Rozmawiała z Giertychem w szpitalu. "Powiedział: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało"

Źródło:
TVN24, PAP
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24
wideo 2/4
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

Mecenas Giertych powiedział, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało - opowiadała w rozmowie z TVN24 Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, relacjonując swoją rozmowę z zatrzymanym mecenasem.

Adwokatowi Romanowi Giertychowi, biznesmenowi Ryszardowi K. i innym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty około 92 milionów złotych - przekazała w komunikacie poznańska prokuratura. Giertych został w czwartek zatrzymany przez CBA, zemdlał w trakcie przeszukania jego domu i trafił do szpitala.

Zobacz cały komunikat prokuratury w sprawie zarzutów dla Ryszarda K. i Romana G.

"Stan zdrowia jest bardzo poważny"

Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich opowiedziała w rozmowie z TVN24 o tym, jak wyglądała jej rozmowa z Romanem Giertychem, do której doszło w szpitalu.

- Dostałam zezwolenie prokuratury pierwotnie na rozmowę z panem mecenasem Giertychem w towarzystwie agentów CBA, jednakże upierałam się, że nasz mandat jest taki, że mogę z nim rozmawiać bez obecności osób trzecich. Więc były dwa spotkania: pierwsze spotkanie w obecności CBA - relacjonowała.

- Uważam, że stan zdrowia jest bardzo poważny. Mecenas Giertych wskazał, że nie pamięta mnie, mimo że znaliśmy się z różnych konferencji (...) Kiedy przedstawiłem się i podałam nazwisko, powiedział: bardzo panią przepraszam, ale nie pamiętam. I za chwilę zapadł w taki półsen - opowiadała.

Stwierdziła, że "jest zdecydowanie człowiekiem ciężko chorym".

- Następnie, kiedy jeszcze raz weszłam do mecenasa Giertycha i powiedziałam, kim jestem, mecenas Giertych przypomniał sobie nazwisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprosiłam go o przedstawienie sytuacji, która się zdarzyła - mówiła dalej.

- Powiedział, że zdarzyła mu się sytuacja niesłychana, że nigdy w życiu nie zemdlał, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało. Obudziłem się dopiero w szpitalu - mówiła.

"Cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa"

- Następnie powiedział, że użyto wobec niego kajdanek. I tutaj dochodzimy do bardzo poważnej sprawy. Bo w naszym odczuciu to jest karygodne nadużycie środków przymusu bezpośredniego - oceniła Machińska.

Jak mówiła, "cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa". - Pan mecenas Giertych na pewno stawiłby się na każde wezwanie prokuratury, nie było potrzeby zastosowania tak opresyjnych środków - stwierdziła.

Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

"Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych"

Machińska powiedziała, że w odczuciu biura RPO Giertych jest "w bardzo dobrych lekarskich rękach". - Niemniej jednak jest człowiekiem, który wymaga w tej chwili hospitalizacji, spokoju i w żadnym razie żadnych działań opresyjnych - zaznaczyła.

Zastępca RPO przyznała, że "po raz pierwszy w życiu widzi sytuację, w której osobie tak ciężko chorej stawia się zarzuty". Pytana, czy w takim stanie komukolwiek powinny być stawiane zarzuty, odpowiedziała, że "nie wyobraża sobie, żeby pan mecenas w ogóle rozumiał, co się do niego mówi i jakiego rodzaju są to zarzuty".

- Byłam (w kontakcie z Gierychem - red.) w krótkim czasie po tej całej historii z udziałem prokuratora. W żadnym razie pan mecenas nie stwarzał (wrażenia - red.) osoby, która udaje. To człowiek ciężko chory w tej chwili - powtórzyła. - Należy mu się spokój i wsparcie. My ze swojej strony będziemy oceniali sytuację - oświadczyła.

Machińska mówiła także, że niepokój wzbudziła nieznajomość przez prokuratora ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, której przepisy pozwoliły jej na rozmowę w cztery oczy z Giertychem, bez udziału osób trzecich. - Jest szereg spraw, które na spokojnie w biurze rzecznika będziemy analizowali, od pierwszego momentu zatrzymania, ponieważ jest to kwestia godnego traktowania każdej osoby zatrzymanej - zwróciła uwagę.

- Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj, na podstawie tego, co widziałam, żeby można było w sposób pełni komunikatywny rozmawiać z panem mecenasem Giertychem. To sytuacja bardzo poważna - podkreśliła. - Chciałabym podkreślić, że dziś za bezpieczeństwo odpowiada państwo. Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych. Państwo ma stosować środki proporcjonalne i nie ma prawa w taki sposób traktować po to, aby zyskać może dodatkową sensację. Tu nie ma żadnej sensacji - tłumaczyła.

Zastępca RPO podkreśliła, że biuro "nie wkracza w kwestię procedury prawnej", a "mówi o właściwym traktowaniu" Romana Giertycha. Zapowiedziała, że stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie będzie przygotowywane.

"Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy"

Przesłuchanie Giertycha rozpoczęło się w piątek około godziny 16. Po godzinie jego adwokat informował, że wciąż trwa. Pełnomocnicy mecenasa rozmawiali przed szpitalem z dziennikarzami. Adwokat Jakub Wende stwierdził, że zarówno z jego obserwacji, jak i z informacji od lekarzy wynika, że stan zdrowia jego klienta "na pewno nie może być nazwany stanem dobrym". Dodał, że "właściwie przez cały dzień" mecenas był nieprzytomny. - Odzyskiwał świadomość na bardzo krótkie okresy, typu kilkunastu-kilkudziesięciu sekund - dodał.

- To, że w ogóle doszło do przedstawienia zarzutów było możliwe wyłącznie dlatego, że prokuratura dysponuje opinią biegłych, lekarzy, którzy nie badając pana mecenasa Giertycha wydali opinię o tym, że on może brać udział w czynnościach procesowych. Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy - mówił adwokat Giertycha. - W momencie, kiedy pani prokurator odczytywała zarzuty nasz klient był nieprzytomny. Nie wiem z jakiego powodu, ale z całą pewnością nie było z nim żadnego kontaktu. To była czynność nie spełniająca standardów, jakie powinny być zapewnione osobie, której się ogłasza zarzuty - relacjonował Wende.

Mec. Wende wielokrotnie podkreślał, że Roman Giertych nie słyszał, "jakie ma zarzuty i nie mógł powiedzieć, czy je zrozumiał, czy się do nich przyznaje czy nie oraz nie miał możliwości złożenia wyjaśnień".

Stwierdził, że z informacji od lekarzy ze szpitala wynika, że "diagnostyka jest w trakcie", co oznacza, że "dokumentacja medyczna, którą dysponowali biegli jest dokumentacją niepełną". - Zaplanowane są kolejne badania, w tym w poniedziałek, więc jak można dzisiaj powiedzieć cokolwiek pewnego na temat stanu zdrowia, kiedy zdiagnozowane już dzisiaj schorzenia wskazują na to, że efekty pewnych zdarzeń, które miały miejsce wczoraj, mogą być w badaniach widoczne dopiero za 48 do 72 godzin - poinformował Wende.

Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"
Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"TVN24

Wende: podpisy biegłych niezwiązanych ze szpitalem

Drugi pełnomocnik Giertycha, adwokat Paweł Pietkiewicz powiedział, że opinia biegłych, którzy wydali zgodę na przesłuchanie jest "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych". Wende dodał, że pod opinią podpisała się trójka biegłych niezwiązanych ze szpitalem, powołanych przez prokuraturę regionalną w Poznaniu.

Wende powiedział, że kiedy po raz pierwszy wszedł dziś do pokoju mecenasa Giertycha w szpitalu, to otworzył on oczy, ale "z całą pewnością go nie poznał". Za drugim razem, kiedy wyraźnie się przedstawił, Giertych miał odpowiedzieć "aaa, Kuba". - Jestem przekonany, że pan mecenas Giertych jest w takim stanie zdrowia, że po prostu nie bardzo wie, co się dzisiaj dzieje - dodał.

Zaznaczył, że nigdy nie spotkał się z taką sytuacją. - Do dzisiaj nie spodziewałem się, że w ogóle jest to możliwe - mówił Wende. - To jest naruszenie absolutnie podstawowych standardów, praw obywatela, praw człowieka, to woła naprawdę o pomstę do nieba - ocenił. Pełnomocnik podejrzanego pytany, czy obrona zamierza podejmować kroki prawne powiedział, że "wszystko zależy od tego jak zachowa się prokuratura". Mec. Wende dodał, że chodzi m.in. o decyzję prokuratury w kwestii ewentualnych środków zapobiegawczych wobec Giertycha, czyli np. skierowania wniosku o tymczasowe aresztowanie. Stwierdził również, że będą składać zażalenie na samo zatrzymanie oraz środki odwoławcze związane ze sposobem przeprowadzenia przeszukań w domu mecenasa Giertycha oraz jego kancelarii.

Pytany o wydarzenia, które miały miejsce w domu Giertycha, Wende odpowiedział, że "mecenas Giertych w obecności agenta CBA poszedł do łazienki i tam stracił przytomność". - To jest wszystko, co wiemy - zaznaczył.

Córka Giertycha: widziałam się z nim na krótką chwilę, był nieprzytomny

Przed szpitalem z mediami rozmawiała także córka Giertycha, Maria. Przekazała, że rodzina zdecydowała, iż nie będzie przekazywać opinii publicznej szczegółowych informacji na temat zdrowia jej taty. - Miałam okazję widzieć się z nim na krótką chwilę, był wtedy nieprzytomny - powiedziała.

- Ojciec od początku uważał, że sprawa ma charakter polityczny, jest to zemsta ze jego działalność. Powtarzał, że ma nadzieję, że to bezprawie, które się dzieje wobec niego i całej naszej rodziny doprowadzi do upadku reżimu Jarosława Kaczyńskiego - przywołała słowa ojca.

Dopytywana, w jakiej sytuacji jej tata zemdlał, Giertych odpowiedziała, że "w tej sprawie nic więcej nie wiadomo" i że to "sytuacja na pewno niepokojąca".

Żaryn: stan Giertycha pozwala na prowadzenie dalszych czynności

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał tego dnia, że to pytanie do prokuratury, jak zaplanowane są dalsze działania.

Dopytywany o stan zdrowia Giertycha, Żaryn powiedział, że opiera się na opinii biegłego. - To lekarze ocenili, że stan zdrowia Romana G. pozwala postawić mu zarzuty. Ten stan pozwala również na prowadzenie dalszych czynności - zaznaczył.

Żaryn pytany był także o słowa zastępcy RPO Hanny Machińskiej, która krytycznie odniosła się do przesłuchiwania Giertycha przy jego obecnym stanie zdrowia. - My w tej sprawie bazujemy na formalnej opinii przygotowanej na potrzeby śledztwa na podstawie opinii powołanego w tej sprawie biegłego lekarza. Na razie mowa o działaniach związanych z postawieniem zarzutów - odpowiedział. - Bazujemy na dokumentach formalnych, przygotowanych przez uprawnione osoby - dodał.

Powiedział, że według jego informacji opinię tę przygotowała nie jedna osoba, a grupa biegłych. Po szczegóły na ten temat odesłał do prokuratury, bo to na jej zlecenie została przygotowana opinia.

Żaryn pytany był także o zastosowanie kajdanek wobec Giertycha i o to, czy w tym wypadku nie wystarczyłoby wezwanie na przesłuchanie. - To działanie, które jest rutynowe wobec podejrzanego, który ma usłyszeć zarzuty - odpowiedział.

Poinformował także, że od chwili postawienia zarzutów, śledczych nie wiążą już żadne terminy. Wcześniej prokuratura miała 48 godzin, aby przedstawić Giertychowi zarzuty.

Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzuty
Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzutyTVN24

Autorka/Autor:mjz, akw, mart/kg

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Policja w Korei Południowej wkroczyła do budynku, w którym prezydent Jun Suk Jeol spotkał się z innymi osobami tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego - podała agencja Yonhap z Seulu, a za nią Reuters. Funkcjonariusze chcą zabezpieczyć nagrania z kamer monitoringu. Yonhap określa budynek mianem "kryjówki".

Policja w "kryjówce", w której prezydent miał spotkanie przed wprowadzeniem stanu wojennego

Policja w "kryjówce", w której prezydent miał spotkanie przed wprowadzeniem stanu wojennego

Źródło:
Reuters, Yonhap, PAP

Rzecznik Kremla przestrzegł przed "wysuwaniem hipotez" na temat przyczyn katastrofy samolotu pasażerskiego w Kazachstanie przed zakończeniem śledztwa. W przestrzeni medialnej pojawiają się głosy, że za tragedię odpowiedzialna jest Moskwa.

Co doprowadziło do katastrofy? Rosja ostrzega, by nie mówić o tym głośno

Co doprowadziło do katastrofy? Rosja ostrzega, by nie mówić o tym głośno

Źródło:
BBC

Tragiczny wypadek autokaru w Norwegii. Siły lojalne wobec obalonego syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada zorganizowały zasadzkę na funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa nowych władz. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie, na którym znajdował się szef WFO. Eksperci uważają, że to Rosjanie zestrzelili samolot pasażerski nad Kazachstanem. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 27 grudnia.

Podziękowania dla pilota, tragedia w Norwegii, zasadzka w Syrii

Podziękowania dla pilota, tragedia w Norwegii, zasadzka w Syrii

Źródło:
TVN24, PAP

Premier Kanady Justin Trudeau po raz pierwszy zareagował na komentarze amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa na temat Kanady. Przypomniał materiał amerykańskiej NBC, tłumaczący Amerykanom, czym jest Kanada.

Justin Trudeau nie wytrzymał. "Trochę informacji o Kanadzie dla Amerykanów"

Justin Trudeau nie wytrzymał. "Trochę informacji o Kanadzie dla Amerykanów"

Źródło:
PAP

Południowokoreańska agencja wywiadowcza potwierdziła, że ​​ranny żołnierz Korei Północnej, walczący po stronie Rosji, został pojmany żywy przez ukraińskie wojsko - podała agencja Yonhap.

Żołnierz Kima w rękach Ukraińców

Żołnierz Kima w rękach Ukraińców

Źródło:
Reuters, PAP

"Nie otrzymaliśmy wypłaty za miesiące październik i listopad mimo upłynięcia czasu określonego w umowach"- napisali do premiera lekarze ze szpitala w Świętochłowicach. Placówka wyjaśnia, że nie może uregulować długu, bo na tym polega jej plan naprawczy.

Lekarze proszą o pomoc premiera. Przez dwa miesiące w nocy i w święta pracowali za darmo

Lekarze proszą o pomoc premiera. Przez dwa miesiące w nocy i w święta pracowali za darmo

Źródło:
tvn24.pl

Podczas interwencji na warszawskim Mokotowie padły strzały. Trzy osoby trafiły wówczas do szpitala. Zmarł 35-letni mężczyzna, który zaatakował policjantów. Śledztwo w tej sprawie trwa. Badana jest między innymi zasadność użycia broni przez funkcjonariuszy.

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje. Śledztwo trwa

"Zaatakował maczetą policjantów", ci użyli broni. Mężczyzna nie żyje. Śledztwo trwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

1037 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Po rosyjskim ataku rakietowym w pierwszy dzień świąt w Charkowie kilkaset tysięcy ludzi zostało bez ogrzewania i prądu. Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol. Ukraiński dron zaatakował na zaanektowanym Krymie statek Fedor Uriupin. Władimir Putin powiedział, że Rosja "nie ma nic przeciwko" temu, by Słowacja była gospodarzem rozmów pokojowych. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Putin twierdzi, że Słowacy "z przyjemnością udostępnią swój kraj", a Rosja "nie będzie się sprzeciwiać"

Putin twierdzi, że Słowacy "z przyjemnością udostępnią swój kraj", a Rosja "nie będzie się sprzeciwiać"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Mieszkańcy kolejnych miejscowości otrzymali nakaz ewakuacji z powodu pożaru, który od ponad tygodnia trawi Park Narodowy Grampians w Australii. Jak podała straż pożarna, płomienie pochłonęły prawie 80 tysięcy hektarów, czyli niemal jedną trzecią parku. Dla ludzi z niektórych osad jest już za późno na ewakuację.

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Jedna trzecia parku narodowego w płomieniach. "Jest już za późno na ucieczkę"

Źródło:
ABC, VOA News

Trzy osoby zginęły, a co najmniej cztery zostały ranne w wypadku autokaru w okolicach Hadsel w Norwegii. Pojazd wpadł w poślizg i zsunął się ze skarpy do lodowatej wody. Policja przekazała, że warunki drogowe w chwili wypadku były bardzo trudne.

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Śnieżyca w Norwegii. Autokar wpadł w poślizg, zsunął się do jeziora

Źródło:
PAP

W trakcie czwartkowego nalotu Izraela na lotnisko w Sanie pociski uderzyły "metry" od odwiedzającego Jemen szefa Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Tedros Adhanom Ghebreyesus napisał w mediach społecznościowych, że on i jego współpracownicy są bezpieczni.

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

"Zaledwie kilka metrów" od szefa WHO. Izrael ostrzelał lotnisko w Jemenie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed niebezpiecznymi warunkami na drogach. Prócz gęstej mgły zagrożenie stwarzają także opady marznące. W 10 województwach obowiązują żółte i pomarańczowe alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Są pomarańczowe alarmy IMGW

Niebezpiecznie na drogach. Są pomarańczowe alarmy IMGW

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na pewno będzie to kampania, która będzie bardzo polaryzowała i dzieliła społeczeństwo - mówiła o nadchodzącej kampanii prezydenckiej dr Anna Materska-Sosnowska w "Faktach po Faktach". Według prof. dr hab. Anny Pacześniak kampania może nie być merytoryczna, ale "emocjonująca i ciekawa". Z kolei prof. Andrzej Rychard powiedział, że jeżeli Karol Nawrocki mówi, że "nic nie uważa" w sprawie Romanowskiego, to pokazuje, że "jest odklejony nie tylko od partii, nie tylko od polityki, ale trochę i od rzeczywistości".

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

"Nawrocki odklejony nie tylko od partii i polityki, ale trochę i od rzeczywistości"

Źródło:
TVN24

W czwartkowym losowaniu Lotto żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać szesnaście milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 26 grudnia.

Ogromna kumulacja w Lotto

Ogromna kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP

Władze Mediolanu poinformowały, że od 1 stycznia 2025 roku wejdzie w życie zakaz palenia tytoniu w otwartych przestrzeniach publicznych, także na ulicy. Wyjątkiem będą odizolowane miejsca, w których będzie możliwe zachowanie odległości 10 metrów od innych osób. Zakaz nie dotyczy papierosów elektronicznych.

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Od początku roku koniec z paleniem tytoniu w przestrzeniach publicznych

Źródło:
PAP

W dniu Bożego Narodzenia w więzieniu o zaostrzonym rygorze w stolicy Mozambiku wybuchła rebelia. W jej wyniku z zakładu karnego uciekło co najmniej 6 tysięcy osadzonych. 33 więźniów zginęło, a 15 zostało rannych podczas starć z siłami bezpieczeństwa - poinformował szef miejscowej policji. W kraju trwają zamieszki po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich.

W więzieniu wybuchła rebelia, uciekły tysiące osadzonych. "Wypuścili 29 skazanych terrorystów"

W więzieniu wybuchła rebelia, uciekły tysiące osadzonych. "Wypuścili 29 skazanych terrorystów"

Źródło:
PAP

Nowe fakty w sprawie katastrofy samolotu w Kazachstanie. Miejscami kadłub samolotu jest podziurawiony jak sito i dokładnie widać to na zdjęciach. Czy takie uszkodzenia mogły spowodować ptaki, w których stado miał uderzyć samolot według pierwszych informacji podawanych przez media? Eksperci sądzą, że to uszkodzenia spowodowane przez broń przeciwlotniczą.

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

"Na wysokości powyżej 1500 metrów ptaków nie ma po prostu". Co tak naprawdę uderzyło w azerski samolot?

Źródło:
Fakty TVN

Flagowy przewoźnik Izraela El Al poinformował, że zawiesił wszystkie loty z Tel Awiwu do Moskwy, powołując się na "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji". W oświadczeniu linia lotnicza zapewniła, że w ciągu tygodnia przeprowadzi "ponowną ocenę sytuacji". Decyzja ma związek z doniesieniami, że samolot w Kazachstanie zestrzeliła rosyjska rakieta.

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Izraelska linia zawiesza loty do Moskwy przez "zmiany w przestrzeni powietrznej Rosji"

Źródło:
PAP

Władze Rosji ogłosiły stan wyjątkowy na szczeblu federalnym po wycieku mazutu do Cieśniny Kerczeńskiej łączącej morza Czarne i Azowskie - podały w czwartek rosyjskie agencje, powołując się na oświadczenie resortu sytuacji nadzwyczajnych. Wyciek doprowadził do katastrofy ekologicznej, a do sprzątania zanieczyszczonych terenów brakuje potrzebnego sprzętu.

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Stan wyjątkowy w związku z sytuacją w Cieśninie Kerczeńskiej

Źródło:
PAP

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24