|

"Marzenia" i "rojenia" ministra Przemysława Czarnka

Ministrowi edukacji marzy się: więcej patriotyzmu, więcej Jana Pawła II i jeszcze więcej konserwatywnych wartości w szkołach. Jednak jedyne, co na razie może zrobić Przemysław Czarnek, to okroić wymagania egzaminacyjne. I to tylko na 2021 rok. Reszta to "marzenia" - jak mówią na prawicy lub "rojenia" - jak słyszymy od edukatorów i opozycji.Artykuł dostępny w subskrypcji

 - Minister edukacji będzie prezentował dane i informacje dotyczące lżejszego programu nauczania, żeby oddać sprawiedliwość tym, którzy starają się rzetelnie uczyć, ale wiedzą doskonale, że przez internet nauka jest dużo trudniejsza i mniej efektywna niż nauka bezpośrednia. Te tygodnie będą trudne, ale postaramy się zmienić podstawy programowe, żeby mniej wymagać w związku z tym, że nauka jest inna - zapowiedział 15 października Mateusz Morawiecki.

Czytaj także: