"Jestem przekonany, że premierem w niedługim czasie będzie Sikorski"

Radosław Sikorski
Petru: jestem przekonany, że premierem będzie Sikorski
Źródło: TVN24
Ryszard Petru, poseł Polski 2050, w "Jeden na jeden" wyraził przekonanie, że "w niedługim czasie" premierem zostanie Radosław Sikorski. Ocenił, że awans Sikorskiego na wicepremiera "nie był przypadkowy".

Na pytanie o to, czy Donald Tusk będzie premierem do końca kadencji, poseł Polski 2050 odparł, że "jest przekonany, że premierem w niedługim czasie będzie Radosław Sikorski". Dodał, że nie chce powiedzieć kiedy, "bo to już jest decyzja Platformy (Obywatelskiej - red.)", ale jego awans na wicepremiera "nie był przypadkowy".

- Jeżeli istotnie nie poprawią się sondaże rządu ani Donalda Tuska, to on jest racjonalnym politykiem i będzie skłonny, moim zdaniem, przekazać pałeczkę Radosławowi Sikorskiemu, który będzie miał nową energię i jest typem "fightera" - ocenił Petru.

Hołownia o "zamachu stanu". Petru: figura retoryczna

25 lipca marszałek Sejmu Szymon Hołownia w telewizyjnym wywiadzie powiedział, że sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta i dokonał tym samym "zamachu stanu". 

Pytany o te słowa Petru powiedział, że był zaskoczony, gdy usłyszał je pierwszy raz. - Ale potem zobaczyłem jednak, że to była figura retoryczna - dodał.

- Według mojej najlepszej wiedzy, nie było żadnej próby zamachu stanu, nikt nikogo nie namawiał na zamach stanu i jestem ostatni, który by komuś wytykał wpadki słowne - wskazał.

- Mieliśmy wcześniej, w czerwcu-lipcu, spotkania klubowe z Szymonem Hołownią i nigdy nie padły jakiekolwiek słowa o jakichkolwiek naciskach ani sformułowanie "zamach stanu". W związku z tym rozumiem, że to jest figura retoryczna i nie było powodów, jakiejkolwiek sugestii, że miała miejsce próba zamachu stanu - przekazał Petru.

Petru dodał, że rozumie, że prokuratura rozpoczęła w związku z tym pracę i przesłucha Hołownię. - To jest moment, kiedy mógłby temu wszystkiemu zaprzeczyć i podkreślić jeszcze raz, że nie ma tematu - zauważył. - Dobrze by było, gdyby jednoznacznie uciął te spekulacje i powiedział wprost, że żadnego zamachu stanu nie było - dodał poseł.

Spotkanie z Kaczyńskim było "wpadką"

W rozmowie nawiązano także do spotkania Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim. Na początku lipca marszałek Sejmu w nocy odwiedził prywatne mieszkanie europosła PiS Adama Bielana, gdzie spotkał się z prezesem PiS i Michałem Kamińskim.

- To nie było szczęśliwe spotkanie. Ja bym zaliczył to też jako wpadkę - ocenił Petru. - Lepiej byłoby oczywiście, gdyby to spotkanie odbyło się w Sejmie - dodał.

Ryszard Petru w "Jeden na jeden" przyznał też, że wspólnie z Adamem Szłapką spotykał się w 2017 roku z Adamem Bielanem i Jarosławem Gowinem. - Negocjowaliśmy między innymi z panem Bielanem i z panem Gowinem zakończenie protestu w Sejmie w różnych konfiguracjach - powiedział.

- Już nie chcę mówić o wszystkich nazwiskach, które były w to zaangażowane. Chodziło o to, żeby zakończyć protest w sposób formalny - zauważył poseł Polski 2050. Przyznał też, że część spotkań odbyła się w Sejmie, a część poza nim, ale "wszystkie poza kamerami".

OGLĄDAJ: Ryszard Petru
pc

Ryszard Petru

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: