"Polki potrzebują opieki, a nie kontroli". Kontrowersyjne rozporządzenie z podpisem ministra 

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzie
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzieTVN24
wideo 2/13
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzieTVN24

Minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał w piątek rozporządzenie, zgodnie z którym katalog danych zbieranych przez personel medyczny został rozszerzony między innymi o alergię, grupę krwi i ciążę. Taka zmiana już wcześniej wzbudzała kontrowersje, według opozycji i części organizacji społecznych ma na celu stworzenie "rejestru ciąż". - Nie tworzymy żadnych rejestrów, a jedynie poszerzamy system raportowania w oparciu o zalecenia Komisji Europejskiej. Dostęp do danych będą mieli wyłącznie medycy - przekonywał rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Szef PO Donald Tusk podkreślił, że "Polki potrzebują opieki, a nie kontroli". - Chciałbym, żeby wreszcie ci ludzie, którzy to wymyślili, zrozumieli to - dodał.

Według resortu zdrowia celem rozporządzenia podpisanego przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego jest doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania. Zdaniem ministerstwa zmiany przełożą się na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej (SIM), co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania.

Wśród danych, które pojawią się w SIM, są między innymi: dane służące identyfikacji podmiotu medycznego, dane dotyczące wyrobów medycznych, informacje o alergiach, implantach, grupie krwi, informacja o rozpoczęciu i zakończeniu hospitalizacji, kod ICF w zakresie rehabilitacji leczniczej i informacja o ciąży.

"Rozporządzenie nie tworzy żadnych rejestrów, a jedynie poszerza system raportowania"

- Minister zdrowia podpisał dziś rozporządzenie. Katalog danych zbieranych przez personel medyczny został poszerzony o alergię, ciała obce, grupę krwi oraz o fakt bycia w ciąży. Należy podkreślić, że rozporządzenie nie tworzy żadnych rejestrów, a jedynie poszerza system raportowania - powiedział w piątek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Jak mówił, poszerzenie zakresu danych raportowanych w ramach systemu informacji medycznej to wynik zaleceń wypracowanych przez zespół, który został powołany przez Komisję Europejską. Zespół ten, jak dodał, miał wypracować standard raportowania medycznego, który ułatwi pracę lekarzy w ramach coraz szerszego zakresu danych medycznych, które podlegają digitalizacji.

- Zespół zakończył pracę w 2013 roku, gdy ministrem zdrowia był Bartosz Arłukowicz, i to wówczas pojawiło się pierwsze zalecenie dla państw Unii Europejskiej wskazujące na konieczność poszerzenia zakresu raportowanych danych między innymi o ciążę. Trzeba podkreślić, że wszelkie raportowane dane, na które wskazała Komisja Europejska mają służyć przede wszystkim pacjentom, w szczególności tym, którzy dość często przemieszczają się pomiędzy poszczególnymi państwami Unii - powiedział Andrusiewicz.

Unijna Karta Pacjenta. "Objęcie ciąży obowiązkiem raportowym jest jak najbardziej zasadne"

Rzecznik mówił, że tak powstał pomysł powołania Patient Summary - Karty Pacjenta, która ma ułatwiać korzystanie z usług medycznych w całej UE w oparciu o posiadaną historię leczenia i podstawowe dane o pacjencie.

- Patient Summary ma obowiązywać w Unii Europejskiej od przyszłego roku. Jego wdrożenie jest obligatoryjne dla wszystkich państw Wspólnoty. Objęcie ciąży obowiązkiem raportowym jest jak najbardziej zasadne w świetle istotności tej informacji z perspektywy prowadzonego procesu leczniczego - powiedział.

Wskazał w tym kontekście między innymi, że ciężarne kobiety nie powinny być poddawane szeregowi procedur medycznych, na przykład badaniom RTG, oraz że nie mogą im być ordynowane niektóre produkty lecznicze. Przekazywanie przez usługodawcę do SIM informacji o ciąży pacjentki służyć będzie zatem - jak przekonywał rzecznik resortu zdrowia - dostosowaniu terapii do stanu ciężarnej pacjentki i zapewnieniu bezpieczeństwa zdrowotnego jej oraz nienarodzonemu dziecku.

- To w swoich zaleceniach podkreśla również Komisja Europejska. Dostęp do danych raportowanych będzie miał wyłącznie lekarz prowadzący, a na życzenie pacjenta, pacjentki każdy inny medyk, z którego usług zechce dana osoba skorzystać - mówił. Zapowiedział, że na razie nowe dane będą przekazywane w ramach Systemu Informacji Medycznej fakultatywnie. Obligatoryjność raportowania wejdzie w życie 1 października.

Kobieta w ciążyShutterstock

Andrusiewicz: nikt nie tworzy żadnego rejestru

W poniedziałek w rozmowie z reporterem TVN24 Andrusiewicz powtórzył, że "nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż".

Podkreślił, że "każde zdarzenie medyczne jest rejestrowane w karcie pacjenta". - Leki, alergie, długotrwałe schorzenia - to wszystko jest odnotowane. Jeżeli będzie wymóg dokonania jakiegokolwiek zabiegu, ten zabieg również zostanie odnotowany. Ale on nie pojawi się w żadnym raporcie, on pojawi się w karcie pacjenta - mówił.

- Jeżeli rozmawiamy o zabiegu aborcji, która jest dopuszczalna w Polsce przynajmniej w dwóch przypadkach, jeżeli jest potrzeba przeprowadzenia tego zabiegu, ten zabieg również jest odnotowywany. A to, kto będzie miał później do niego dostęp, to zależy wyłącznie od kobiety - podkreślił.

Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzie
Andrusiewicz: Nikt nie tworzy w Polsce żadnego rejestru ciąż. Tego rejestru nie było, nie ma, nie będzieTVN24

Maląg: rejestr medyczny ma służyć temu, by pacjent był jak najlepiej obsłużony

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg powiedziała, że "rejestr medyczny ma służyć temu, by pacjent był jak najlepiej obsłużony, żeby lekarz pierwszego kontaktu, a także lekarze specjaliści mieli pełny dostęp do dokumentacji medycznej".

- Ta dokumentacja jest znana tylko lekarzom, oni mają dostęp do tych szczególnie wrażliwych danych. Jeżeli chcemy kompleksowo i skutecznie leczyć Polaków, to ten rejestr jest potrzebny. Między innymi, jeżeli kobieta będzie w ciąży, to również będzie to pewnie odnotowane - dodała w rozmowie z reporterką TVN24.

Maląg: rejestr medyczny ma służyć temu, by pacjent był jak najlepiej obsłużony
Maląg: rejestr medyczny ma służyć temu, by pacjent był jak najlepiej obsłużonyTVN24

Tusk: Polki potrzebują opieki, a nie kontroli

Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że "nie może tego zaakceptować". - Ten rejestr ciąż miał służyć temu, by pomagać kobietom w ciąży, przyszłym matkom w organizacji opieki lekarskiej. Dzisiaj mamy do czynienia z próbą rejestracji, by kontrolować - stwierdził.

- Chciałbym, żeby wreszcie ci ludzie, którzy to wymyślili i to prowadzą, (…) zrozumieli, że Polki to wolni ludzie, z pełnymi prawami, które nie wymagają kontroli. Czasami mam wrażenie, że takie pomysły rodzą się w głowach polityków płci męskiej, którzy mają bardzo poważny problem - mówił Tusk.

Przewodniczący PO podkreślił, że "dzisiaj Polki, przyszłe matki potrzebują opieki, pełnego dostępu do lekarza, a nie kontroli prokuratora nad procesem donoszenia ciąży".

Dziemianowicz-Bąk: powodów do strachu właśnie przybyło

"Rejestr ciąż w kraju z niemal całkowitym zakazem aborcji przeraża" - napisała na Twitterze posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "Polki już dziś nie zachodzą w ciążę z obawy przed przymusem porodu w każdej sytuacji. Powodów do strachu właśnie przybyło" - dodała.

Z posłanką Lewicy rozmawiała w poniedziałek reporterka TVN24.

Dziemianowicz-Bąk: gdyby nie kontekst, to nie byłoby nic nadzwyczajnego
Dziemianowicz-Bąk: gdyby nie kontekst, to nie byłoby nic nadzwyczajnegoTVN24

"Powinniśmy zachować czujność"

Kamila Ferenc, prawniczka z Fundacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, mówiła w TVN24, że "zawsze, kiedy chodzi o zbieranie danych wrażliwych, powinna się zapalać czerwona lampka". 

- Zbieranie takich danych zawsze daje pokusę ich wykorzystania przeciwko obywatelom, dla celów władzy nie zawsze zbieżnych z interesem obywateli - mówiła.

- Praktyka pokaże, czy rzeczywiście tak się stanie. Powinniśmy zachować czujność - dodała Ferenc.

Kamila Ferenc o "rejestrze ciąż": powinniśmy zachować czujność
Kamila Ferenc o "rejestrze ciąż": powinniśmy zachować czujnośćTVN24

Kontrowersyjny projekt już wcześniej spotkał się z krytyką

Już jesienią ubiegłego, gdy projekt rozporządzenia trafił do konsultacji pojawiło się wiele głosów kwestionujących zasadność gromadzenia danych na przykład o ciążach.

O "rejestrze ciąż" mówili w listopadzie 2021 roku między innymi politycy opozycji np. lider PO Donald Tusk i marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Donald Tusk komentował wówczas, że "gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce". - Chciałbym, żeby to były intencje opiekuńcze, ale żadne z działań tego rządu nie wskazuje, żeby to była ich intencja. Kontrola i przymus, przymus i kontrola, to jest to, co stało się ideologiczną obsesją PiS - ocenił.

Grodzki mówił zaś, że "nie potrafi pojąć, dlaczego obecna władza tak nienawidzi kobiet, aby zamieniać je w maszyny do reprodukcji". - Wydawało mi się, że proza (George'a) Orwella, w tym "Rok 1984", to jest fantazja literacka, która nigdy się nie zdarzy. Nie wiem, czy ma się zgadzać liczba ciąż z liczbą porodów, żeby wykrywać aborcje czy poronienia, nie wiem w czyich chorych umysłach legną się takie idiotyczne pomysły - mówił wtedy marszałek Grodzki.

Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałek Senatu z Lewicy powiedziała, że celem planowanej nowelizacji jest "wprowadzenie zupełnego, całkowitego zakazu aborcji". - Oni idą dalej, chcą zlikwidować podziemie aborcyjne, zlikwidować możliwość aborcji, nawet za granicą, poprzez taki rejestr. Lekarz, który potwierdzi ciążę, będzie musiał ją zarejestrować i kobieta będzie inwigilowana - ostrzegała.

Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 powiedziała, że "władza może wykorzystywać (taki rejestr - red.), by ścigać kobiety, które udadzą się za granicę, by w bezpiecznych warunkach przerwać ciążę, która nie ma szans na powodzenie, rozwój". - Nie ma tu zaufania do rządu, Ministerstwa Zdrowia i przede wszystkim Ministerstwa Sprawiedliwości - dodała.

Morawska-Stanecka: Chcą zlikwidować podziemie aborcyjne. Kobieta będzie inwigilowana
Morawska-Stanecka: Chcą zlikwidować podziemie aborcyjne. Kobieta będzie inwigilowanaTVN24
Niedzielski pytany o rejestr ciąż: pojawia się absurdalny zarzut
Niedzielski pytany o rejestr ciąż: pojawia się absurdalny zarzutTVN24

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Nie jest to kandydat obywatelski. Miałam deja vu, cały czas widziałam w nim Andrzeja Dudę - mówiła w TVN24 o kandydacie PiS na prezydenta politolożka dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene. Socjolog dr hab. Wojciech Rafałowski ocenił, że "w pewnym momencie zapomnimy w trakcie tej kampanii, że to jest kandydat obywatelski".

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

"Jest taki zamysł, żeby poudawać, że będzie to kandydat wszystkich Polaków"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl