Prezydent Andrzej Duda komentował wtorkowe przeszukania domów między innymi Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski. - Wszędzie tam, gdzie dochodzi do bezprawia, ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą się liczyć z prawnymi konsekwencjami - powiedział, komentując akcję ABW.
Na polecenie prokuratorów badających wykorzystanie środków z Funduszu Sprawiedliwości w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, między innymi domu Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski. W związku z tym zatrzymanych zostało we wtorek pięć osób: to czworo byłych i obecnych urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz ksiądz, który był beneficjentem funduszu. Trzy osoby usłyszały już zarzuty.
O wtorkowe przeszukania dziennikarze pytali w środę prezydenta Andrzeja Dudę. - Myślę, że bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane, więc wszędzie tam, gdzie dochodzi do bezprawia, ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą się liczyć z prawnymi konsekwencjami - mówił.
- Zdrowy rozsądek tak mi podpowiada, że jeżeli ktoś czy to ze służb, czy z prokuratury pozwala sobie na takie działania wobec posłów, wobec ludzi, którzy przez lata sprawowali bardzo ważne funkcje publiczne, to zakładam, że ma ku temu podstawy i że społeczeństwo będzie mogło te podstawy (...) zobaczyć, bo jeżeli nie, to myślę, że odpowiedzialność karna jest nieuchronna - powiedział Duda.
Źródło: TVN24