We wtorek w Prokuraturze Krajowej przedstawiony został częściowy raport z audytu postępowań prokuratorskich z okresu rządów Zjednoczonej Prawicy z lat 2016-2023. Liczy ponad 300 stron i opisuje 200 z 600 spraw. Zastrzeżenia dotyczą między innymi spraw "dwóch wież", wypadku Beaty Szydło, willi Kwaśniewskich czy Grupy Lotos.
Prokurator Jarosław Onyszczuk, jeden z członków zespołu badającego te sprawy, mówił w "Faktach po Faktach" o ustaleniach i o tym, co z nich wynika.
- W kwestii śledztwa dotyczącego "dwóch wież" - mówił - "już są podnoszone pewne głosy, że sprawa została umorzona, a sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratora". - To oczywiście prawda i jest to w naszym raporcie. Natomiast trzeba pamiętać, że sprawa stanowi pewną całość i przed wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia (postępowania - red.) zostały wyłączone pewne materiały - zauważył.
Przekazał, że chodziło o to, "aby na przykład kwestie związane z czynem korupcyjnym, czy z innymi działaniami, prowadzić w ramach odrębnego postępowania, co powoduje takie sztuczne dzielenie postępowania, tylko po to, żeby zająć się jednym wątkiem i właśnie umożliwić jego szybkie skończenie".
Dopytywany, czy na tym polega upolitycznienie tej sprawy lub działanie polityczne prokuratorów, potwierdził. - Bo nikt nigdy nie dokonał pełnej oceny tego, co było przedmiotem zawiadomienia w tej sprawie - objaśniał. - Tylko doszło do takiego rozdzielenia pewnych wątków w sprawie, które zostały zresztą oddzielnie zakończone decyzjami o odmowie wszczęcia, gdzie ich nie można było na przykład zażalić - dodał.
Dwie wieże. "Należy tę sprawę przeprowadzić w całości"
- Uważamy, nie przesądzając końcowego rozstrzygnięcia, że należy tę sprawę przeprowadzić w całości, mając na względzie wszystkie wątki, które były przedmiotem zawiadomienia - mówił dalej Onyszczuk.
- Czyli należałoby trzy sprawy, które są wskazane w naszym raporcie, połączyć i dalej prowadzić jako jedno śledztwo i wyjaśnić w nim. Bo te czyny zabronione, które były przedmiotem tego śledztwa, absolutnie wymagają przeprowadzenia czynności procesowych - powiedział.
W raporcie, opublikowanym na stronie Prokuratury Krajowej, sprawa "dwóch wież" podzielona jest na trzy kategorie: "Dwie wieże" - odmowa wszczęcia; "Dwie wieże" - koperta; "Dwie wieże" - fałszywe zeznania i inne dotyczące zawiadamiającego.
"To pierwszy krok"
Gość TVN24 był pytany, co z odpowiedzialnością karną i służbową prokuratorów, którzy podejmowali kwestionowane teraz decyzje.
- Są rekomendacje dotyczące odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej w 35 sprawach. To są bardzo różne kwestie i one będą wymagały oceny w ramach prowadzonych postępowań - przekazał. - Myślę, że jest to taki pierwszy krok do tego, aby rzeczywiście rozliczyć tych prokuratorów, którzy dopuszczali się łamania prawa - ocenił.
Na wtorkowej konferencji zaprezentowano planszę z efektami prac zespołu. Poza stwierdzeniem, że w 163 postępowaniach były istotne uchybienia, skierowano 35 wniosków o odpowiedzialność karną lub dyscyplinarną. Zaznaczono też, że 14 postępowań karnych zostało już wszczętych i jest już prowadzonych. Trwają także cztery postępowania służbowe.
Autorka/Autor: akr/kab
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24