Decyzja w sprawie rekonstrukcji rządu zapadnie w ciągu najbliższych godzin lub dni - przekazał w poniedziałek w specjalnym wydaniu "Rozmowy Piaseckiego" szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. - W ciągu 14 dni europarlamentarzyści, ci nowo wybrani, muszą zadeklarować, czy obejmują mandaty, czy nie - podkreślił.
Z danych Państwowej Komisji Wyborczej po przeliczeniu głosów z 99,25 proc. obwodowych komisji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,57 proc. głosów; Koalicja Europejska - 38,29 proc.; Wiosna Roberta Biedronia - 6,04 proc.; Konfederacja KORWiN, Braun, Liroy, Narodowcy - 4,55 proc.; Kukiz'15 - 3,70 proc., a Lewica Razem - 1,24 proc.
Pozostałe komitety wyborcze osiągnęły wynik poniżej 1 proc. głosów.
- Trudno mówić, że nie cieszymy się, że to nie jest powód do radości - przyznał, komentując jeszcze niepełne wyniki wyborów, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. - Przede wszystkim mamy poczucie wielkiego zobowiązania - dodał gość poniedziałkowego, specjalnego wydania "Rozmowy Piaseckiego" w TVN24 i na tvn24.pl.
Decyzje w najbliższych godzinach, dniach
Jako pierwszy, w niedzielę o godzinie 21 podaliśmy sondaż exit poll przeprowadzony przez Ipsos dla TVN24. Wynika z niego, że czworo ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego - Beata Szydło, Joachim Brudziński, Anna Zalewska i Beata Kempa - zasiądzie w ławach Parlamentu Europejskiego. Mandat zdobył też wiceminister Patryk Jaki.
Szef KPRM pytany, kiedy wybrani do europarlamentu politycy znikną z rządu, powiedział: - W najbliższych godzinach, najbliższych dniach zapadną te decyzje.
- Te decyzje zapadną pomiędzy prezesem Jarosławem Kaczyńskim, premierem Mateuszem Morawieckim. Rekonstrukcja związana jest też z powołaniem nowych ministrów, nowych wiceministrów. Takie sprawy są konsultowane na poziomie politycznym - dodał.
Pytany, czy rekonstrukcja obejmie tylko tych ministrów, którzy wybierają się do Brukseli, czy będzie szersza, Dworczyk powiedział: - Nie mam takiej wiedzy, więc nie chcę snuć opowieści.
Dopytywany, kiedy dojdzie do rekonstrukcji, powiedział, że "patrząc na to, jakie są przepisy, wydaje mi się, że w ciągu 14 dni to musi się wydarzyć". - W ciągu 14 dni europarlamentarzyści, ci nowo wybrani, muszą zadeklarować, czy obejmują mandaty, czy nie - dodał.
"Jeden z ministrów przejmie obowiązki pani premier Szydło"
Dworczyk mówił, że dyskusja o kandydatach na następców trwała od kilku tygodni. Dodał, że nie ma wiedzy, czy zapadły ostateczne decyzje. Przekazał również, że po odejściu minister do spraw społecznych Beaty Szydło na pewno będzie dalej funkcjonował Komitet Społeczny Rady Ministrów.
- Ten komitet ma dotychczasowy dorobek i powinien dalej prowadzić prace - podkreślił.
- Na pewno jeden z ministrów przejmie obowiązki pani premier Szydło, (...) podobnie jak obowiązki pani minister Beaty Kempy, która była ministrem w kancelarii premiera przejmie minister. Nie zostanie zlikwidowany ten obszar aktywności - zaznaczył.
"Polacy stwierdzili, że zmiany w kraju idą w dobrym kierunku"
Dworczyk pytany w "Rozmowie Piaseckiego", czy obóz rządzący ma poczucie wielkiego kosztu, jaki włożyli w kampanię wyborczą, powiedział: - Ja traktuję ten wynik również jako efekt ostatniego okresu.
- Trzy i pół roku rządów Prawa i Sprawiedliwości doprowadziło do tego, że Polacy w tych wyborach stwierdzili, że zmiany w kraju idą w dobrym kierunku, popieramy Zjednoczoną Prawicę - ocenił. Dodał, że "świetna strategia Jarosława Kaczyńskiego, którą realizuje Mateusz Morawiecki i rząd, została doceniona".
Na uwagę, że kosztem tego zwycięstwa są między innymi dziesiątki miliardów złotych na transfery socjalne, Dworczyk odpowiedział: - My tym się różnimy od naszych oponentów i niektórych komentatorów, że nie mówimy o tym, jako o straconych pieniądzach, nie mówimy o tym jako o wypływie [pieniędzy z budżetu - red.] w jakimś negatywnym znaczeniu".
- Mówimy o tym, że to jest inwestycja w młode pokolenie i demografię. Taka elementarna sprawiedliwość, jeśli chodzi o podział Produktu Krajowego Brutto - podkreślił.
Autor: js//now / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj / KPRM