Raport dla premiera: to, co wydarzyło się w redakcji "Wprost", nie powinno mieć miejsca

Aktualizacja:
[object Object]
Raport przygotowano po środowej akcji prokuratury i ABW w redakcji "Wprost"tvn24
wideo 2/35

- Sytuacja była wyjątkowo bulwersująca - stwierdził minister sprawiedliwości Marek Biernacki, oceniając akcję ABW w redakcji "Wprost". - To, co wydarzyło się w redakcji "Wprost" nie powinno się w ogóle zdarzyć i nie powinno mieć miejsca - dodał. W raporcie, o jaki zwrócił się do resortu premier Donald Tusk stwierdzono, że działania prokuratury były zbyt daleko idące i mogły budzić obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej, a próba wykonania kopii binarnej zawartości komputerów w redakcji była niezgodna z prawem.

Jak dowiedział się tvn24.pl, w podsumowaniu raportu zaznaczono "brak adekwatności stosowanych środków do sytuacji, a działania prokuratury były zbyt daleko idące i mogły budzić obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej". Stwierdzono ponadto, że "formalnie dopuszczalne działania prokuratury wzbudziły wątpliwości co do naruszenia pożądanych standardów postępowania procesowego z informacjami będącymi w posiadaniu dziennikarzy, jakie obowiązują w demokratycznym państwie prawa". Uznano za niezgodną z kodeksem postępowania karnego "próbę wykonania kopii binarnej zawartości komputerów w redakcji". Podkreślono także, że "prokuratura zdecydowała się na podjęcie działań ingerujących w kluczowe dla porządku prawnego wartości chronione w konstytucji, gdy domniemane przestępstwo zagrożone jest karą jedynie dwóch lat pozbawienia wolności".

Ministerstwo ocenia

Ministerstwo Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej przedstawiło swoją opinię nt. wydarzeń w redakcji "Wprost". Zastrzegło na wstępie, że nie miało dostępu do wszystkich materiałów posiadanych przez prokuraturę czy ABW, w związku z czym opinia resortu może się zmienić. Wiceminister Michał Królikowski przypomniał, że postępowanie karne zostało wszczęte w związku z zawiadomieniem, które złożyły dwie osoby - szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz i Dariusz Zawadka, b. dowódca jednostki GROM, obecnie członek zarządu spółki PERN.

Zaznaczył, że 18 czerwca prokurator wydał postanowienie żądania dobrowolnego wydania rzeczy. Po odmowie ze strony redaktora naczelnego "Wprost", funkcjonariusze ABW zakończyli czynności i przekazali informację w tej sprawie prokuratorowi. Wtedy prokurator wydał kolejne postanowienie: o przeszukaniu redakcji i zabezpieczeniu dowodów, czyli "zajęciu ich w sposób fizyczny". Prokurator postanowił zrobić to osobiście. Na miejsce udało się łącznie czterech prokuratorów w asyście ośmiu funkcjonariuszy ABW.

Marek Biernacki rozpoczął konferencję, na której przedstawiono opinię resortu na temat wydarzeń w redakcji "Wprost"
Marek Biernacki rozpoczął konferencję, na której przedstawiono opinię resortu na temat wydarzeń w redakcji "Wprost" tvn24

Akcja prokuratury

Królikowski podkreślił, że prowadzenie akcji należało do prokuratury, a ABW wykonywała polecenia śledczych i nie prowadziła samodzielnie żadnych czynności.

Po przybyciu prokuratorów, redaktor naczelny Sławomir Latkowski ponownie odmówił wydania nośników informacji, w związku z czym prokurator zarządził przeszukanie, a następnie podjął decyzję o zgraniu danych znajdujących się na nośnikach w redakcji. Królikowski zaznaczył, że w związku z zaostrzającą się sytuacją w redakcji, na miejsce prokuratorzy wezwali policję. Prokurator polecił funkcjonariuszom ABW "fizycznie" odebrać Latkowskiemu laptopa i nośnik pamięci. Miało to się stać publicznie - w obecności mediów.

Funkcjonariusze odmówili wykonania czynności w takich warunkach. Wtedy zamknięto drzwi od pokoju, gdzie ponownie próbowano zabrać nośniki, co się jednak nie udało. Wobec tego, że dziennikarze wtargnęli do pokoju, prokuratura zdecydowała się opuścić redakcję.

Wiceminister Michał Królikowski o postępowaniu karnym wszczętym na wniosek zawiadomienia Bartłomieja Sienkiewicza i Dariusza Zawadki
Wiceminister Michał Królikowski o postępowaniu karnym wszczętym na wniosek zawiadomienia Bartłomieja Sienkiewicza i Dariusza Zawadki tvn24

"Celem prokuratury nie mogło być dotarcie do informatora"

Według ministerstwa, prokuratura ma prawo zająć nośniki, nawet jeśli znajdują się na nich dane chronione tajemnicą dziennikarską, w tym dane o informatorach. Ale - jak podkreślił wiceminister - w grę wchodzi zajęcie fizyczne, nie mające związku z praktycznym poznaniem danych. Jak tłumaczył Królikowski, zajęty w takich okolicznościach przedmiot zostaje umieszczony w nieotwieralnej kopercie lub pojemniku i niezwłocznie przekazany do sądu. To sąd staje się gwarantem zabezpieczenia tajemnicy dziennikarskiej. - Celem działań prokuratury nie mogło być dotarcie do informacji, kto jest informatorem - podkreślił. Ponieważ dziennikarz nie był podejrzanym, według ministra sprawiedliwości należało go poinformować o decyzji zatrzymania nośnika i ustalić z nim, w jaki sposób to się stanie.

Powtórzył, że z formalnego punku widzenia prokuratura mogla podejmować działania mające na celu zatrzymanie nośników, na których dokonano nagrań. Mimo to doszło do kilku uchybień prawnych i błędów, jeśli chodzi o metodykę - przyznał.

Niedochowane standardy

Królikowski wymienił standardy, które w środę nie zostały dotrzymane.

- Wszelkie działania powinny mieć na celu zapewnienie ochrony informacji, zanim zapoznają się z nimi funkcjonariusze ABW i prokuratorzy. Konieczne było powiadomienie sądu o zamiarze przeniesienia nośnika do sądu, żeby ten ocenił ewentualny zakres, w którym dziennikarze byliby zwolnieni z tajemnicy - powiedział Królikowski.

Według wiceministra, niedopuszczalna była próba zrobienia kopii binarnej materiałów, w których posiadaniu jest redakcja.

- Tutaj funkcjonariusze ABW i prokurator powinien dać gwarancję dziennikarzowi, że to nagranie nie będzie przez nikogo samodzielnie odsłuchane - powiedział i przyznał, że z uwagi na to uchybienie działanie Latkowskiego wydaje się zasadne. - Tylko w tym momencie działanie redaktora Latkowskiego było zasadne. Działanie prokuratora nie dało mu poczucia bezpieczeństwa, że informacje będą objęte odpowiednią ochroną z zachowaniem tajemnicy dziennikarskiej - wyjaśnił.

Królikowski zwrócił uwagę na potrzebę zagwarantowania mediom obecności podczas przeprowadzanych czynności. - Najbardziej rozsądnym byłoby przygotowanie koperty i zalakowanie nośników przed kamerami, a następnie w sposób jawny przeniesienie do sądu - powiedział wiceminister przyznając, że działania prokuratora w tym zakresie nie zostały wystarczająco dobrze rozpoznane.

Podsumowanie raportu Ministerstwa Sprawiedliwości

"To nie powinno mieć miejsca"

Podobnie jak Królikowski sytuację w siedzibie redakcji "Wprost" ocenił minister sprawiedliwości. Marek Biernacki mówił o "chaosie" w działaniu prokuratora. - Działania były podejmowane ad hoc. Prokurator nie miał przygotowanego scenariusza działań na wypadek, gdyby naczelny odmówił wydania materiałów - powiedział.

Podkreślił także, że warunkiem koniecznym przy prowadzeniu takich czynności - który w środę był niemożliwy do spełnienia z uwagi na rozpoczynający się długi weekend - jest przekazanie zabezpieczonych materiałów do sądu. Niezwłocznie. - Co by się stało, gdyby Sylwester Latkowski dał sobie wyrwać laptopa? Żaden z sądów nie byłby w gotowości, by materiały przyjąć. Te trafiłyby do kancelarii tajnej prokuratury i ABW - zauważył Biernacki. - Całe szczęście, do tego nie doszło. Do tego wydania. Z punktu widzenia prawnego i politycznego - podkreślił.

- Ocena całej operacji wykonywanej przez prokuraturę, zwłaszcza w tym drugim okresie, jest bardzo krytyczna - przyznał Biernacki.

Dwie operacje, dwie oceny

Szef MS rozróżnił oceny obu operacji prowadzonych w środę w redakcji "Wprost". Według niego, pierwsza operacja, w ciągu dnia - przeprowadzana samodzielnie przez ABW - została "przeprowadzona prawidłowo".

Druga operacja, wieczorna, była prowadzona przez prokuraturę w asyście ABW. W stosunku do niej Biernacki był krytyczny. Działania prokuratury określił jako "mało profesjonalne i nieroztropne", zauważył też, że prokurator "gubił się w sytuacji". - Scenariusz postępowania nie był profesjonalnie realizowany. To niepowodzenie jest pewnego rodzaju blamażem prokuratury - przyznał. Biernacki powtórzył także, że nie jest prawdą, jakoby samo wtargnięcie do redakcji było złamaniem tajemnicy dziennikarskiej i stwierdził, że redaktor naczelny nie ma prawa negocjować warunków, na jakich przekaże dowody. Zaznaczył jednak, że według dobrych zasad należało te warunki ustalić. - Sytuacja była wyjątkowo bulwersująca - powiedział Biernacki. I dodał: - To, co wydarzyło się w redakcji "Wprost", nie powinno się w ogóle zdarzyć i nie powinno mieć miejsca.

Szef resortu poinformował, że premier zapoznał się już ze stanowiskiem ministerstwa.

Na konferencji prasowej poinformowano także, że szef ABW wszczął postępowanie wyjaśniające dot. działań Agencji ws. "Wprost".

ABW wkracza do redakcji

W środę ABW zażądała od redakcji "Wprost" dobrowolnego wydania nośników danych z nagraniami nielegalnych podsłuchów polityków i szefa NBP. Redakcja odmówiła. W związku z tym prokuratura zarządziła przeszukanie redakcji. Premier Donald Tusk na czwartkowej konferencji prasowej zapowiadał, że na początku przyszłego tygodnia oceni działania ministra SW Bartłomieja Sienkiewicza w sprawie wyjaśniania tzw. afery taśmowej i podejmie "stosowne decyzje". Szef rządu nie wykluczył też, że w piątek zostanie przedstawiona ocena działań w redakcji "Wprost". Premier poinformował, że na temat działań ABW i prokuratury w redakcji tygodnika rozmawiał z prokuratorem generalnym, szefem ABW i ministrem sprawiedliwości. - Zadając pytanie, czy działania wobec redakcji są absolutną koniecznością oraz kto podejmuje tego typu decyzje, które skazują nas na poważny konflikt między działaniem na rzecz egzekucji prawa a wolnością słowa - podkreślił.

Seremet: działania prawidłowe

Swoją ocenę wydarzeń w redakcji "Wprost" przedstawił w czwartek po południu prokurator generalny Andrzej Seremet. Działania prokuratury ocenił jako prawidłowe. - Działania prokuratury i ABW w redakcji "Wprost" miały na celu zdobycie dowodu, a nie pognębienia prasy i zamknięcia jej ust - zapewnił Seremet. Podkreślił, że naczelny "Wprost" uniemożliwił sądową kontrolę tajemnicy dziennikarskiej.

Autor: kd, nsz/tr,rzw/zp / Źródło: RMF FM, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W kolejnych dniach pogoda będzie dynamiczna. W weekend pojawią się opady śniegu, które zamienią się w deszcz. Na drogach zrobi się niebezpiecznie ślisko. Wraz z nowym tygodniem nasili się wiatr, który miejscami w porywach może osiągać prędkość dochodzącą nawet do 100 kilometrów na godzinę. Opady deszczu będą dość intensywne.

Pogoda na 5 dni. Od śniegu po ulewy. Będzie się działo

Pogoda na 5 dni. Od śniegu po ulewy. Będzie się działo

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Sądzie Okręgowym w Kaliszu ruszył w piątek proces cywilny o zadośćuczynienie za powikłania po szczepieniu przeciw Covid-19. Dziewiętnastoletnia mieszkanka powiatu ostrzeszowskiego domaga się od Skarbu Państwa 201 tys. zł.

19-latka pozwała Skarb Państwa. Chodzi o szczepienie na Covid-19

19-latka pozwała Skarb Państwa. Chodzi o szczepienie na Covid-19

Źródło:
PAP

Policjanci po służbie zwrócili uwagę na kierowcę, który zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Okazało się, że mężczyzna był pijany. 23-latek próbował przekupić interweniujących funkcjonariuszy. Usłyszał zarzuty.

"Jestem w stanie zapłacić każdą sumę, aby się wybielić"

"Jestem w stanie zapłacić każdą sumę, aby się wybielić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Politycy PiS od lipca zapewniali, że Marcin Romanowski nie ma nic do ukrycia i chętnie odpowie w prokuraturze na wszystkie zarzuty, a już na pewno sam nie będzie się ukrywał. Tymczasem, gdy poseł stracił immunitety i sąd zdecydował o jego areszcie, Romanowski zapadł się pod ziemię, a partyjni zmienili śpiewkę: mówią, że to obywatelskie nieposłuszeństwo.

Politycy PiS zapewniali, że Marcin Romanowski nie ma nic do ukrycia, że stawi się przed prokuratorem. I co?

Politycy PiS zapewniali, że Marcin Romanowski nie ma nic do ukrycia, że stawi się przed prokuratorem. I co?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Gabriela Fostiak, przewodnicząca związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, zgłosiła do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego nieprawidłowości, do których w jej ocenie dochodzi na uczelni. Szef resortu Dariusz Wieczorek, mimo próśb pani Gabrieli o anonimowość, ujawnił jej pisma rektorowi. - Pomyślałam sobie, jeżeli pan minister spowoduje kontrolę, to ja nie będę musiała się tym zajmować. Zajmą się tym fachowcy, a ja będę robiła swoją robotę i będę miała święty spokój, nieujawniona, a teraz proszę - mówi kobieta i dodaje, że cała sytuacja "odbiła się na jej zdrowiu".

Zgłosiła nieprawidłowości, minister ujawnił jej dane. Fostiak: to się odbiło na moim zdrowiu

Zgłosiła nieprawidłowości, minister ujawnił jej dane. Fostiak: to się odbiło na moim zdrowiu

Źródło:
TVN24

Wyprzedzając dwa samochody przed przejściem dla pieszych, kierowca przejechał tuż przed mężczyzną na pasach i odjechał. Niebezpieczną jazdę w Szczecinie zarejestrowała kamera w samochodzie pana Jacka. Nagranie wysłał już policji.

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

"Czołowo na mnie i wprost na pieszego". Nagranie

Źródło:
TVN24

Ostatnie Pokolenie zorganizowało blokadę na Wisłostradzie pod Mostem Gdańskim. Akcję zapowiadali jako "największą blokadę w historii", jednak policja szybko zareagowała, usuwając ich z jezdni. Do serii protestów odniósł się wcześniej premier Donald Tusk.

Ostatnie Pokolenie na Wisłostradzie. Protest trwał chwilę

Ostatnie Pokolenie na Wisłostradzie. Protest trwał chwilę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pielęgniarz z Arizony w Stanach Zjednoczonych o mało nie stracił życia po pozornie niegroźnym skaleczeniu się w stopę. Okazało się, że 49-latek zakaził się wówczas bakterią gronkowca złocistego, przez co konieczna okazała się natychmiastowa amputacja części jego nogi.

Na urlopie skaleczył się w stopę. Kilka dni później trzeba było ją uciąć

Na urlopie skaleczył się w stopę. Kilka dni później trzeba było ją uciąć

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Skrajnie trudne warunki panowały na drogach w stanie Michigan po opadach śniegu. Na jednej z autostrad rozpędzona ciężarówka uderzyła z dużą siłą w zaparkowany samochód strażacki. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

Ciężarówka uderza z impetem w wóz strażacki. Nagranie

Ciężarówka uderza z impetem w wóz strażacki. Nagranie

Źródło:
WNDU, FOX News

Teleskop Hubble'a osiągnął to, czego jeszcze żadne urządzenie do tej pory nie dokonało. Naukowcy bliżej niż kiedykolwiek przyjrzeli się kwazarowi oddalonemu od nas aż o 2,5 miliarda lat świetlnych. Ten niezwykle jasny obiekt, odkryty w latach 60. ubiegłego wieku, wciąż pozostaje zagadką.

"Dziwne rzeczy" na zdjęciach z kosmosu

"Dziwne rzeczy" na zdjęciach z kosmosu

Źródło:
livescience.com, NASA, tvnmeteo.pl

Ludzie zachowują się czasem bezprecedensowo - stwierdził senator PiS Michał Seweryński, który wypowiedział się o Marcinie Romanowskim. Były wiceminister sprawiedliwości jest ścigany listem gończym. - Od dawna przygotowywał się do tego, żeby zniknąć przed śledczymi i policją - ocenił z kolei wiceszef MSWiA Wiesław Szczepański.

Senator PiS o sprawie Romanowskiego: chyba jest bez precedensu, ale co możemy na to poradzić?

Senator PiS o sprawie Romanowskiego: chyba jest bez precedensu, ale co możemy na to poradzić?

Źródło:
TVN24

23-letnia mieszkanka Michigan zamówiła test DNA, by dowiedzieć się czegoś o swoich przodkach. Ten naprowadził śledczych na trop w sprawie odnalezionego latem 1997 roku martwego noworodka. Babci kobiety postawiono zaś zarzuty w związku ze śmiercią dziecka.

Zrobiła dla zabawy test DNA, pomogła rozwiązać sprawę sprzed 27 lat. Jej babcia usłyszała zarzuty   

Zrobiła dla zabawy test DNA, pomogła rozwiązać sprawę sprzed 27 lat. Jej babcia usłyszała zarzuty  

Źródło:
CNN

Roczną dziewczynkę w oknie życia w Gdańsku Matemblewie znalazły siostry zakonne. Następnego dnia do komisariatu policji zgłosił się 32-latek, pan Marcin. Powiedział, że jest ojcem dziecka i chce odzyskać córkę, którą miała w oknie zostawić matka. Został już przesłuchany. Dziewczynka obecnie przebywa w rodzinie zastępczej, a sprawą zajmuje się sąd. Pan Marcin może widywać się z dzieckiem, ale w ustalonych dniach. Następną wizytę ma zaplanowaną dopiero za tydzień. - Ona zapomni po prostu o mnie, boję się tego, że będzie to tak długo trwało, że ta więź się popsuje - mówi o spotkaniach z córką.

Dziecko w oknie życia, ojciec chce odzyskać córkę. "Ona zapomni o mnie, boję się tego"

Dziecko w oknie życia, ojciec chce odzyskać córkę. "Ona zapomni o mnie, boję się tego"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24/ trojmiasto.pl

Wszystkie potrzebujące rodziny z akcji Szlachetna Paczka znalazły swoich darczyńców. "Mamy to! Dziękujemy Państwu za Waszą pracę i zaangażowanie. Licznik wskazuje ostateczne 0!" - przekazało w piątek Stowarzyszenie Wiosna, które organizuje akcję.

"Mamy to! Licznik wskazuje ostateczne zero"

"Mamy to! Licznik wskazuje ostateczne zero"

Źródło:
tvn24.pl

Kierowcy jadący autostradą A4 w okolicy Tarnowa zauważyli dziwne zachowanie mężczyzny kierującego ciężarówką. Okazało się, że 48-latek jest pijany. Gdy uderzył w bariery energochłonne, świadkowie zabrali mu kluczyki.

Zygzakiem po autostradzie. Kierowca ciężarówki był pijany

Zygzakiem po autostradzie. Kierowca ciężarówki był pijany

Źródło:
tvn24.pl

Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasz Ż., był w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu. Tak wynika z opinii biegłych - poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba.

Łukasz Ż. był pod wpływem. Jest opinia biegłych

Łukasz Ż. był pod wpływem. Jest opinia biegłych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmarł Mikołaj Wrona, syn kapitana Tadeusza Wrony. Pilot chorował na białaczkę szpikową. Miał 40 lat.

Nie żyje Mikołaj Wrona. Syn słynnego pilota miał 40 lat

Nie żyje Mikołaj Wrona. Syn słynnego pilota miał 40 lat

Źródło:
tvn24.pl, dziendobrytvn.pl

Adam Niedzielski, były minister zdrowia, stanął przed sądem za przekroczenie uprawnień. Chodziło o sprawę ujawnienia danych pacjenta. Został uznany winnym. Do wyroku odniósł się również pokrzywdzony.

Były minister zdrowia uznany winnym. Jest "pewne poczucie sprawiedliwości"

Były minister zdrowia uznany winnym. Jest "pewne poczucie sprawiedliwości"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl / PAP

Dawid M., podejrzany o zabicie 29-latka na Nowym Świecie w Warszawie, usłyszał zarzut zabójstwa. Na wniosek prokuratury przedłużony został tymczasowy areszt dla mężczyzny.

Dawid M. usłyszał zarzut zabójstwa. Zostaje w areszcie

Dawid M. usłyszał zarzut zabójstwa. Zostaje w areszcie

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl / PAP

- Gdyby Ukraina upadła, horyzont trzyletni jest absolutnie realny, jeśli chodzi o konfrontację Rosji z Sojuszem Północnoatlantyckim - ocenił w radiowej Trójce szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Zwrócił uwagę, że również sekretarz generalny NATO Mark Rutte twierdzi, iż perspektywa kilku lat "jest bardzo realnym horyzontem kolejnej agresji Federacji Rosyjskiej".

"Bardzo mglista perspektywa pokoju". Szef BBN o "horyzoncie konfrontacji Rosji z NATO"

"Bardzo mglista perspektywa pokoju". Szef BBN o "horyzoncie konfrontacji Rosji z NATO"

Źródło:
Polskie Radio

Co najmniej od grudnia 2023 roku prowadzona jest "Operacja podcięcie" - kolejna akcja rosyjskiej propagandy. Wykorzystuje się w niej nagrania stworzone przy użyciu sztucznej inteligencji. Są po rosyjsku, angielsku, niemiecku, francusku, turecku, a także po polsku. Specjaliści z Recorded Future zidentyfikowali ponad 500 kont wykorzystywanych w tej akcji.

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

"Operacja podcięcie". 500 kont, 17 nagrań po polsku

Źródło:
Konkret24

Słynny japoński producent sake zapowiada pierwszą próbę stworzenia tego alkoholu w kosmosie. Jeśli próby zakończą się sukcesem, cena kosmicznego sake też będzie z kosmosu - spodziewa się, że za stumililitrową butelkę będzie trzeba zapłacić równowartość 2,5 miliona złotych.

Pierwszy alkohol z kosmosu. Cena drinka też będzie kosmiczna

Pierwszy alkohol z kosmosu. Cena drinka też będzie kosmiczna

Źródło:
CNN, PAP

Jedna z szopek bożonarodzeniowych, która pojawiła się w Watykanie, wywołała w ostatnich dniach kontrowersje. Wszystko przez obecność w niej kefii, chusty będącej palestyńskim symbolem, na której położono figurę Dzieciątka. Kilka dni później z szopki stojącej w auli, w której papież przyjmuje wiernych, bez wyjaśnienia zniknęła zarówno figura Jezusa, jak i żłóbek z chustą.

Zaskakujący element szopki w Watykanie. Po kilku dniach zniknął

Zaskakujący element szopki w Watykanie. Po kilku dniach zniknął

Źródło:
The Independent, Crux, PAP

W jedenastopiętrowym budynku mieszkalnym w centrum wybuchł pożar. Ogień objął mieszkanie na siódmym piętrze. Na miejscu działa straż pożarna.

Pożar mieszkania przy Złotej

Pożar mieszkania przy Złotej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minął rok, odkąd rząd Donalda Tusk został zaprzysiężony. Jednym z zadań, jakie koalicjanci sobie postawili, było rozliczenie poprzedniej władzy i ukaranie winnych afer. Na jakim etapie są rozliczenia?

Jak rządowi Tuska idzie rozliczanie rządów PiS? "Oni uciekają jak szczury z tonącego okrętu"

Jak rządowi Tuska idzie rozliczanie rządów PiS? "Oni uciekają jak szczury z tonącego okrętu"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Media społecznościowe w Korei Południowej obiegło nagranie, na którym pierwsza dama Kim Keon Hee wydaje się wróżyć dziennikarzowi z ręki i chwalić jego rzekomą sprawność seksualną. To kolejne kontrowersje wokół żony południowokoreańskiego prezydenta Jun Suk Jeola, któremu tymczasem grozi odsunięcie od władzy w drodze impeachmentu.

Pierwsza dama chwali sprawność seksualną dziennikarza. Ukryta kamera i skandal

Pierwsza dama chwali sprawność seksualną dziennikarza. Ukryta kamera i skandal

Źródło:
Nate, South China Morning Post, PAP, tvn24.pl

W pięcioosobowym aucie jechało troje dorosłych i sześcioro dzieci. Samochód z nieznanych przyczyn uderzył w drzewo w pobliżu Świebodzina (woj. lubuskie). Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale na miejsce zadysponowano dwa śmigłowce LPR i kilka karetek. Policjanci mają już wstępne ustalenia. - To nie była podróż na krótkim dystansie - mówi rzecznik policji w Świebodzinie.

Auto uderzyło w drzewo. W pojeździe dziewięć osób, w tym sześcioro dzieci

Auto uderzyło w drzewo. W pojeździe dziewięć osób, w tym sześcioro dzieci

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Sprawa przekazania miastu w ramach darowizny kompleksu budynków tak zwanego Szpiegowa jest już na ostatnim etapie. Budynki trafią do zasobu komunalnego. Jak informuje stołeczny ratusz, po remoncie mają zamieszkać tam przedstawiciele "grup zawodowych, ważnych z perspektywy interesu publicznego".

Sprawa "Szpiegowa" na "ostatnim etapie". Wiadomo, kto tam ma zamieszkać

Sprawa "Szpiegowa" na "ostatnim etapie". Wiadomo, kto tam ma zamieszkać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nowa lista leków refundowanych zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku. Wśród nowych cząsteczko-wskazań znalazło się m.in. 13 substancji we wskazaniach onkologicznych (m.in. w leczeniu raka szyjki macicy, nerki, jelita grubego), 12 w chorobach rzadkich i ultrarzadkich, 3 wskazania w chemioterapii i jedna terapia wysokoinnowacyjna.

Dziesięć złotych zamiast kilkuset. Nowa lista leków refundowanych od stycznia

Dziesięć złotych zamiast kilkuset. Nowa lista leków refundowanych od stycznia

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Trójka dzieci i ojciec zginęli w pożarze domu jednorodzinnego, do którego doszło w nocy w miejscowości Idalin (woj. lubelskie). Do akcji w środku nocy wysłano 70 strażaków. Uratowała się matka i 14-letni chłopiec.

Tragiczny pożar w środku nocy. Nie żyją ojciec i trójka dzieci

Tragiczny pożar w środku nocy. Nie żyją ojciec i trójka dzieci

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Dokładnie dwa lata temu pożegnaliśmy Mariusza Waltera - jedną z najważniejszych postaci polskich mediów ostatnich kilkudziesięciu lat, byłego prezesa TVN i współzałożyciela ITI.

"Telewizja w Polsce zawdzięcza mu wszystko". Dwa lata temu zmarł Mariusz Walter

"Telewizja w Polsce zawdzięcza mu wszystko". Dwa lata temu zmarł Mariusz Walter

Źródło:
tvn24.pl
12 słów kluczy na 12 miesięcy. Podsumowujemy pierwszy rok rządu

12 słów kluczy na 12 miesięcy. Podsumowujemy pierwszy rok rządu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Domy i samochody na północnym wschodzie USA kolejny raz w tym miesiącu znalazły się pod grubą warstwą śniegu. W kilku hrabstwach w stanie Nowy Jork został wprowadzony stan wyjątkowy.

"Śnieg pada tak mocno, że nie widać, gdzie jest droga"

"Śnieg pada tak mocno, że nie widać, gdzie jest droga"

Źródło:
Reuters, foxweather.com, tvnmeteo.pl

Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski wraz z byłym prezydentem RP Lechem Wałęsą upamiętnili 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, składając kwiaty przed tablicą poświęconą pamięci Grzegorza Przemyka oraz przed grobem księdza Jerzego Popiełuszki. Przy okazji spotkania Wałęsa oficjalnie poparł Trzaskowskiego jako kandydata w wyborach prezydenckich w 2025 roku.

Trzaskowski i Wałęsa upamiętnili rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

Trzaskowski i Wałęsa upamiętnili rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Czy Syria zamieni się w religijną autokrację? Co czeka Kurdów? Kto wraca, a kto będzie uciekał?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Program "You Can Dance - Po prostu tańcz!" wraca na antenę TVN. W nowym sezonie w roli prowadzącego zobaczymy Macieja Dowbora, a w piątek poznaliśmy też wszystkich jurorów.

Nowa edycja "You Can Dance - Po prostu tańcz!". Znamy jurorów

Nowa edycja "You Can Dance - Po prostu tańcz!". Znamy jurorów

Źródło:
tvn24.pl