Dziennikarka: pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności? Czarnek: pani jest głupia?

Dziennikarka "Gazety Wyborczej" rozmawiała z ministrem Czarnkiem
Dziennikarka: pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności? Czarnek: pani jest głupia?
Źródło: Gazeta Wyborcza, Bartosz Kłys

Czy pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności? - z takim pytanie zwróciła się do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz. - Pani jest głupia czy pani po prostu tak mówi tylko? - odparł szef MEiN. W ostatnim czasie minister mówił między innymi, że "jeżeli seks traktuje się wyłącznie jako przyjemność", to "mamy do czynienia z upadkiem wartości".

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w wywiadzie dla PAP pod koniec sierpnia odniósł się do budzącego kontrowersje podręcznika do HiT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Szef MEiN powiedział, że Roszkowski "napisał o rzeczach niezwykle ważnych – czyli o zmianach obyczajowych i kulturowych, które tak naprawdę stanowią kres naszej cywilizacji – łacińskiej i chrześcijańskiej". "Bo faktycznie, jeżeli seks traktuje się wyłącznie jako przyjemność i mówi się o jakimś prawie do posiadania dzieci, również przez grupy, które nie są związkami małżeńskimi, nie stanowią rodziny nawet nieformalnej, to już mamy do czynienia z upadkiem wartości, na podstawie których funkcjonowaliśmy przez wieki" - ocenił Czarnek.

CZYTAJ: "Nie jest nosorożcem jak Czarnek". Jak historia zjadła Wojciecha Roszkowskiego >>>

"Proszę mnie nie obrażać. To pan plecie takie głupoty publicznie"

W środę dziennikarka "Gazety Wyborczej" Justyna Dobrosz-Oracz zapytała ministra: - Czy pan by chciał ustawowo zakazać seksu dla przyjemności?

Dziennikarka "Gazety Wyborczej" rozmawiała z ministrem Czarnkiem
Dziennikarka "Gazety Wyborczej" rozmawiała z ministrem Czarnkiem
Źródło: Gazeta Wyborcza, Bartosz Kłys

Jej pytanie - jak pisze "GW" - było związane z wypowiedzią polityka partii rządzącej dla dziennika, który ocenił, że Czarnek, "gdyby miał taką władzę, toby ustawowo zakazał seksu dla przyjemności".

Minister odpowiedział dziennikarce: - Pani jest głupia czy pani po prostu tak mówi tylko?

- Proszę mnie nie obrażać. To pan plecie takie głupoty publicznie, panie ministrze, to trzeba za to brać później odpowiedzialność. Przeprosi pan? - pytała Dobrosz-Oracz. - Proszę mnie przeprosić, że pani mnie atakuje - odpowiedział Czarnek.

- Ja pana nie atakuję, ja panu zadaję pytania. To pan mnie obraził - mówiła dalej dziennikarka.

>> Czarnek: nie pański interes w RMF-ie, co ja robię ze swoją żoną w swoim domu <<

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: