Gdy zaszła w ciążę, lekarzy to przerosło. "Nawet się do mnie nie zwracali, tylko do mojego partnera"

[object Object]
pis-wilcza.jpgtvn24
wideo 2/24

Niepełnosprawne kobiety, które urodziły dzieci, muszą liczyć przede wszystkim na siebie. Ma to zmienić program "Dostępność plus", który zakłada przydzielanie takim osobom odpowiedniego asystenta. - Osoby niepełnosprawne ogólnie nie są postrzegane jako potencjalni rodzice - mówi w programie "Polska i świat" Magdalena Sikorska, chorująca na zanik mięśni mama siedmioletniego Felka.

Zaczęło się tak, jak u innych. Od miłości dwojga ludzi. Magdalena Sikorska o byciu matką wcześniej za dużo nie myślała. Nie była pewna, czy to w ogóle możliwe, czy jej wypada, czy ma do tego prawo.

"Jak pan mógł do tego doprowadzić"

Od urodzenia cierpi na rdzeniowy zanik mięśni. Gdy okazało się, że jest w ciąży, lekarzy z jej rejonu to przerosło.

- Osoby niepełnosprawne ogólnie nie są postrzegane jako osoby płciowe, jako potencjalni rodzice - mówi reporterce "Polski i świata".

- Jeden z ginekologów miał taki fantastyczny pomysł, że jedynym miejscem, które widzi dla mojej żony byłaby forma jakiego hospicjum - opowiada mąż Magdaleny, Adam.

Jak dodaje mama Felka, lekarze na początku w ogóle nie zwracali się do niej osobiście.

- Tylko do mojego partnera: jak pan mógł do tego doprowadzić - wyjaśnia.

Sikorskim pomocy udzielił dopiero Szpital im. księżnej Anny Mazowieckiej w Warszawie. Właśnie tam, siedem lat temu na świat przyszedł ich syn, Felek.

"Okazuje się, że nie"

- Pielęgniarka laktacyjna uczyniła cuda, to znaczy przystawiła syna mi do piersi w pozycji niemal do góry nogami - wspomina Sikorska.

Po jej wyjściu ze szpitala większość obowiązków przejął Adam. To on kąpał Felka, przewijał i ubierał. Wziął roczny, przysługujący nauczycielom, urlop w pracy, by sprostać temu zadaniu.

- Pomyślałam sobie - tak mogę powiedzieć - dosyć naiwnie, że jeżeli będzie do mnie przychodziła pani opiekunka z MOPS, to pomoże mojemu synowi, zrobi mu herbatkę. Nie wiem, podgrzeje na przykład obiad, ale okazuje się, że nie - opowiada Magdalena.

W gminie usłyszała, że opiekunka może zrobić herbatę co najwyżej jej samej, ale nie dziecku. Jak zapewnia ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, takiej pomocy miałby w przyszłości udzielać tak zwany asystent osoby niepełnosprawnej.

- Asystent osoby niepełnosprawnej ma ją wspierać w wypełnieniu funkcji życiowych, tych zwykłych, związanych z opieką nad dzieckiem z wychowaniem dziecka, ale również pomagających w relacjach z pracodawcami i otoczeniem - tłumaczy w rozmowie z TVN24 Mirosław Przewoźnik, dyrektor biura pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych.

To część opracowywanego właśnie programu "Dostępność plus".

"Nie jestem w stanie zasunąć zamka dziecku"

Dla paraolimpijki Katarzyny Rogowiec i jej partnera od początku było jasne, że pewne rzeczy są po prostu poza jej zasięgiem.

- Jeżeli trzeba wyjść na spacer, to ja - w mieście, przy ruchu ulicznym - szczególnie w pierwszych latach życia nie wyobrażałam sobie wyjść sama z dzieckiem. W porze zimowej, nie jestem w stanie zasunąć zamka dziecku, zasznurować butów - mówiła.

Wózek to "część mamy"

Małgorzata Żbikowska ma silne ręce, więc przewinie, nakarmi i utuli córkę. Bała się spacerów, ale się udało. Na razie nadąża za Julką. Barierą są niektóre place zabaw.

- Piach jest dla mnie ogromną barierą, bo ja po nim wózkiem nie przejadę, koła się zatapiają i nie mam jak się ruszyć - tłumaczyła.

Kiedy poznała swojego męża, decyzja o macierzyństwie była po prostu naturalna. A jej córka - Julka - coraz lepiej w tym modelu funkcjonuje.

- Przystosowuje się do mnie takiej, jaka jestem od urodzenia. I bierze mnie z całym inwentarzem moich ograniczeń. To jest niezwykłe, że dla niej nie ma znaczenia, czy ona się wespnie do mamy po kole, a nie po nodze. Dla niej mój wózek to jest część mamy - skwitowała.

Autor: JZ//kg / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24