Rozmawiała z Giertychem w szpitalu. "Powiedział: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało"

Źródło:
TVN24, PAP
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24
wideo 2/4
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

Mecenas Giertych powiedział, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało - opowiadała w rozmowie z TVN24 Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, relacjonując swoją rozmowę z zatrzymanym mecenasem.

Adwokatowi Romanowi Giertychowi, biznesmenowi Ryszardowi K. i innym osobom przedstawiono zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty około 92 milionów złotych - przekazała w komunikacie poznańska prokuratura. Giertych został w czwartek zatrzymany przez CBA, zemdlał w trakcie przeszukania jego domu i trafił do szpitala.

Zobacz cały komunikat prokuratury w sprawie zarzutów dla Ryszarda K. i Romana G.

"Stan zdrowia jest bardzo poważny"

Hanna Machińska, zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich opowiedziała w rozmowie z TVN24 o tym, jak wyglądała jej rozmowa z Romanem Giertychem, do której doszło w szpitalu.

- Dostałam zezwolenie prokuratury pierwotnie na rozmowę z panem mecenasem Giertychem w towarzystwie agentów CBA, jednakże upierałam się, że nasz mandat jest taki, że mogę z nim rozmawiać bez obecności osób trzecich. Więc były dwa spotkania: pierwsze spotkanie w obecności CBA - relacjonowała.

- Uważam, że stan zdrowia jest bardzo poważny. Mecenas Giertych wskazał, że nie pamięta mnie, mimo że znaliśmy się z różnych konferencji (...) Kiedy przedstawiłem się i podałam nazwisko, powiedział: bardzo panią przepraszam, ale nie pamiętam. I za chwilę zapadł w taki półsen - opowiadała.

Stwierdziła, że "jest zdecydowanie człowiekiem ciężko chorym".

- Następnie, kiedy jeszcze raz weszłam do mecenasa Giertycha i powiedziałam, kim jestem, mecenas Giertych przypomniał sobie nazwisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Poprosiłam go o przedstawienie sytuacji, która się zdarzyła - mówiła dalej.

- Powiedział, że zdarzyła mu się sytuacja niesłychana, że nigdy w życiu nie zemdlał, że znalazł się w łazience w mieszkaniu razem z agentem i następnie, cytuję: on coś zrobił, straciłem przytomność i nie wiem, co się dalej stało. Obudziłem się dopiero w szpitalu - mówiła.

"Cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa"

- Następnie powiedział, że użyto wobec niego kajdanek. I tutaj dochodzimy do bardzo poważnej sprawy. Bo w naszym odczuciu to jest karygodne nadużycie środków przymusu bezpośredniego - oceniła Machińska.

Jak mówiła, "cała sprawa związana z zatrzymaniem Romana Giertycha pokazuje opresyjną siłę państwa". - Pan mecenas Giertych na pewno stawiłby się na każde wezwanie prokuratury, nie było potrzeby zastosowania tak opresyjnych środków - stwierdziła.

Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem Giertychem
Hanna Machińska o spotkaniu z Romanem GiertychemTVN24

"Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych"

Machińska powiedziała, że w odczuciu biura RPO Giertych jest "w bardzo dobrych lekarskich rękach". - Niemniej jednak jest człowiekiem, który wymaga w tej chwili hospitalizacji, spokoju i w żadnym razie żadnych działań opresyjnych - zaznaczyła.

Zastępca RPO przyznała, że "po raz pierwszy w życiu widzi sytuację, w której osobie tak ciężko chorej stawia się zarzuty". Pytana, czy w takim stanie komukolwiek powinny być stawiane zarzuty, odpowiedziała, że "nie wyobraża sobie, żeby pan mecenas w ogóle rozumiał, co się do niego mówi i jakiego rodzaju są to zarzuty".

- Byłam (w kontakcie z Gierychem - red.) w krótkim czasie po tej całej historii z udziałem prokuratora. W żadnym razie pan mecenas nie stwarzał (wrażenia - red.) osoby, która udaje. To człowiek ciężko chory w tej chwili - powtórzyła. - Należy mu się spokój i wsparcie. My ze swojej strony będziemy oceniali sytuację - oświadczyła.

Machińska mówiła także, że niepokój wzbudziła nieznajomość przez prokuratora ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich, której przepisy pozwoliły jej na rozmowę w cztery oczy z Giertychem, bez udziału osób trzecich. - Jest szereg spraw, które na spokojnie w biurze rzecznika będziemy analizowali, od pierwszego momentu zatrzymania, ponieważ jest to kwestia godnego traktowania każdej osoby zatrzymanej - zwróciła uwagę.

- Nie wyobrażam sobie, żeby dzisiaj, na podstawie tego, co widziałam, żeby można było w sposób pełni komunikatywny rozmawiać z panem mecenasem Giertychem. To sytuacja bardzo poważna - podkreśliła. - Chciałabym podkreślić, że dziś za bezpieczeństwo odpowiada państwo. Państwo nie ma prawa stosować środków opresyjnych. Państwo ma stosować środki proporcjonalne i nie ma prawa w taki sposób traktować po to, aby zyskać może dodatkową sensację. Tu nie ma żadnej sensacji - tłumaczyła.

Zastępca RPO podkreśliła, że biuro "nie wkracza w kwestię procedury prawnej", a "mówi o właściwym traktowaniu" Romana Giertycha. Zapowiedziała, że stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie będzie przygotowywane.

"Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy"

Przesłuchanie Giertycha rozpoczęło się w piątek około godziny 16. Po godzinie jego adwokat informował, że wciąż trwa. Pełnomocnicy mecenasa rozmawiali przed szpitalem z dziennikarzami. Adwokat Jakub Wende stwierdził, że zarówno z jego obserwacji, jak i z informacji od lekarzy wynika, że stan zdrowia jego klienta "na pewno nie może być nazwany stanem dobrym". Dodał, że "właściwie przez cały dzień" mecenas był nieprzytomny. - Odzyskiwał świadomość na bardzo krótkie okresy, typu kilkunastu-kilkudziesięciu sekund - dodał.

- To, że w ogóle doszło do przedstawienia zarzutów było możliwe wyłącznie dlatego, że prokuratura dysponuje opinią biegłych, lekarzy, którzy nie badając pana mecenasa Giertycha wydali opinię o tym, że on może brać udział w czynnościach procesowych. Nie widzieli go przed wydaniem tej opinii na oczy - mówił adwokat Giertycha. - W momencie, kiedy pani prokurator odczytywała zarzuty nasz klient był nieprzytomny. Nie wiem z jakiego powodu, ale z całą pewnością nie było z nim żadnego kontaktu. To była czynność nie spełniająca standardów, jakie powinny być zapewnione osobie, której się ogłasza zarzuty - relacjonował Wende.

Mec. Wende wielokrotnie podkreślał, że Roman Giertych nie słyszał, "jakie ma zarzuty i nie mógł powiedzieć, czy je zrozumiał, czy się do nich przyznaje czy nie oraz nie miał możliwości złożenia wyjaśnień".

Stwierdził, że z informacji od lekarzy ze szpitala wynika, że "diagnostyka jest w trakcie", co oznacza, że "dokumentacja medyczna, którą dysponowali biegli jest dokumentacją niepełną". - Zaplanowane są kolejne badania, w tym w poniedziałek, więc jak można dzisiaj powiedzieć cokolwiek pewnego na temat stanu zdrowia, kiedy zdiagnozowane już dzisiaj schorzenia wskazują na to, że efekty pewnych zdarzeń, które miały miejsce wczoraj, mogą być w badaniach widoczne dopiero za 48 do 72 godzin - poinformował Wende.

Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"
Opinia "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych"TVN24

Wende: podpisy biegłych niezwiązanych ze szpitalem

Drugi pełnomocnik Giertycha, adwokat Paweł Pietkiewicz powiedział, że opinia biegłych, którzy wydali zgodę na przesłuchanie jest "wyjątkowo lakoniczna i właściwie ogranicza się do kilku zdań bardzo ogólnikowych". Wende dodał, że pod opinią podpisała się trójka biegłych niezwiązanych ze szpitalem, powołanych przez prokuraturę regionalną w Poznaniu.

Wende powiedział, że kiedy po raz pierwszy wszedł dziś do pokoju mecenasa Giertycha w szpitalu, to otworzył on oczy, ale "z całą pewnością go nie poznał". Za drugim razem, kiedy wyraźnie się przedstawił, Giertych miał odpowiedzieć "aaa, Kuba". - Jestem przekonany, że pan mecenas Giertych jest w takim stanie zdrowia, że po prostu nie bardzo wie, co się dzisiaj dzieje - dodał.

Zaznaczył, że nigdy nie spotkał się z taką sytuacją. - Do dzisiaj nie spodziewałem się, że w ogóle jest to możliwe - mówił Wende. - To jest naruszenie absolutnie podstawowych standardów, praw obywatela, praw człowieka, to woła naprawdę o pomstę do nieba - ocenił. Pełnomocnik podejrzanego pytany, czy obrona zamierza podejmować kroki prawne powiedział, że "wszystko zależy od tego jak zachowa się prokuratura". Mec. Wende dodał, że chodzi m.in. o decyzję prokuratury w kwestii ewentualnych środków zapobiegawczych wobec Giertycha, czyli np. skierowania wniosku o tymczasowe aresztowanie. Stwierdził również, że będą składać zażalenie na samo zatrzymanie oraz środki odwoławcze związane ze sposobem przeprowadzenia przeszukań w domu mecenasa Giertycha oraz jego kancelarii.

Pytany o wydarzenia, które miały miejsce w domu Giertycha, Wende odpowiedział, że "mecenas Giertych w obecności agenta CBA poszedł do łazienki i tam stracił przytomność". - To jest wszystko, co wiemy - zaznaczył.

Córka Giertycha: widziałam się z nim na krótką chwilę, był nieprzytomny

Przed szpitalem z mediami rozmawiała także córka Giertycha, Maria. Przekazała, że rodzina zdecydowała, iż nie będzie przekazywać opinii publicznej szczegółowych informacji na temat zdrowia jej taty. - Miałam okazję widzieć się z nim na krótką chwilę, był wtedy nieprzytomny - powiedziała.

- Ojciec od początku uważał, że sprawa ma charakter polityczny, jest to zemsta ze jego działalność. Powtarzał, że ma nadzieję, że to bezprawie, które się dzieje wobec niego i całej naszej rodziny doprowadzi do upadku reżimu Jarosława Kaczyńskiego - przywołała słowa ojca.

Dopytywana, w jakiej sytuacji jej tata zemdlał, Giertych odpowiedziała, że "w tej sprawie nic więcej nie wiadomo" i że to "sytuacja na pewno niepokojąca".

Żaryn: stan Giertycha pozwala na prowadzenie dalszych czynności

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał tego dnia, że to pytanie do prokuratury, jak zaplanowane są dalsze działania.

Dopytywany o stan zdrowia Giertycha, Żaryn powiedział, że opiera się na opinii biegłego. - To lekarze ocenili, że stan zdrowia Romana G. pozwala postawić mu zarzuty. Ten stan pozwala również na prowadzenie dalszych czynności - zaznaczył.

Żaryn pytany był także o słowa zastępcy RPO Hanny Machińskiej, która krytycznie odniosła się do przesłuchiwania Giertycha przy jego obecnym stanie zdrowia. - My w tej sprawie bazujemy na formalnej opinii przygotowanej na potrzeby śledztwa na podstawie opinii powołanego w tej sprawie biegłego lekarza. Na razie mowa o działaniach związanych z postawieniem zarzutów - odpowiedział. - Bazujemy na dokumentach formalnych, przygotowanych przez uprawnione osoby - dodał.

Powiedział, że według jego informacji opinię tę przygotowała nie jedna osoba, a grupa biegłych. Po szczegóły na ten temat odesłał do prokuratury, bo to na jej zlecenie została przygotowana opinia.

Żaryn pytany był także o zastosowanie kajdanek wobec Giertycha i o to, czy w tym wypadku nie wystarczyłoby wezwanie na przesłuchanie. - To działanie, które jest rutynowe wobec podejrzanego, który ma usłyszeć zarzuty - odpowiedział.

Poinformował także, że od chwili postawienia zarzutów, śledczych nie wiążą już żadne terminy. Wcześniej prokuratura miała 48 godzin, aby przedstawić Giertychowi zarzuty.

Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzuty
Żaryn: to lekarze ocenili, że stan zdrowia Giertycha pozwala postawić mu zarzutyTVN24

Autorka/Autor:mjz, akw, mart/kg

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pięć osób zostało rannych po zderzeniu karetki z samochodem osobowym pod Miechowem w woj. małopolskim. Jedną z osób poszkodowanych jest pacjentka, którą przewoził ambulans.

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Karetka z pacjentką zderzyła się z samochodem. Pięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

Do szpitala w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie) w Boże Narodzenie trafiło 13-miesięczne dziecko ze śladami pobicia. Pracownicy lecznicy powiadomili policję. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania się nad chłopcem przez jego matkę.

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

13-miesięczne dziecko w szpitalu. Policja sprawdza, czy doszło do znęcania

Źródło:
TVN24, RMF FM

Embraer 190, który rozbił się na zachodzie Kazachstanu, mógł zostać ostrzelany przez rosyjski system obrony przeciwlotniczej - podały portal Euronews i niezależna rosyjskojęzyczna telewizja Nastojaszczeje Wriemia. W tym dniu siły rosyjskie odpierały atak ukraińskich dronów na stolicę Czeczenii, Grozny, gdzie miał wylądować samolot.

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Grozny był atakowany przez drony, samolot spadł. Pojawiają się różne hipotezy

Źródło:
PAP, Nastojaszczeje Wriemia, Kommiersant, tvn24.pl

Księżna Kate wzięła udział w tradycyjnym, bożonarodzeniowym nabożeństwie w kościele św. Marii Magdaleny w Sandringham. Wracając z liturgii żona następcy tronu zatrzymała się, by porozmawiać ze zgromadzonymi przed świątynią.  

Księżna Kate po mszy podeszła do ludzi przed kościołem. Nie unikała trudnych tematów

Księżna Kate po mszy podeszła do ludzi przed kościołem. Nie unikała trudnych tematów

Źródło:
The Telegraph, tvn24.pl

Dwie ofiary śmiertelne i jedna osoba, która trafiła do szpitala - do tragicznego wypadku doszło w drugi dzień świąt w Borucinie w powiecie kartuskim.

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Tragiczny wypadek drogowy. Nie żyją dwie osoby, trzecia w szpitalu

Źródło:
TVN24

Po piątkowym losowaniu loterii Mega Millions w USA szczęśliwy gracz może otrzymać spóźniony prezent świąteczny w wysokości 1,15 miliarda dolarów - przekazał portal stacji CNN. To siódmy raz w historii gry, kiedy kumulacja przekroczyła próg miliarda dolarów.

Ponad miliard dolarów do wygrania

Ponad miliard dolarów do wygrania

Źródło:
CNN

Władze w Pekinie dały zielone światło na budowę największej na świecie zapory wodnej, która ma powstać na rzece Yarlung Tsangpo na Wyżynie Tybetańskiej - przekazał w czwartek Reuters. Obawy co do wpływu nowego obiektu na środowisko wyraziły Indie oraz Bangladesz.

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

To ma być największy taki obiekt na świecie. Obawy w dwóch krajach

Źródło:
PAP

Kumulacja prac związanych z przygotowaniami do księgowego i podatkowego zamknięcia roku, a także konieczność dostosowania się do nowych przepisów sprawia, że końcówka roku dla wielu podatników będzie intensywnym okresem - przekazała doradczyni dodatkowa z kancelarii MDDP Anna Zielony. Sprawdź, jakie zmiany podatkowe wejdą w życie w 2025 roku.

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Rewolucja w podatkach. Oto najważniejsze zmiany

Źródło:
PAP, gov.pl

Podczas świątecznego pokazu w cyrku w Neapolu lwy przestały słuchać się tresera. Gdy próbował je zdyscyplinować, jedno ze zwierząt skoczyło na drzwi klatki. Incydent wystraszył widownię. Część osób zaczęła w popłochu opuszczać występ. 

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Chwile grozy w cyrku. Lwy skaczą, widzowie zerwali się z miejsc  

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

W środę trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć w Strefie Gazy. - Było bardzo zimno w nocy i nawet jako dorośli nie mogliśmy tego znieść. Nie mogliśmy się ogrzać - powiedział agencji Associated Press ojciec dziecka Mahmoud al-Faseeh. To trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich dni.

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Trzytygodniowa dziewczynka zamarzła na śmierć

Źródło:
The Guardian, CNN

Czternaście osób, w wieku od trzech do 78 lat, po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali. Mieli zawroty głowy i zaburzenia równowagi, niektórzy wymiotowali. Okazało się, że wszyscy mieli w organizmach ślady marihuany. Z nieoficjalnych ustaleń TVN24 wynika, że ktoś dodał do potrawy stary olejek, który należał do zmarłej babci.

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

14 osób po kolacji wigilijnej trafiło do szpitali, miały w organizmach ślady marihuany. Nowe ustalenia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24/Onet

Jest podejrzenie, że zagraniczny tankowiec Eagle S mógł mieć związek z uszkodzeniem podmorskiego kabla elektroenergetycznego EstLink 2 w Zatoce Fińskiej. "Policja, we współpracy ze Strażą Graniczną i innymi organami, bada łańcuch zdarzeń" - przekazały fińskie służby w swoim oświadczeniu. Naprawa może potrwać kilka miesięcy.

Może należeć do "floty cieni" i mógł zniszczyć kabel

Może należeć do "floty cieni" i mógł zniszczyć kabel

Źródło:
PAP, Reuters

Niebezpieczna sytuacja w Tychach w województwie śląśkim. Na dwupasmowej drodze jeden z kierowców przez niemal kilometr poruszał się pod prąd. Dzięki reakcji innego kierowcy nie doszło do wypadku.

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Jechał lewym pasem pod prąd. Reakcja świadka zapobiegła tragedii. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Rosja rozmieszcza we wschodniej Libii systemy obrony powietrznej S-300 i S-400, co wzbudziło niepokój zaangażowanej w zachodniej części kraju Turcji. O sprawie poinformowały libijski portal Libyaobserver oraz amerykański USGlobal.

Wybrali kierunek. Rosja przenosi sprzęt z baz w Syrii

Źródło:
PAP

30-letni pracownik schroniska dla zwierząt w Kielcach trafił do szpitala po tym, jak został pobity przez dwóch mężczyzn. 21-latek i jego 47-letni ojciec przyszli do placówki, by odebrać swojego psa, który uciekł z posesji. Gdy po awanturze i rękoczynach mężczyźni zabierali go ze schroniska, zwierzę pogryzło innego psa.

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Brutalne pobicie pracowników schroniska dla zwierząt. Jeden jest w ciężkim stanie

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Co najmniej osiem osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona kamikadze na miasto Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.  

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Dron kamikadze zaatakował ludzi na rynku

Źródło:
NV, tvn24.pl

W legionowskim parku grupa ludzi urządziła w Boże Narodzenie zakrapianą imprezę. Niestety po sobie już nie posprzątali. Mieszkańców oburzył nie tylko pozostawiony bałagan, ale także brak reakcji straży miejskiej. Na burzę zareagował wiceprezydent miasta.

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Imprezowali w parku, zostawili butelki po alkoholu i napojach. Mieszkańcy miasta oburzeni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia pod Gostyninem. Nie żyje 64-letnia kobieta, a 63-letni mężczyzna trafił do szpitala. Do sprawy policja zatrzymała 35-letniego syna poszkodowanych.

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Tragedia w Boże Narodzenie. Nie żyje kobieta, ranny mężczyzna. Policja zatrzymała syna pary

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja na Hawajach prowadzi śledztwo w sprawie zwłok, jakie we wtorek po południu znaleziono w podwoziu samolotu linii United Airlines. Odkrycia dokonano po wylądowaniu maszyny.

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Ciało w podwoziu samolotu. Tragiczne odkrycie na płycie lotniska  

Źródło:
CNN

Nie żyje Hudson Meek, 16-letni aktor znany z występu m.in. w filmie "Baby Driver". Jak informuje CNN, zmarł w następstwie upadku z jadącego pojazdu.

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Nie żyje dziecięcy aktor, znany m.in. z filmu "Baby Driver". Hudson Meek miał 16 lat

Źródło:
CNN, AL.com

Samolot próbował wylądować dwa-trzy razy, ale nie udało mu się to - wspomniał Subchonkuł Rachimow, pasażer Embraera 190, który w środę rano rozbił się nieopodal miasta Aktau w Kazachstanie. Subchonkuł ocenił, że gdyby nie manewr pilota, "wszyscy byśmy zginęli". Zaur Mamedow też był na pokładzie tego samolotu. Wracał z pogrzebu ojca. Kiedy doszło do katastrofy, nagrał wiadomość do przyjaciółki: "Nie martw się. Nasz samolot spadł i się rozbił. Żyję. Jestem gdzieś w Kazachstanie".

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Gdyby nie pilot, "wszyscy byśmy zginęli". Ocaleli z katastrofy, wspominają dramatyczne chwile

Źródło:
Zakon, BBC, Nastojaszczeje Wremia, PAP, tvn24.pl

Jedna z osób będących na pokładzie samolotu azerskich linii lotniczych zarejestrowała ostatnie chwile przed rozbiciem się maszyny w środę w Kazachstanie. Na nagraniu widać między innymi pasażerów w maskach tlenowych. W katastrofie zginęło kilkadziesiąt osób, a pozostali z obrażeniami trafili do szpitala.

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Nagrał ostatnie chwile przed tragedią

Źródło:
Reuters, PAP

Francuski kurort narciarski Avoriaz zajął pierwsze miejsce w rankingu najpiękniejszych ośrodków narciarskich w Europie. Obiekt wyróżnia się wyjątkową scenerią i nowatorską architekturą, co sprawia, że przyciąga nie tylko narciarzy, ale także miłośników kolarstwa czy pieszych wędrówek.

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Wybrano najpiękniejszy ośrodek narciarski w Europie

Źródło:
PAP
Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Ile wart jest zakaz prowadzenia pojazdów? Łukasz Ż. poszedł siedzieć po trzecim wyroku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Czy w Japonii stwierdzono, że nie należy "kontynuować stosowania szczepionek mRNA", bo są niebezpieczne? Nie. Krążące w sieci nagranie "przełomowej konferencji" to antyszczepionkowa dezinformacja; tezy niepotwierdzone faktami. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem.

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

"Biją na alarm" z powodu szczepień? Fałsz o nowej generacji szczepionek

Źródło:
Konkret24
Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Chiński Big Tech i "miliard smartfonów". Kim jest nowy doradca rządu od sztucznej inteligencji?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jeśli świątecznych potraw zostało zbyt wiele, można je przynieść do jadłodzielni - to miejsca, w których w specjalnie oznaczonych lodówkach i szafkach można pozostawić jedzenie lub skorzystać z tego, co zostawili inni.

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Nadmiar świątecznego jedzenia? Możesz je przynieść do jadłodzielni

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe

Najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już za miesiąc. WOŚP ponownie zagra na całym świecie, tym razem dla onkologii i hematologii dziecięcej. O przygotowaniach do tego wyjątkowego dnia w rozmowie z TVN24 opowiedzieli przedstawiciele sztabów na Antarktyce i indonezyjskiej wyspie Bali. Co planują?  

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

WOŚP ponownie zagra na całym świecie. Wolontariusze z Bali i Antarktyki szykują się na wielki finał

Źródło:
tvn24.pl

26 stycznia odbędzie się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Dziennikarz TVN24 Artur Molęda wystawił na aukcję WOŚP wyjątkowe zdjęcie dwóch amerykańskich myśliwców F-35 i polskiego F-16 z podpisami. O szczegółach opowiedział w studiu TVN24.

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Jako pierwszy polski dziennikarz poleciał myśliwcem F-16. Artur Molęda przekazał na WOŚP "niebywałą pamiątkę"

Źródło:
TVN24