Rodzina zidentyfikowała ciało irlandzkiego kibica Jamesa Nolana wyłowione wczoraj z Brdy. Dziś ma odbyć się jego sekcja zwłok. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna utonął w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Jak poinformował Włodzimierz Marszałkowski, zastępca prokuratora rejonowego w prokuraturze Bydgoszcz Południe, w środę późnym wieczorem okazano zwłoki rodzinie. Zostały jednoznacznie zidentyfikowane - ciało wyłowione z Brdy to James Nolan, irlandzki kibic, który poszukiwany był od niedzieli.
Marszałkowski zapewnił, że rodzina nie miała żadnych wątpliwości co do tożsamości mężczyzny. Dodał, że w czwartek odbędzie się także sekcja złok kibica. Potem prokuratura udostępni zwłoki do pochówku.
21-letni Irlandczyk około pierwszej w nocy z soboty na niedzielę odłączył się do grupy rodaków, z którymi przebywał na Starym Rynku, gdzie jest usytuowana strefa kibica. Nie wrócił do hotelu i nie skontaktował się z kolegami, którzy w niedzielę po południu zgłosili jego zaginięcie policji.
Ciało wyłowione z Brdy
Sprawą zajęła się specjalna grupa złożona z policjantów, strażaków i strażników granicznych. W środę przed południem policjanci i strażacy wyłowili z Brdy w centrum miasta ciało młodego mężczyzny. Po przeprowadzeniu oględzin, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz - Południe Włodzimierz Marszałkowski poinformował, że przy wyłowionym mężczyźnie znaleziono dokumenty zaginionego Irlandczyka, a wygląd zwłok odpowiadał rysopisowi podanemu przez zgłaszających zaginięcie kolegi.
Marszałkowski informował wcześniej, że wstępne oględziny wskazują na to, że Irlandczyk padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku, a do jego śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie. Przy zmarłym znaleziono też telefon komórkowy, karty kredytowe i pieniądze, nie było też śladów przemocy czy rabunku.
Autor: jk//bgr / Źródło: tvn24