i Odessie.
Wieczorem biuro prezydenta Ukrainy poinformowało, że rosyjskie wojsko przejęło elektrownię atomową w Czarnobylu.