Rozmawiała z Giertychem w szpitalu. "Powiedział: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało"

Źródło:
TVN24, PAP
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24
wideo 2/4
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

Mecenas Giertych powiedział, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało - opowiadała w rozmowie z TVN24 Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, relacjonując swoją rozmowę z zatrzymanym mecenasem.

Adwokatowi Romanowi Giertychowi, biznesmenowi Ryszardowi K. i innym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty około 92 milionów złotych - przekazała w komunikacie poznańska prokuratura. Giertych został w czwartek zatrzymany przez CBA, zemdlał w trakcie przeszukania jego domu i trafił do szpitala.

Zobacz cały komunikat prokuratury w sprawie zarzutów dla Ryszarda K. i Romana G.

"Stan zdrowia jest bardzo poważny"

Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich opowiedziała w rozmowie z TVN24 o tym, jak wyglądała jej rozmowa z Romanem Giertychem, do której doszło w szpitalu.

- Dostałam zezwolenie prokuratury pierwotnie na rozmowę z panem mecenasem Giertychem w towarzystwie agentów CBA, jednakże upierałam się, że nasz mandat jest taki, że mogę z nim rozmawiać bez obecności osób trzecich. Więc były dwa spotkania: pierwsze spotkanie w obecności CBA - relacjonowała.

- Uważam, że stan zdrowia jest bardzo poważny. Mecenas Giertych wskazał, że nie pamięta mnie, mimo że znaliśmy się z różnych konferencji (...) Kiedy przedstawiłem się i podałam nazwisko, powiedział: bardzo panią przepraszam, ale nie pamiętam. I za chwilę zapadł w taki półsen - opowiadała.

Stwierdziła, że "jest zdecydowanie człowiekiem ciężko chorym".

- Następnie, kiedy jeszcze raz weszłam do mecenasa Giertycha i powiedziałam, kim jestem, mecenas Giertych przypomniał sobie nazwisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprosiłam go o przedstawienie sytuacji, która się zdarzyła - mówiła dalej.

- Powiedział, że zdarzyła mu się sytuacja niesłychana, że nigdy w życiu nie zemdlał, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało. Obudziłem się dopiero w szpitalu - mówiła.

"Cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa"

- Następnie powiedział, że użyto wobec niego kajdanek. I tutaj dochodzimy do bardzo poważnej sprawy. Bo w naszym odczuciu to jest karygodne nadużycie środków przymusu bezpośredniego - oceniła Machińska.

Jak mówiła, "cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa". - Pan mecenas Giertych na pewno stawiłby się na każde wezwanie prokuratury, nie było potrzeby zastosowania tak opresyjnych środków - stwierdziła.

Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

"Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych"

Machińska powiedziała, że w odczuciu biura RPO Giertych jest "w bardzo dobrych lekarskich rękach". - Niemniej jednak jest człowiekiem, który wymaga w tej chwili hospitalizacji, spokoju i w żadnym razie żadnych działań opresyjnych - zaznaczyła.

Zastępca RPO przyznała, że "po raz pierwszy w życiu widzi sytuację, w której osobie tak ciężko chorej stawia się zarzuty". Pytana, czy w takim stanie komukolwiek powinny być stawiane zarzuty, odpowiedziała, że "nie wyobraża sobie, żeby pan mecenas w ogóle rozumiał, co się do niego mówi i jakiego rodzaju są to zarzuty".

- Byłam (w kontakcie z Gierychem - red.) w krótkim czasie po tej całej historii z udziałem prokuratora. W żadnym razie pan mecenas nie stwarzał (wrażenia - red.) osoby, która udaje. To człowiek ciężko chory w tej chwili - powtórzyła. - Należy mu się spokój i wsparcie. My ze swojej strony będziemy oceniali sytuację - oświadczyła.

Machińska mówiła także, że niepokój wzbudziła nieznajomość przez prokuratora ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, której przepisy pozwoliły jej na rozmowę w cztery oczy z Giertychem, bez udziału osób trzecich. - Jest szereg spraw, które na spokojnie w biurze rzecznika będziemy analizowali, od pierwszego momentu zatrzymania, ponieważ jest to kwestia godnego traktowania każdej osoby zatrzymanej - zwróciła uwagę.

- Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj, na podstawie tego, co widziałam, żeby można było w sposób pełni komunikatywny rozmawiać z panem mecenasem Giertychem. To sytuacja bardzo poważna - podkreśliła. - Chciałabym podkreślić, że dziś za bezpieczeństwo odpowiada państwo. Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych. Państwo ma stosować środki proporcjonalne i nie ma prawa w taki sposób traktować po to, aby zyskać może dodatkową sensację. Tu nie ma żadnej sensacji - tłumaczyła.

Zastępca RPO podkreśliła, że biuro "nie wkracza w kwestię procedury prawnej", a "mówi o właściwym traktowaniu" Romana Giertycha. Zapowiedziała, że stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie będzie przygotowywane.

"Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy"

Przesłuchanie Giertycha rozpoczęło się w piątek około godziny 16. Po godzinie jego adwokat informował, że wciąż trwa. Pełnomocnicy mecenasa rozmawiali przed szpitalem z dziennikarzami. Adwokat Jakub Wende stwierdził, że zarówno z jego obserwacji, jak i z informacji od lekarzy wynika, że stan zdrowia jego klienta "na pewno nie może być nazwany stanem dobrym". Dodał, że "właściwie przez cały dzień" mecenas był nieprzytomny. - Odzyskiwał świadomość na bardzo krótkie okresy, typu kilkunastu-kilkudziesięciu sekund - dodał.

- To, że w ogóle doszło do przedstawienia zarzutów było możliwe wyłącznie dlatego, że prokuratura dysponuje opinią biegłych, lekarzy, którzy nie badając pana mecenasa Giertycha wydali opinię o tym, że on może brać udział w czynnościach procesowych. Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy - mówił adwokat Giertycha. - W momencie, kiedy pani prokurator odczytywała zarzuty nasz klient był nieprzytomny. Nie wiem z jakiego powodu, ale z całą pewnością nie było z nim żadnego kontaktu. To była czynność nie spełniająca standardów, jakie powinny być zapewnione osobie, której się ogłasza zarzuty - relacjonował Wende.

Mec. Wende wielokrotnie podkreślał, że Roman Giertych nie słyszał, "jakie ma zarzuty i nie mógł powiedzieć, czy je zrozumiał, czy się do nich przyznaje czy nie oraz nie miał możliwości złożenia wyjaśnień".

Stwierdził, że z informacji od lekarzy ze szpitala wynika, że "diagnostyka jest w trakcie", co oznacza, że "dokumentacja medyczna, którą dysponowali biegli jest dokumentacją niepełną". - Zaplanowane są kolejne badania, w tym w poniedziałek, więc jak można dzisiaj powiedzieć cokolwiek pewnego na temat stanu zdrowia, kiedy zdiagnozowane już dzisiaj schorzenia wskazują na to, że efekty pewnych zdarzeń, które miały miejsce wczoraj, mogą być w badaniach widoczne dopiero za 48 do 72 godzin - poinformował Wende.

Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"
Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"TVN24

Wende: podpisy biegłych niezwiązanych ze szpitalem

Drugi pełnomocnik Giertycha, adwokat Paweł Pietkiewicz powiedział, że opinia biegłych, którzy wydali zgodę na przesłuchanie jest "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych". Wende dodał, że pod opinią podpisała się trójka biegłych niezwiązanych ze szpitalem, powołanych przez prokuraturę regionalną w Poznaniu.

Wende powiedział, że kiedy po raz pierwszy wszedł dziś do pokoju mecenasa Giertycha w szpitalu, to otworzył on oczy, ale "z całą pewnością go nie poznał". Za drugim razem, kiedy wyraźnie się przedstawił, Giertych miał odpowiedzieć "aaa, Kuba". - Jestem przekonany, że pan mecenas Giertych jest w takim stanie zdrowia, że po prostu nie bardzo wie, co się dzisiaj dzieje - dodał.

Zaznaczył, że nigdy nie spotkał się z taką sytuacją. - Do dzisiaj nie spodziewałem się, że w ogóle jest to możliwe - mówił Wende. - To jest naruszenie absolutnie podstawowych standardów, praw obywatela, praw człowieka, to woła naprawdę o pomstę do nieba - ocenił. Pełnomocnik podejrzanego pytany, czy obrona zamierza podejmować kroki prawne powiedział, że "wszystko zależy od tego jak zachowa się prokuratura". Mec. Wende dodał, że chodzi m.in. o decyzję prokuratury w kwestii ewentualnych środków zapobiegawczych wobec Giertycha, czyli np. skierowania wniosku o tymczasowe aresztowanie. Stwierdził również, że będą składać zażalenie na samo zatrzymanie oraz środki odwoławcze związane ze sposobem przeprowadzenia przeszukań w domu mecenasa Giertycha oraz jego kancelarii.

Pytany o wydarzenia, które miały miejsce w domu Giertycha, Wende odpowiedział, że "mecenas Giertych w obecności agenta CBA poszedł do łazienki i tam stracił przytomność". - To jest wszystko, co wiemy - zaznaczył.

Córka Giertycha: widziałam się z nim na krótką chwilę, był nieprzytomny

Przed szpitalem z mediami rozmawiała także córka Giertycha, Maria. Przekazała, że rodzina zdecydowała, iż nie będzie przekazywać opinii publicznej szczegółowych informacji na temat zdrowia jej taty. - Miałam okazję widzieć się z nim na krótką chwilę, był wtedy nieprzytomny - powiedziała.

- Ojciec od początku uważał, że sprawa ma charakter polityczny, jest to zemsta ze jego działalność. Powtarzał, że ma nadzieję, że to bezprawie, które się dzieje wobec niego i całej naszej rodziny doprowadzi do upadku reżimu Jarosława Kaczyńskiego - przywołała słowa ojca.

Dopytywana, w jakiej sytuacji jej tata zemdlał, Giertych odpowiedziała, że "w tej sprawie nic więcej nie wiadomo" i że to "sytuacja na pewno niepokojąca".

Żaryn: stan Giertycha pozwala na prowadzenie dalszych czynności

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał tego dnia, że to pytanie do prokuratury, jak zaplanowane są dalsze działania.

Dopytywany o stan zdrowia Giertycha, Żaryn powiedział, że opiera się na opinii biegłego. - To lekarze ocenili, że stan zdrowia Romana G. pozwala postawić mu zarzuty. Ten stan pozwala również na prowadzenie dalszych czynności - zaznaczył.

Żaryn pytany był także o słowa zastępcy RPO Hanny Machińskiej, która krytycznie odniosła się do przesłuchiwania Giertycha przy jego obecnym stanie zdrowia. - My w tej sprawie bazujemy na formalnej opinii przygotowanej na potrzeby śledztwa na podstawie opinii powołanego w tej sprawie biegłego lekarza. Na razie mowa o działaniach związanych z postawieniem zarzutów - odpowiedział. - Bazujemy na dokumentach formalnych, przygotowanych przez uprawnione osoby - dodał.

Powiedział, że według jego informacji opinię tę przygotowała nie jedna osoba, a grupa biegłych. Po szczegóły na ten temat odesłał do prokuratury, bo to na jej zlecenie została przygotowana opinia.

Żaryn pytany był także o zastosowanie kajdanek wobec Giertycha i o to, czy w tym wypadku nie wystarczyłoby wezwanie na przesłuchanie. - To działanie, które jest rutynowe wobec podejrzanego, który ma usłyszeć zarzuty - odpowiedział.

Poinformował także, że od chwili postawienia zarzutów, śledczych nie wiążą już żadne terminy. Wcześniej prokuratura miała 48 godzin, aby przedstawić Giertychowi zarzuty.

Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzuty
Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzutyTVN24

Autorka/Autor:mjz, akw, mart/kg

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Wyścigi

"Albo zacznie się śledztwo, albo ktoś straci życie. Innej opcji nie ma"

"Albo zacznie się śledztwo, albo ktoś straci życie. Innej opcji nie ma"

Źródło:
tvn24.pl

W Konotopiu (województwo kujawsko-pomorskie) trwają prace przy budowie 55-metrowego pomnika Matki Boskiej. Inwestycję sfinansuje miliarder Roman Karkosik wraz z żoną. Mieszkańcy cieszą się, że o ich wsi zrobiło się w ostatnich dniach głośno. Liczą, że inwestycja przyciągnie do Konotopia turystów.

W ich wsi stanie 55-metrowy pomnik Matki Boskiej. Rozmawialiśmy z mieszkańcami

W ich wsi stanie 55-metrowy pomnik Matki Boskiej. Rozmawialiśmy z mieszkańcami

Źródło:
tvn24.pl

W nocy z soboty na niedzielę usłyszano eksplozje w mieście Łuck - podała ukraińska agencja prasowa RBC-Ukraine. Miasto jest położone od granicy z Polską o 90 kilometrów.

Rosjanie zaatakowali niespełna 100 kilometrów od granicy z Polską

Rosjanie zaatakowali niespełna 100 kilometrów od granicy z Polską

Źródło:
RBC-Ukraine, PAP

41 osób zginęło w sobotę w wypadku drogowym z udziałem autobusu i ciężarówki w południowym Meksyku - poinformowały władze stanu Tabasco.

"Ciężarówka wjechała na pas, którym jechał nasz autokar". Nie żyje ponad 40 osób

"Ciężarówka wjechała na pas, którym jechał nasz autokar". Nie żyje ponad 40 osób

Źródło:
PAP, Reuters

Prezydent USA Donald Trump rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem, próbując wynegocjować zakończenie trwającej w Ukrainie wojny - podał dziennik "New York Post", powołując się na wywiad, którego Trump udzielił gazecie na pokładzie Air Force One.

Donald Trump miał rozmawiać z Władimirem Putinem

Donald Trump miał rozmawiać z Władimirem Putinem

Źródło:
New York Post, PAP, CNN

W jednej z kamienic na olsztyńskim Starym Mieście kontrterroryści zatrzymali w sobotę wieczorem agresywnego mężczyznę, który celował w policjantów przedmiotem przypominającym broń. W czasie zatrzymania padł strzał, ale nikomu nic się nie stało - poinformował oficer prasowy olsztyńskiej policji Jacek Wilczewski.

"Dynamiczne zatrzymanie", padł strzał. Akcja kontrterrorystów

"Dynamiczne zatrzymanie", padł strzał. Akcja kontrterrorystów

Źródło:
PAP
Uwaga, turyści! A jeszcze niedawno byli jak kury znoszące złote jaja

Uwaga, turyści! A jeszcze niedawno byli jak kury znoszące złote jaja

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać 6 milionów złotych. Oto wyniki z 8 lutego 2025 roku.

Rośnie kumulacja w Lotto

Rośnie kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto napisał, że jego kraj "rozważa udział" w Międzynarodowym Trybunale Karnym po tym, jak sąd ten został objęty amerykańskimi sankcjami, nałożonymi przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Węgry "ponownie ocenią" członkostwo w Międzynarodowym Trybunale Karnym

Węgry "ponownie ocenią" członkostwo w Międzynarodowym Trybunale Karnym

Źródło:
PAP

W Zatoce Fińskiej uszkodzone zostały ostatnio dwa rosyjskie kable telekomunikacyjne łączące Petersburg z obwodem królewieckim. Fińskie władze "od pewnego czasu" wiedziały o pracach naprawczych kabla i wydały stronie rosyjskiej pozwolenie. Rozpoczęte prace koncentrują się na kablu Baltika. W rejon ten wysłano statek patrolowy.

Rosjanie naprawiają uszkodzony kabel w Zatoce Fińskiej. Wysłano statek patrolowy

Rosjanie naprawiają uszkodzony kabel w Zatoce Fińskiej. Wysłano statek patrolowy

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump pozbawił w sobotę dostępu do informacji niejawnych Antony'ego Blinkena - byłego sekretarza stanu, i Jake'a Sullivana - byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Białego Domu - poinformował Biały Dom.

Trump pozbawił współpracowników Bidena dostępu do informacji niejawnych

Trump pozbawił współpracowników Bidena dostępu do informacji niejawnych

Źródło:
PAP, Reuters

Na Morzu Karaibskim wystąpiło bardzo silnie trzęsienie ziemi. Miało magnitudę 7,6. Przez kilka godzin obowiązywało ostrzeżenie o potencjalnym tsunami.

Trzęsienie ziemi u wybrzeży Hondurasu. Miało magnitudę 7,6

Trzęsienie ziemi u wybrzeży Hondurasu. Miało magnitudę 7,6

Źródło:
PAP, Reuters

W sieci pojawiło się nagranie pokazujące skrajnie niebezpieczne zachowanie kierowcy w Łodzi. Osoba prowadząca czerwone auto przecięła przejście dla pieszych i torowisko, traktują je jak skrót. - Po prostu brak jakiegokolwiek poszanowania zasad ruchu drogowego - komentuje wideo były policjant drogówki.

Przejście i torowisko potraktował jak skrót. "Ręce opadają"

Przejście i torowisko potraktował jak skrót. "Ręce opadają"

Źródło:
tvn24.pl

1081 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Rosjanie ostrzelali cztery miejscowości w obwodzie sumskim. Ukraińcy zaatakowali z kolei rosyjski Rostów nad Donem. Śledczy sprawdzają uszkodzone budynki mieszkalne. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Rosjanie liczą straty po ukraińskim ataku

Rosjanie liczą straty po ukraińskim ataku

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl, RCB-Ukraine

Według policji, ponad 250 tysięcy osób zgromadziło się w sobotę w Monachium, aby protestować przeciwko skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) i wspólnemu głosowaniu chadeckiej koalicji CDU/CSU z AfD w parlamencie. Podobne protesty odbyły się w kilku innych niemieckich miastach.

Na proteście w Monachium spodziewali się 75 tysięcy osób, przyszło ponad trzy razy tyle

Na proteście w Monachium spodziewali się 75 tysięcy osób, przyszło ponad trzy razy tyle

Źródło:
PAP, Associated Press, Deutsche Welle, tagesschau.de

W sprawie dotyczącej Marcina P., instruktora jeździectwa skazanego za molestowanie i wykorzystywanie seksualne nastolatek, którą przedstawiliśmy w reportażach "Superwizjera", "zaszło parę kluczowych zmian" - tak obecną sytuację opisywała na antenie TVN24 Magdalena Gwódź, autorka reportaży. Rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Jeździeckiego Piotr Rachwał poinformował, że wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. W sprawę zaangażowała się także państwowa komisja do spraw przeciwdziałania pedofilii.

Wraca sprawa, w której "państwo nie stanęło na wysokości zadania"

Wraca sprawa, w której "państwo nie stanęło na wysokości zadania"

Źródło:
TVN24

Propozycja ograniczenia świadczenia z programu Rodzina 800 plus tylko dla pracujących rodziców pojawiła się w prezydenckiej kampanii wyborczej, budząc zadowolenie jednych i obawy drugich. Organizacje pomocowe alarmują, by decyzje podejmować z ostrożnością i empatią, bo w Polsce są też ukraińscy rodzice, którzy przez chorobę - swoją lub dziecka - nie mogą pójść do pracy.

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Maja ma od dwóch lat kochający dom, ale dopiero rok temu przestała bać się wychodzić na zewnątrz. Wcześniej spała we własnych odchodach, wypadła jej sierść na całym ciele, a na głowie miała krwawiącą ranę. Sąd uznał jej dawnych właścicieli - małżeństwo z Opolszczyzny - za winnych znęcania się nad psem, ale postanowił dać im drugą szansę. Nie tylko ich nie ukarał, ale też nie zabronił posiadania zwierząt.

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Źródło:
tvn24.pl
Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko posłowi Polski 2050 Sławomirowi Ćwikowi. Ten oskarżył Mentzena o sprzeniewierzenie środków i unikanie płacenia podatków. To pierwszy taki przypadek w trwającej kampanii prezydenckiej. Wcześniej Mentzen pozwał Ćwika na podstawie zapisów Kodeksu cywilnego.

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Źródło:
PAP

Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została najlepszą pizzerią neapolitańską świata w rankingu właścicieli podobnych lokali na wszystkich kontynentach. Właściciel nie kryje zaskoczenia, bo polski lokal wybrało około 1100 specjalistów od pizzy, zrzeszonych w stowarzyszeniu AVPN.

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Źródło:
PAP

W związku z odkształceniem wiru polarnego, w Polsce w najbliższym czasie może pojawić się prawdziwa zima - z mrozem oraz opadami śniegu, także na nizinach. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, co widać w modelach meteorologicznych na drugą połowę lutego oraz początek marca.

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl
Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Produkcje TVN24 otrzymały siedem nagród podczas 19. edycji FilmAT Festival. Reportaże TVN24 otrzymały nagrody w kategoriach "Etnografia i sprawy społeczne", "Ekologia i środowisko" czy "Filmy korporacyjne i instytucjonalne". Docenione zostały między innymi film Ewy Ewart "Bez retuszu" i reportaż "Wody czerwone. Kto zapłaci za odpady z fabryki trotylu?".

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Maria Callas", ogłoszonej trasie koncertowej Beyoncé i lawinie krytyki, która spadła na główną aktorkę musicalu "Emilia Pérez" Karlę Sofię Gascon. Miała ona przed laty publikować w internecie pełne nienawiści wpisy.

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

Źródło:
tvn24.pl