Prezydent: Przesądziliśmy. Nie będę brał udziału w wydarzeniu w Jerozolimie

Aktualizacja:
[object Object]
Po posiedzeniu Rady Gabinetowejtvn24
wideo 2/16

Nie widzę powodu, dlaczego podczas uroczystości z okazji 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w Jerozolimie miałby wystąpić prezydent Rosji, Niemiec, Francji, przedstawiciele Wielkiej Brytanii i USA, a nie mógłby się wypowiedzieć prezydent RP - powiedział prezydent Andrzej Duda po zakończeniu posiedzenia Rady Gabinetowej. - Przesądziliśmy, że jako prezydent Rzeczypospolitej nie będę brał udziału w wydarzeniu, które będzie miało miejsce w Jerozolimie 23 stycznia - oznajmił.

Prezydent we wtorek, na konferencji po zakończeniu posiedzenia Rady Gabinetowej podkreślał, że w trakcie obchodów 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau w Jerozolimie 23 stycznia mają zabrać głos prezydent Rosji Władimir Putin oraz prezydenci Niemiec, Francji i przedstawiciele Wielkiej Brytanii i USA.

Zaznaczył, że Polska wielokrotnie przez Kancelarię Prezydenta, MSZ oraz ambasadę RP w Izraelu zwracała się do organizatorów obchodów o możliwość wystąpienia przedstawiciela Polski. - Nie spotkało się to z pozytywną odpowiedzią ze strony organizatorów tych uroczystości - mówił prezydent.

Zdaniem Andrzeja Dudy brak wystąpienia polskiego prezydenta w trakcie tych uroczystości to "zakłamywanie historii". - Nie widzę powodu, dlaczego miałby wystąpić prezydent Rosji, Niemiec, Francji, przedstawiciele Wielkiej Brytanii i USA w takim miejscu z takiej okazji, w związku z tą wielką rocznicą, a nie mógłby się wypowiedzieć prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy to ze strony rosyjskiej, w szczególności ze strony prezydenta Rosji Władimira Putina, padają pod adresem Polski oskarżenia, które są sprzeczne całkowicie z prawdą historyczną i które służą próbie poniżenia nas jako społeczeństwa i zakłamywaniu historii - powiedział prezydent.

Prezydent: nie będę brał udziału w wydarzeniu w Jerozolimie 23 stycznia

- Stanowisko całego polskiego rządu i moje jako prezydenta jest jednoznaczne: albo Polska będzie mogła zabrać głos, albo prezydent Rzeczypospolitej nie powinien brać udziału w tym wydarzeniu - wskazał prezydent.

- W związku z tym komunikuję jednoznacznie, przesądziliśmy, że jako prezydent Rzeczypospolitej nie będę brał udziału w wydarzeniu, które będzie miało miejsce w Jerozolimie 23 stycznia - oznajmił Duda.

Prezydent: nie będę brał udziału w wydarzeniu w Jerozolimie 23 stycznia
Prezydent: nie będę brał udziału w wydarzeniu w Jerozolimie 23 stycznia tvn24

Prezydent: nie ma bezpośredniego zagrożenia dla polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie

Po zakończeniu posiedzenia prezydent poinformował również, że we wtorek rano spotkał się z przedstawicielami służb wywiadu i kontrwywiadu. - Rozmawialiśmy na temat bezpieczeństwa polskich żołnierzy - powiedział prezydent.

Zapewnił, że "nie ma żadnych symptomów, które wskazywałyby na to, iż dzisiaj dla polskich żołnierzy istnieje bezpośrednie zagrożenie". - Nie ma żadnych sygnałów o tym, żeby miało być zagrożenie skierowane do polskich żołnierzy, czy to przebywających tam na Bliskim Wschodzie, czy przebywających gdziekolwiek. Nie ma też żadnych sygnałów wskazujących na to, żeby było jakiekolwiek zagrożenie dla Polski czy dla naszych obywateli - oświadczył prezydent.

Przyznał jednocześnie, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta. - W związku z tym podjęte zostały odpowiednie środki ostrożności. Tam w Iraku nasi żołnierze dzisiaj nie opuszczają bazy, nie prowadzą żadnych działań, które jeszcze do niedawna prowadzili, a były to działania o charakterze szkoleniowym. Są przez żołnierzy zachowywane szczególne środki ostrożności - zaznaczył Duda. Dodał, że takie procedury będą realizowane do odwołania.

27 stycznia w Oświęcimiu podwyższone środki bezpieczeństwa i ochrony antyterrorystycznej

- Chcę podkreślić, że kwestia bezpieczeństwa i naszych żołnierzy i wszelkich innych naszych obywateli jest na bieżąco monitorowana. Nie ma obecnie niczego takiego, co by wskazywało, że nasi żołnierze, czy to nasi obywatele, czy nasze państwo znajdowało się w jakimkolwiek zagrożeniu czy niebezpieczeństwie z tytułu tych wydarzeń, które na Bliskim Wschodzie się dzieją - powiedział prezydent.

- Natomiast rzecz jasna ten monitoring będzie cały czas trwał, daliśmy tutaj odpowiednie wskazania i jeśli chodzi o MON, MSZ, MSWiA, także jeśli chodzi o opiekę i zapewnienie bezpieczeństwa uroczystościom w Oświęcimiu, które będą miały miejsce 27 stycznia [Światowy Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu - przyp. red]. Oczywiście będą tutaj podwyższone środki bezpieczeństwa pod każdym względem, przede wszystkim jeśli chodzi o ochronę antyterrorystyczną - dodał.

"Mamy wspólne stanowisko"

- Dziękuję, że mogliśmy razem podyskutować i mamy wspólne stanowisko dotyczące zapalnej, trudnej, skomplikowanej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie - powiedział Mateusz Morawiecki po posiedzeniu Rady Gabinetowej.

Zapewnił, że są uzgodnione działania na najbliższe tygodnie i miesiące. Morawiecki podziękował prezydentowi za "ustalenie harmonogramu działań na najbliższe miesiące zapewniającego spójną politykę ugruntowującą bezpieczeństwo Polski i polskich obywateli, którzy przebywają dzisiaj na Bliskim Wschodzie oraz polskich żołnierzy, którzy służą na misjach pokojowych dla utrzymania stabilności w tym trudnym zakątku świata".

Premier: prawdopodobne kolejne prowokacje ze strony Rosji

Po posiedzeniu Rady Gabinetowej premier nawiązał do niedawnych wypowiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina przypisujących Polsce współodpowiedzialność za wybuch II wojny światowej. - Jesteśmy przekonani, że niestety państwo rosyjskie w tym przypadku nie działa bez planu, że również w najbliższych miesiącach Rzeczpospolita będzie prawdopodobnie prowokowana do dalszych reakcji, będzie eskalacja, próba destabilizacji - powiedział Morawiecki.

- Dlatego też omawialiśmy na Radzie Gabinetowej, jak zapobiegać różnego rodzaju atakom hybrydowym - dodał premier.

Według niego stanowisko polskich władz w ciągu ostatnich kilku tygodni i miesięcy "należy podsumować w taki sposób, że nie dajemy się prowokować Federacji Rosyjskiej, niestety, na czele z prezydentem Putinem".

Szef rządu podkreślił, że swoje niedawne oświadczenie w tej sprawie "na każdym etapie jego powstawania" konsultował z prezydentem Andrzejem Dudą, a polskie władze oprócz faktów historycznych wskazały na współczesny kontekst wystąpienia prezydenta Rosji, w tym gazociąg Nord Stream 2, relacje między Rosją i Białorusią oraz rezolucję Parlamentu Europejskiego nawiązującą do paktu Ribbentrop-Mołotow.

O CZYM MÓWIŁ PUTIN. CZYTAJ TUTAJ >

Przed rozpoczęciem Rady Gabinetowej

Rada Gabinetowa - jak mówił przez jej rozpoczęciem prezydent - zajmowała się trzema kwestiami o szczególnym znaczeniu.

- Po pierwsze, polityką Rzeczypospolitej wobec sytuacji na Bliskim Wschodzie. Po drugie, obchodami 75. rocznicy wyzwolenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau - wyliczał. Jako trzeci punkt wskazał zadania polityki historycznej w kontekście relacji polsko-rosyjskich.

- Tak ująłem te kwestie w postanowieniu prezydenta RP o zwołaniu Rady Gabinetowej - podkreślił.

"W samym Iraku mamy ponad 200 żołnierzy"

Przed rozpoczęcie posiedzenia prezydent zaznaczył również, że sytuacja na Bliskim Wschodzie w sposób oczywisty dotyczy także Polski ze względu na nasze członkostwo w NATO.

- W samym Iraku mamy ponad 200 żołnierzy, którzy tam wykonują swoją służbę i w związku z tym w tej sytuacji, która zaistniała, nie mamy żadnych wątpliwości, że znaleźli się w warunkach, które śmiało określić mianem warunków szczególnych - powiedział.

Prezydent: mamy ponad 200 żołnierzy w Iraku, którzy znaleźli się w warunkach szczególnych
Prezydent: mamy ponad 200 żołnierzy w Iraku, którzy znaleźli się w warunkach szczególnych tvn24

"Staramy się doprowadzić do deeskalacji"

Premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia Rady Gabinetowej podkreślił, iż "jesteśmy jednocześnie w pełni świadomi tego, że każda iskra może doprowadzić do niekontrolowanego wybuchu". - Dlatego staramy się doprowadzić do deeskalacji, staramy się łagodzić na tyle, na ile możemy, tę bardzo trudną i napiętą sytuację - mówił Morawiecki.

Przekonywał również, że w wyniku działań dotyczących podniesienia zdolności obronnych i rosnących wydatków na obronność Polska jest "w dobrym położeniu, jeśli chodzi o nasze zdolności obronne".

"Zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie tworzy nowe punkty odniesienia"

Premier wyraził opinię, że dobrze się stało, iż prezydent zdecydował się zwołać Radę, gdyż dzisiaj mamy "splot pewnych okoliczności i sytuację szczególną".

- Zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie, której apogeum mieliśmy kilka dni temu związane z wykonaniem pewnej specjalnej operacji służb amerykańskich, która odbiła się szerokim echem na Bliskim Wschodzie, to tworzy nową sytuację, nowe punkty odniesienia - mówił premier.

Jak dodał, na Polsce jako jednym z głównych partnerów NATO, "który zawsze stara się działać na rzecz uspójnienia stanowiska Paktu Północnoatlantyckiego, a jednocześnie poszukiwania mechanizmów deeskalacji i mechanizmów pokojowego rozwiązania napięć", ciąży szczególna odpowiedzialność, aby we współpracy z naszymi głównymi partnerami - USA, państwami zachodniej Europy, "wypracować jak najlepsze podejście do tego konfliktu, który - nie ma co ukrywać - wszedł w kolejną fazę".

Morawiecki dodał, że "Polska może odegrać tutaj ogromnie pozytywną rolę, ponieważ jesteśmy bardzo proeuropejscy, cieszymy się z naszego sojuszu z NATO i USA, a jednocześnie mamy również dobre kontakty dyplomatyczne na Bliskim Wschodzie".

Premier o sytuacji na Bliskim Wschodzie: staramy się doprowadzić do deeskalacji
Premier o sytuacji na Bliskim Wschodzie: staramy się doprowadzić do deeskalacji tvn24

Atak, w którym zginął Kasem Sulejmani

W ubiegłym tygodniu w ataku przeprowadzonym przez USA w Bagdadzie, wraz z kilkoma innymi osobami zginęli irański generał Kasem Sulejmani dowodzący wchodzącymi w skład Strażników Rewolucji brygadami Al-Kuds i dowódca proirańskiej milicji w Iraku Abu Mahdi al-Muhandis. Iran zapowiedział, że "USA poniosą odpowiedzialność za wszelkie konsekwencje tego zbójeckiego awanturnictwa".

CZYTAJ WIĘCEJ O ATAKU, W KTÓRYM ZGINĄŁ SULEJMANI >

KIM BYŁ KASEM SULEJMANI >

"Zabranie głosu przez prezydenta Polski jest czymś całkowicie naturalnym"

Prezydent informował również przed rozpoczęciem Rady, że jednym z tematów obrad Rady Gabinetowej będą obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Duda wskazywał, że dzień tych obchodów - 27 stycznia - jest ustanowionym przez ONZ Światowym Dniem Pamięci Ofiar Holocaustu.

- W tej dacie spotykają się tradycyjnie w tym tragicznym, dramatycznym miejscu, jakim jest obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau, delegacje z całego świata po to, żeby upamiętnić i oddać hołd ofiarom Holocaustu i ofiarom niemieckich, nazistowskich zbrodni. Ale przede wszystkim po to, żeby świat pamiętał i żeby oddać także hołd tym, którzy są jeszcze cały czas między nami, tym którzy przeżyli, tym którzy przetrwali tragedię Holocaustu, którzy przeżyli tragedię obozów zagłady, obozów koncentracyjnych - mówił prezydent.

Jak wskazywał Andrzej Duda, w uroczystościach 27 stycznia spodziewany jest udział delegacji z całego świata - prezydentów, premierów i koronowanych głów, przede wszystkim zaś w uroczystościach wezmą udział ocaleni i ocalali. - Oni z całą pewnością będą z jednej strony współgospodarzami, ale z drugiej strony także i najważniejszymi gośćmi tego niezwykłego wydarzenia - dodał.

"Zwróciliśmy się już dawno temu do strony izraelskiej"

Prezydent jeszcze przed posiedzeniem Rady Gabinetowej zwracał uwagę, że w tym roku Światowe Forum Holocaustu - fundacja, która ma charakter prywatny - wraz z Yad Vashem zaprasza do Jerozolimy przywódców z całego świta, by oddać pamięć ofiarom Holocaustu. Duda przekazał, że również on dostał zaproszenie na te uroczystości, ale - jak mówił - z zaproszenia wynika, że wystąpienie prezydenta Polski nie jest przewidywane.

- Zwróciliśmy się już dawno temu do strony izraelskiej na najróżniejsze sposoby, aby ten głos prezydentowi Rzeczypospolitej jako najważniejszemu przedstawicielowi naszego państwa mógł być tam udzielony - mówił prezydent, dodając, że planowane są tam wystąpienia prezydentów Niemiec, Izraela, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Rosji.

Duda ocenił, że zabranie głosu przez prezydenta Polski - kraju, którego najwięcej obywateli zostało zamordowanych w Holocauście - jest czymś całkowicie naturalnym i z punktu widzenia prawdy historycznej - czymś koniecznym.

Prezydent: słowa Putina są swoistym rewizjonizmem poststalinowskim

- Na to wszystko nałożyły się wypowiedzi prezydenta Federacji Rosyjskiej pana Władimira Putina formułowane w ostatnim czasie przede wszystkim przez niego, ale oczywiście także przez cały szereg polityków rosyjskich i komentatorów mniejszej wagi, które zakłamują w sposób ewidentny prawdę historyczną. Które są niczym innym, tylko jakimś swoistym rewizjonizmem poststalinowskim, bo nie sposób tego inaczej nazwać, które między innymi próbują przerzucić na Polskę odpowiedzialność za wywołanie II wojny światowej, sugerowana jest odpowiedzialność Polaków także za zagładę Żydów, wskazywany jest rzekomy polski antysemityzm z uogólnieniami, które w sposób rażący naruszają nie tylko interes Rzeczypospolitej, ale przede wszystkim ranią i w niesprawiedliwy sposób traktują Polaków, zwłaszcza tych, którzy są Sprawiedliwi Wśród Narodów Świata - oświadczył prezydent.

Premier: we współpracy z prezydentem będziemy na całym świecie szerzyć prawdę historyczną

Premier podkreślił, że Polska absolutnie nie może zgodzić się z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Rosji i urzędników wysokiej rangi. - Wypowiedzi, które można nazwać rzeczywiście neostalinowskim rewizjonizmem, coś co w sposób fundamentalny ma zmienić postrzeganie jednego z kluczowych momentów historii świata, czyli momentu wybuchu II wojny światowej - powiedział.

Jak dodał Morawiecki, właśnie dlatego razem z prezydentem przed kilkoma dniami przygotowane zostało oświadczenie w tej sprawie. - Przedstawiliśmy je opinii publicznej świata, bo rezonans tego oświadczenia sprzed kilku był bardzo pozytywny dla nas, dla naszej wizji historycznej, dla prawdy historycznej, której bronimy - podkreślił szef rządu.

- My jesteśmy gotowi, żeby stawić czoła temu neostalinowskiemu rewizjonizmowi, bo jest to w interesie nie tylko dzisiejszej Polski, ale również oczywiście musimy bronić godności Polaków, godności obywateli RP, którzy bronili wtedy wolności Europy - dodał Morawiecki.

- Polska będzie broniła nie tylko polityki historycznej w jej kształcie rzeczywistym, prawdziwym, (...) ale chcemy z całą mocą podkreślić, że we współpracy z prezydentem będziemy na całym świecie szerzyć prawdę historyczną - zapewnił premier.

Zaznaczył, że prezydent Putin "próbuje zafałszować historię w taki sposób, żeby świat nie dostrzegał, pomijał zbrodnie sowieckie, zbrodnie sowieckiego komunizmu". - Na szczęście Polski głos w Europie, polski głos na świecie jest bardzo silny, jest słyszany - powiedział Morawiecki.

Autor: kb//now//kwoj / Źródło: PAP, TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed burzami w siedmiu województwach. Zjawiskom towarzyszyć będą silne opady deszczu oraz porywisty wiatr. Miejscami spadnie grad. Jak wynika z prognozy zagrożeń, wyładowania atmosferyczne mogą być zagrożeniem także w kolejnych dniach.

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Burze, a w nich silny deszcz. Ostrzeżenia w siedmiu województwach

Źródło:
IMGW

Po zderzeniu auta osobowego z ciężarną klępą (samicą łosia) na świat przy drodze przyszły cielęta. Policjanci zadbali o specjalistyczną opiekę dla nich. Dwie samiczki przebywają teraz w Fundacji Wzajemnie Pomocni, na terenie gminy Pomiechówek.

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Ich matkę potrącił samochód, na świat przyszły przy drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fińskie linie lotnicze Finnair wstrzymały loty do Tartu we wschodniej Estonii z powodu zakłóceń sygnału GPS spowodowanych przez Rosję - donosi Politico. Rząd w Tallinie uznaje zakłócenia za atak hybrydowy ze strony Moskwy, tymczasem władze w Helsinkach twierdzą, że to efekt uboczny rosyjskiej samoobrony.

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Fiński przewoźnik zawiesza loty do jednego z europejskich miast. Powodem rosyjskie zakłócenia sygnału GPS

Źródło:
Politico

Ulewne deszcze wciąż nawiedzają brazylijski stan Rio Grande do Sul. Nie żyje 39 osób, a kilkadziesiąt uznaje się za zaginione. Tragiczny bilans może jednak wzrosnąć, bo służby nie mogą dotrzeć do wszystkich zalanych terenów.

Blisko 40 ofiar śmiertelnych, drogi i mosty zostały zniszczone

Blisko 40 ofiar śmiertelnych, drogi i mosty zostały zniszczone

Źródło:
Reuters

Łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją. Pierwszy odcinek ma być ukończony w ciągu czterech miesięcy. Docelowo wzdłuż granicy Łotwy z Rosją i Białorusią ma powstać łańcuch umocnień, w którego skład wejdą sztuczne i naturalne przeszkody - bagna, lasy i rzeki.

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Łotewska armia zaczęła kopać rowy przeciwczołgowe wzdłuż granicy z Rosją

Źródło:
PAP

- Te trzy dni maja to wielki maraton patriotyczno-historyczny, pokazujący, skąd idziemy, gdzie jesteśmy, ale może także i przede wszystkim dokąd zmierzamy - powiedział prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym w Warszawie podczas uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. Zginęły trzy osoby jadące autem, które uderzyło w drzewo. Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA. Z kolei łotewska armia rozpoczęła kopanie rowów przeciwczołgowych w ramach pierwszej linii obrony wzdłuż granicy z Rosją. Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 4 maja

Źródło:
PAP

Pogoda na dziś. Sobota 04.05 okaże się pochmurna, szczególnie na zachodzie kraju. Tam również spodziewane są opady deszczu, miejscami nawet burze. Dzień wciąż będzie jednak ciepły, a termometry wskażą od 21 do 26 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - sobota 04.05. Ciepły, ale burzowy początek weekendu

Pogoda na dziś - sobota 04.05. Ciepły, ale burzowy początek weekendu

Źródło:
tvnmeteo.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godziny 13 przy ulicy Vogla w Wilanowie. Samochód osobowy uderzył w drzewo, po czym stanął w płomieniach. Jak informuje straż pożarna, w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Samochód wbił się w drzewo i spłonął. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja szuka mężczyzny, który dziś rano strzelił w Krakowie z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Zajście zarejestrował monitoring. Sprawca po chwili uciekł. Poszkodowanym jest 23-letni mężczyzna. 

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Strzelił z wiatrówki do przypadkowego przechodnia. Poszkodowany 23-latek trafił do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Z relacji pracowników sklepu wynikało, że kobieta ze sklepowych półek wzięła banany oraz awokado i zapakowała je do trzech toreb, nabijając przy kasie jako jabłka. W torbach miała w sumie 30 sztuk awokado i ponad trzy kilogramy bananów.

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

"Kupiła" awokado i banany w cenie jabłek, grozi jej nawet osiem lat więzienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Burze z ulewami nawiedziły w czwartek wschodnią Chorwację. Jak przekazały lokalne media, woda szybko wypełniła ulice miasta Slavonski Brod, porywając ze sobą samochody. Żywioł przyniósł ze sobą również intensywne opady gradu.

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Auta spływały ulicami, miasto pokryła płachta gradu

Źródło:
PAP, startnews.hr

Donald Trump po ewentualnym zwycięstwie w wyborach zamierza zażądać od państw NATO zwiększenia wydatków na obronność do poziomu trzech procent PKB, jako cenę dalszego zobowiązania USA na rzecz obrony Europy - podał w piątek brytyjski "The Times". Trumpa zainspirować miał do tego prezydent Andrzej Duda.

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

"The Times": po rozmowie z Dudą Trump chce zażądać od państw NATO trzech procent PKB na obronność

Źródło:
PAP

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Dowódca estońskiej armii twierdzi, że jego kraj, przy wsparciu Polski, Szwecji i Finlandii jest w stanie zapobiec rosyjskiej blokadzie Morza Bałtyckiego. "Trudniejsze i bardziej wymagające czasy prawdopodobnie jeszcze przed nami. Mamy jednak więcej żelaza, więcej ludzi i większą mądrość, niż kiedykolwiek przedtem" – ocenił.

Dowódca estońskiej armii: wspólnie z Polską oraz nowymi sojusznikami powinniśmy zapobiec rosyjskiej blokadzie Bałtyku

Dowódca estońskiej armii: wspólnie z Polską oraz nowymi sojusznikami powinniśmy zapobiec rosyjskiej blokadzie Bałtyku

Źródło:
PAP

Rosyjscy żołnierze weszli do bazy lotniczej 101, położonej w pobliżu międzynarodowego lotniska Diori Hamani w stolicy Nigru, Niamey. Stacjonują w niej także wojska USA - poinformował w piątek Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Siły rosyjskie weszły do bazy, w której są wojska USA

Źródło:
PAP

Węże coraz częściej atakują mieszkańców południowej Chorwacji. Do ostatniego ataku doszło w tym tygodniu, kiedy to gad pokąsał kobietę na jej własnym podwórku. W kraju żyją trzy gatunki jadowitych żmij, których populacje stają się coraz większe.

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Ataki jadowitych węży coraz częstsze w Chorwacji. "Mieszkańcy są zaniepokojeni"

Źródło:
PAP, Slobodna Dalmacija, dnevno.hr

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar zapowiada, że wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości to kwestia maksymalnie kilku tygodni. Bodnar zapowiada także, że nie będzie uznawał zabezpieczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie odwoływania prezesów sądów.

Bodnar: będą wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: będą wnioski o uchylenie immunitetu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
PAP

Policjanci ustalili tożsamość osoby, której ciało zostało odnalezione w spalonym samochodzie w powiecie nowotomyskim (woj. wielkopolskie). - To 44-mężczyzna, był poszukiwany - przekazał młodszy aspirant Andrzej Borowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

W aucie znaleźli zwęglone ciało. Już wiadomo, kto zginął

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Przeciętna oczekiwana długość życia dla nowonarodzonego dziecka w Unii Europejskiej wyniosła w 2023 roku 81,5 lat - przekazał Eurostat. To o 0,9 roku więcej niż w 2022 roku. Polska uplasowała się poniżej średniej unijnej.

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Oczekiwana długość życia w Unii Europejskiej. Jak wypadła Polska?

Źródło:
PAP

Poseł rządowej narodowo-konserwatywnej partii Finowie, podejrzewany o strzelanie z broni palnej na ulicy przed restauracją w Helsinkach, został wyrzucony z klubu parlamentarnego. Decyzja o wykluczeniu Timo Vornanena była jednomyślna - przekazały w czwartek władze partii.

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Poseł podejrzewany o strzelanie przed restauracją wyrzucony z klubu parlamentarnego

Źródło:
PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24