Pełnomocnik Rządu do spraw Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasoń występował w czwartek w Sejmie. Sala plenarna była wtedy niemal pusta, a zdjęcia obiegły internet. "Nie była to debata, czy tym bardziej głosowanie, a puste sale w takich sytuacjach wynikają przede wszystkim z harmonogramu prac parlamentu" - skomentował Krasoń.
- Trwają prace nad projektem ustawy o asystencji osób z niepełnosprawnościami.
- Zdjęcie mówiącego do pustej sali plenarnej Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Łukasza Krasonia w szybkim tempie rozpowszechniło się w internecie.
- Krasoń odpowiada, czemu sejmowa sala była pusta.
Stały Komitet Rady Ministrów w czwartek rozpoczął prace nad projektem ustawy o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami. Członkowie komitetu mają czas do 13 maja na przesłanie uwag do projektu, który powstał w Biurze Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Łukasza Krasonia.
W czwartek rano Krasoń odpowiadał na pytania posłów dotyczące tematu asystencji osobistej. Wiele osób zwróciło uwagę w mediach społecznościowych, że mówił on do niemal pustej sali. "Jak bardzo posłowie są zainteresowani problemami osób z niepełnosprawnościami i ich rodzin? Tak jak widać na załączonych obrazkach. Niezależnie od strony politycznego sporu – nie są w ogóle zainteresowani" - napisał jeden z internautów.
Do wpisu odniósł się Łukasz Krasoń, który podkreślił, że "nie ma takiej przeszkody, która zatrzymałaby go na tej drodze". "Choćby wszystko było przeciw i choćbym miał mówić (bo krzyczeć nie potrafię) do pustej sali, to osiągnę cel, który założyłem na samym początku" - zapewnił.
Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych stwierdził, że "dobra, mądra, sprawiedliwa ustawa o asystencji jest w interesie wszystkich, również tych, którzy nie chcą o niej słyszeć".
Krasoń: puste sale wynikają przede wszystkim z harmonogramu prac
W piątek Krasoń opublikował kolejny wpis.
"Zdjęcie przedstawiające mnie na tle pustej sali plenarnej w Sejmie obiegło od wczoraj kawał polskiego internetu. Byłem tam wczoraj rano, aby zgodnie z procedurą odpowiedzieć na pytania posłów w temacie asystencji osobistej. Wszyscy ministrowie chodzą na takie specjalne punkty w obradach Sejmu i informują, co się dzieje w ich obszarach" - napisał.
"Warto podkreślić, że nie była to debata, czy tym bardziej głosowanie, a puste sale w takich sytuacjach wynikają przede wszystkim z harmonogramu prac Parlamentu" - wyjaśnił Krasoń. Przekazał, że "dostrzega 'granie' dziś tym zdjęciem w bieżącej walce politycznej" i zaapelował, żeby "nie iść tą drogą".
Wiele uwag Ministerstwa Finansów
Projekt ustawy o asystencji osobistej został w grudniu 2024 roku skierowany do opiniowania. W tym czasie swoje zastrzeżenia zgłosiło między innymi Ministerstwo Finansów. Resort wskazał, że proponowane przez MRPiPS rozwiązanie oznacza dla sektora finansów publicznych wzrost wydatków w wysokości 66,3 miliardów złotych w latach 2025-2035.
Ministerstwo Finansów zwróciło uwagę, że w 2025 roku nie ma zapewnionych środków finansowych na realizację asystencji, gdyż ustawa budżetowa na ten rok tego nie zakłada.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Ponadto - w opinii resortu finansów - schemat funkcjonowania asystencji osobistej wymaga uproszczenia oraz maksymalnego zharmonizowania z obecnymi oraz projektowanymi instrumentami wsparcia tak, by ich koszty obsługi były niższe, a dostęp do nich łatwiejszy i bardziej intuicyjny. W tym celu Ministerstwo Finansów wskazało na potrzebę stworzenia rejestru wszystkich świadczeń, z których korzystają osoby z niepełnosprawnościami.
Według ministerstwa wprowadzenie asystencji w formie ustawowego rozwiązania powinno całkowicie zlikwidować finansowanie usługi asystencji według innych zasad niż ustawowe, z Funduszu Solidarnościowego.
Według regulacji zaproponowanej przez MRPiPS, z usług osobistego asystenta będzie mogła bezpłatnie skorzystać osoba z niepełnosprawnością od 13. do 65. roku życia. Miesięczny wymiar godzin asystencji oraz zakres wsparcia będzie ustalany indywidualnie przez powołany do tego zespół.
Autorka/Autor: asty, kgr/tok, ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24