Nie ma mowy, żeby zabrać Warszawie Euro 2012 - zapewniała w TVN24 prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Dodała: - Miejsca pod tę inwestycję, które wskazywałam były jedynie propozycją, a nie decyzją.
Prezydent stolicy przypomniała, że to minister sportu Elżbieta Jakubiak zmieniła kilka tygodni temu lokalizację Stadionu Narodowego - planowanego pierwotnie na terenie stadionu X-lecia. – Jeśli dopiero dziś pani Jakubiak składa w tej sprawie wniosek do wojewody, to można powiedzieć, że postęp w sprawie budowy Stadionu Narodowego jest zerowy – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz. I dodała: - Platforma nie jest przeciwko budowie Stadionu Narodowego w Warszawie.
Przed wyborami Pani Waltz przyrzekała warszawiakom, że zbuduje im Stadion Narodowy, jednak nie na obrzeżach ale na miejscu obecnego Stadionu Dziesięciolecia. Jako warszawiak czekam na realizację tej obietnicy. ~solidaruch, Internauta
Wczoraj to jednak urzędnicy jej ratusza zaproponowali przeniesienie budowy stadionu poza centrum Warszawy. Wywołało to ostry protest. Eksperci zwracali uwagę, że nie ma na to czasu. - Miejsca pod tę inwestycję, które wskazywałam były jedynie propozycją, a nie decyzją. Ja rozumiem emocje, jakie towarzyszą tej sprawie, ale ja chciałam oszczędzić pieniądze podatników. Zwrócić uwagę na gospodarcze i finansowe skutki inwestycji - broni się Gronkiewicz-Walz.
Według prezydent stolicy, może być i tak, że ostatecznie zostanie stara lokalizacja Stadionu Narodowego, czyli teren stadionu X-lecia. – O wszystkim decyduje minister sportu. Nowy szef tego resortu zdecyduje, czy zmienić lokalizację, czy też nie – podkreśliła prezydent Warszawy. Nadal realny jest Służewiec.
I dalej tłumaczyła, dlaczego nie chce stadionu w centrum stolicy. - Polecam wszystkim dziennikarzom, którzy tak ostro protestują przeciwko sugerowanej przeze mnie zmianie lokalizacji, aby przeżyli czas budowy tego stadionu w centrum w roku 2009, kiedy niezależnie od wszystkiego, w stolicy będzie budowana druga linia metra i dwa mosty – powiedziała prezydent Warszawy.
Dlaczego Gronkiewicz-Walz nie chce stadionu w centrum Pomysł na przeniesienie Stadionu Narodowego pojawił się w stołecznym ratuszu, po tym jak w ręce urzędników trafiła wycena gruntów na których miał stanąć. Praskie Planty, według ekspertów warte są nawet 4 miliardy zł.
(...) W wypowiedzi pani prezydent nie usłyszałem że nie chce budować stadionu, tylko przenieść go w inne rejony miasta (czyt. tańsze rejony). Byłem niedawno w Mediolanie, żadnego stadionu tam w centrum nie znajdziecie. ~DonMuczaczos, Internauta
Bardzo kosztowna byłby również budowa w centrum miasta, projekt przedstawiony jeszcze przez minister Jakubiak miałby kosztował miliard złotych. Po podsumowaniu kosztów okazało się, ze stadion narodowy byłby jednym z najdroższych na świecie, a sumą kosztów dogoniłby powstający właśnie blisko dwukrotnie większy stadion Olimpijski w Pekinie.
Dlatego zaproponowano sprzedaż gruntów i zainwestowanie w stadion poza centrum miasta – tak jak zrobiono w Republice Południowej Afryki przy budowie stadionów na Mistrzostwa Świata w 2010 roku.
Problemem jest jednak czas. Przetarg na projekt, przetarg na budowę, wykupienie i przygotowanie gruntów pod budowę to minimum półtora roku przygotowań. Sama realizacja projektu stadionu trwa średnio cztery lata, tymczasem Stadion Narodowy musi powstać do roku 2011.
mac
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24