Nowak o Waszczykowskim: płakać mi się chce

Nowak o Waszczykowskim: płakać mi się chce
Nowak o Waszczykowskim: płakać mi się chce
Źródło: tvn24

Jeżeli Witold Waszczykowski podejmuje się takich straceńczych zadań, to ze względu na lojalność partyjną i chęć przypodobania się Jarosławowi Kaczyńskiemu - stwierdził w TVN24 Jerzy Maria Nowak, dyplomata i były ambasador Polski przy NATO.

- Znałem go od momentu, kiedy zaczął praktykę, notabene u mnie nawet krótko i wiem, że on rozumie, o co chodzi - powiedział Jerzy Maria Nowak, pytany o szefa polskiej dyplomacji. - Jeżeli podejmuje się takich straceńczych, niedobrych zadań, to znaczy, że on wie, o co chodzi i że robi to tylko z punku widzenia swojej lojalności partyjnej i przypodobania się prezesowi.

- Płakać mi się chce - stwierdził pytany, jak ocenia zabiegi dyplomatyczne ministra Witolda Waszczykowskiego.

Waszczykowski w imieniu rządu pięć dni temu zgłosił kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego na rywala Donalda Tuska w walce o stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej i lobbował za jego kandydaturą.

Marginalizacja Polski

Jerzy Maria Nowak powiedział, że Polska pracowała przez ponad 20 lat, by jako jedno z największych państw w UE odgrywać rolę i wpływać na decyzje w UE i NATO. - Nagle pozbywamy się tego wszystkiego - powiedział. - To oznacza, że będziemy osamotnieni, ośmieszeni.

Nowak powiedział, że gdy 3, 4 lata temu rozmawiał ze swoimi odpowiednikami, to Polskę uważano za "kraj zachodni". - Mówiono, że już się zbliżamy do Zachodu, i teraz nagle, po tych kilku latach mi mówią, że jesteśmy na wschodzie - kontynuował.

Powiedział, że ponowny wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej przy sprzeciwie Polski to dzień, w którym Warszawa "zaczyna być odsuwana na bok i zaczyna wchodzić w okres osamotnienia".

- Jest to z punktu widzenia historycznego najgorsza rzecz, jaka się może Polsce zdarzyć - ocenił.

Dodał, że Polska będzie na marginesie, ale - jak zauważył - "taka sytuacja nie znosi próżni". Wyjaśnił, że "jest niebezpieczeństwo, że znajdzie się druga strona, która będzie zainteresowana rozszerzeniem swojego wpływu na Polskę".

- Tam [w Moskwie - red.] radość jest duża i myślę, że nasz minister zasługuje tam z ich strony na jakieś porządne odznaczenie - dodał.

Tusk dalej szefem RE

Donald Tusk został w czwartek ponownie wybrany na szefa Rady Europejskiej. W trakcie szczytu UE w Brukseli odbyło się głosowanie, w którym - jak poinformowały unijne źródła - przeciw wyborowi Tuska była tylko premier Szydło. Pozostali unijni przywódcy poparli go.

Beata Szydło mówiła później w przerwie obrad, że nie będzie przyjmować konkluzji z tego szczytu UE, co według niej będzie oznaczać, że "ten szczyt jest nieważny".

Autor: pk//plw / Źródło: tvn24

Czytaj także: