Wirtualne "msze", prowadzone przez polskich użytkowników platformy Roblox, zyskały rozgłos nie tylko wśród graczy. Internetowe "nabożeństwa" wywołują skrajne emocje. Ks. Rafał Główczyński, znany jako "Ksiądz z osiedla", w nagraniu opublikowanym w internecie skrytykował pomysł, zaznaczając, że "słowa konsekracji są największym darem Boga".
Roblox jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych internetowych platform do tworzenia gier. Nowym trendem wśród polskich, często bardzo młodych użytkowników, stało się tymczasem odprawianie wirtualnych "mszy świętych", wzorowanych na katolickich nabożeństwach. Nagrania zarejestrowane przez graczy podczas takich stworzonych w Roblox "mszy" pojawiły się w mediach społecznościowych. Widać na nich, jak w komputerowo stworzonych wnętrzach - przypominających kościoły, wirtualne postacie - przypominające księży oraz wiernych - naśladują uczestnictwo w nabożeństwie. Każda z postaci biorących udział w takiej "mszy" kontrolowana jest przez innego, prawdziwego gracza.
ZOBACZ TEŻ: Wpływ mediów społecznościowych na dzieci i młodzież. "Problem, który występuje wszędzie"
"Wielu księży w dzieciństwie bawiło się w odprawianie mszy świętej".
Wirtualne "msze" wzbudzają skrajne emocje i są szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Do fenomenu odniosły się także osoby duchowne. Ks. Sebastian Picur, obserwowany na TikToku przez ponad 600 tys. osób, pochwalił graczy za znajomość liturgii, stwierdzając w nagraniu opublikowanym na TikToku, że "wielu księży w dzieciństwie bawiło się w odprawianie mszy świętej".
Jednocześnie ks. Picur zaznaczył, że "należy pamiętać, że Eucharystia jest największą świętością Kościoła i trzeba tu wielkiej roztropności, aby taka wirtualna forma nie miała na celu zbanalizowania, ośmieszenia czy zlekceważenia świętej liturgii", a wirtualne nabożeństwo "nie zastępuje prawdziwej mszy w świątyni".
"Ksiądz z osiedla": "To trochę jakby ktoś się przespał z czyjąś dziewczyną"
W mocnych słowach wirtualne "msze" ocenił ks. Rafał Główczyński, funkcjonujący w mediach społecznościowych jako "Ksiądz z osiedla". Swój sprzeciw wyraził we wpisie na Facebooku, i filmie opublikowanym na YouTube, odnosząc się do wypowiedzi Idy Nowakowskiej z "Pytania na śniadanie", która wyraziła zaniepokojenie internetowymi "mszami".
- Uważam, że to trochę jakby ktoś się przespał z czyjąś dziewczyną i mówił, że to nic takiego, bo ja tylko odgrywałem to, co ty z nią robisz - ocenił ksiądz. - Msza święta jest zbyt święta, żeby robić z niej grę komputerową. Słowa konsekracji są największym darem Boga. Po nich chleb staje się Ciałem, a wino Krwią Chrystusa - dodał. Wypowiadanie słów konsekracji w grze nazwał "totalnym przegięciem".
"Ksiądz z osiedla" podkreślił, że dziecięcej "zabawy w mszę" nie można porównywać z grą, ponieważ "jest różnica między robieniem czegoś w pokoju, a robieniem na kamerkach w Internecie przed kilkudziesięcioma tysiącami osób". Wymienił też pozytywny aspekt gry: "Uważam, że chłopaki z wirtualnej Archidiecezji Gnieźnienskiej (jedna ze społeczności organizujących wirtualne msze - red.) robią masę świetnych rzeczy, gromadzą masy na modlitwie różańcowej, litaniach, apelu Jasnogórskim i to jest super i w tym ich modlitwą wspieram ale Mszy tam być nie powinno" - napisał.
ZOBACZ TEŻ: Szkoły pozywają technologicznych gigantów. Za "kryzys zdrowia psychicznego wśród amerykańskiej młodzieży"
Czym jest Roblox?
Powstała w 2006 roku platforma na popularności szybko zyskała w czasie pandemii COVID-19. Według telewizji Bloomberg w 2020 roku z platformy korzystało 2/3 wszystkich amerykańskich dzieci w wieku od 9 do 12 lat. Roblox pozwala swoim użytkownikom na swobodne kreowanie wirtualnych przestrzeni i przedmiotów z elementów przypominających klocki, a następnie wspólne branie udziału w stworzonych tak grach i wydarzeniach. Platforma ma swoich licznych fanów również w Polsce, którzy w przeszłości zasłynęli m.in. organizacją wirtualnych "obrad Sejmu".
Roblox daje olbrzymią przestrzeń dla kreatywności użytkowników, co w przeszłości wywoływało także kontrowersje. Swoboda w tworzeniu różnorakich treści na platformie dedykowanej dzieciom doprowadziła do sytuacji, że powstają na niej również treści nieodpowiednie dla niepełnoletnich. W 2022 roku BBC informowało na przykład, że podczas jednej z sesji na platformie wśród wirtualnych postaci zaobserwowano nagiego mężczyznę, który miał na szyi założoną obrożę i był prowadzony po podłodze przez kobietę w stroju bondage.
Informowano również, że w grze mają powstawać przestrzenie, w których gracze mogą rozmawiać o seksie i w których ich awatary mogą uprawiać wirtualny seks. Dochodzi do tego pomimo faktu, że takie zachowania stoją w sprzeczności z zasadami platformy. - Wiemy, że istnieje niezwykle mała grupa użytkowników, którzy celowo próbują łamać zasady - komentował te doniesienia rzecznik platformy Roblox.
Aktywności uczestników metawersum Roblox komentowała na łamach BBC także doktor Liraz Margalit, psycholożka cyfrowa zajmująca się badaniem zachowań w sieci. Jak oceniła, zachowania graczy w Roblox można oceniać tak samo, jak zachowania wszystkich innych internautów. - Masz anonimowość i masz efekt zahamowania. Ta platforma zapewnia ci plac zabaw, na którym możesz robić wszystko, co zechcesz - wyjaśniała.
ZOBACZ TEŻ: Gimnastyczka i gwiazda TikToka musi mieć dodatkową ochronę. Fani zakłócili mecz: "Dajcie nam Livvy!"
Źródło: Bloomberg, tvn24.pl