Czarnek znów atakuje mniejszości seksualne. "Nie jesteśmy równi w uprawnieniach"

Źródło:
tvn24.pl
Posłanka Lewicy do ministra Czarnka: jedyny język, jaki pan zna, to język nienawiści
Posłanka Lewicy do ministra Czarnka: jedyny język, jaki pan zna, to język nienawiściTVN24
wideo 2/8
Posłanka Lewicy do ministra Czarnka: jedyny język jaki pan zna, to język nienawiściTVN24

- Ci osobnicy, którzy tam chodzą, to są ludzie, którzy nie zachowują się w sposób zgodny ze standardami i normalnie. To jest demoralizacja publiczna i obraza inteligencji Polaków - mówił minister Przemysław Czarnek w państwowej telewizji o uczestnikach Parady Równości. To kolejny już raz, gdy zaatakował osoby LGBT+ i tych, którzy wspierają je w walce o prawo do równego traktowania i akceptację.

W środę rano minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był gościem telewizji państwowej, gdzie odniósł się między innymi do przebiegu Parady Równości, która przemaszerowała przez Warszawę. - Widzieliście państwo przed momentem zdjęcia z tej "parady tak zwanej równości", bo to z równością nie ma nic wspólnego. - komentował zdjęcia z sobotnich wydarzeń. I dodawał: - Widzieliście tam osobników ubranych dziwacznie, jakiegoś mężczyznę ubranego jak kobieta. Czy to są ludzie normalni państwa zdaniem? Przecież wszyscy Polacy dokładnie widzą, co się dzieje na tych ulicach, i wiedzą, na czym polega równość i na czym polega tolerancja, ale to, co się tam działo, nie ma nic wspólnego ani z równością, ani z tolerancją. To jest fetyszyzowanie i wykrzywianie równości i tolerancji - powiedział minister edukacji.

Tysiące osób idzie w Paradzie Równości
Tysiące osób idzie w Paradzie Równości (materiał z soboty)TVN24

O uczestnikach parady Czarnek mówił: - Ci osobnicy, którzy tam chodzą, to są ludzie, którzy nie zachowują się w sposób zgodny ze standardami i normalnie. To jest demoralizacja publiczna, obraza moralności i inteligencji Polaków.

Czarnek powiedział też, że "wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, wszyscy jesteśmy równi w godności osoby ludzkiej, ale nie jesteśmy równi w uprawnieniach". Dodał, ze "ktoś, kto demoralizuje, promuje różnego rodzaju dewiacje, nie ma takich samych praw publicznych jak osoba zachowująca się zgodnie ze standardami i normami, która nie demoralizuje".

Na wojnie z LGBT+

Czarnek atakował społeczność LGBT+ zarówno wcześniej jako wojewoda lubelski i poseł, jak i później, już jako minister edukacji. Jako wojewoda zasłynął w 2018 roku, gdy krytykował Marsz Równości w Lublinie w nagraniu na swoim kanale "Polska to nie wstyd" w serwisie YouTube. Mówił wtedy m.in., że marsz promuje "zboczenia, dewiacje i wynaturzenia" oraz "postawy antyrodzinne, antychrześcijańskie, wprost sprzeczne z katechizmem i z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej". - Takie obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe – powiedział.

Organizator manifestacji pozwał wojewodę za zniesławienie. Wskazując na przestępstwo pomówienia za pomocą środków masowego komunikowania, uznał, że wypowiedź wojewody naraziła go na utratę zaufania publicznego potrzebnego dla prowadzonej działalności społecznej. Tego typu przestępstwo jest zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Czarnek w ramach ugody opublikował na swoim kanale przeprosiny. Ale od razu wydał oświadczenie, w którym wycofał się ze swoich słów.

Jako wojewoda Czarnek przyznawał za to gminom nagrody za uchwały "chroniące przed LGBT".

Wojewoda lubelski uhonorował gminy za ochronę przed LGBT ("Fakty" TVN z 17.05.2019)
Wojewoda lubelski uhonorował gminy za ochronę przed LGBT ("Fakty" TVN z 17.05.2019) 17.05 | Medale od wojewody za ochronę przed LGBT. Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek uhonorował gminy, bo przed złą ideologią chronią polskie rodziny. Wojewoda ma gest, habilitację z prawa i ciekawy punkt widzenia. Według niego LGBT jest sprzeczne z konstytucją. Fakty TVN

"Idiotyzmy o prawach człowieka"

Dotąd najgłośniejsza była jego wypowiedź z czerwca 2020 roku. - Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - mówił 13 czerwca 2020 roku w telewizji państwowej.

W tym samym programie nawoływał: - Skończmy dyskusję o tych obrzydlistwach LGBT, homoseksualizmie, biseksualizmie, paradach równości. Brońmy rodziny, bo brak obrony rodziny prowadzi do tego, co państwo widzicie.

Gdy wypowiadał te słowa, w ręku trzymał telefon, na którego wyświetlaczu pokazał zdjęcie kilku osób. - To są jegomoście z Los Angeles, z centrum, z czerwca zeszłego roku. Byłem tam w delegacji, przejeżdżałem, akurat była tam tak zwana parada dumy gejowskiej - opowiadał. - My jesteśmy na wcześniejszym etapie, jeszcze takich rzeczy u nas nie ma, ale tacy jegomoście chodzą bezwstydnie po ulicach zachodniego miasta Los Angeles - dodał.

Już następnego dnia po wypowiedzeniu tych słów poseł PiS tłumaczył się z nich w mediach społecznościowych. "Podkreślam po raz kolejny za Konstytucją RP: Wszyscy bez wyjątku są równi wobec prawa i w godności". "Nie zmienia to faktu, że nie może być najmniejszej zgody i akceptacji dla zachowań demoralizujących, deprawujących na ulicach miast, takich jak na prezentowanym zdjęciu z LA, do którego odnosiłem moją wczorajszą wypowiedź. Dlatego odcinam się od wszystkich manipulacji dotyczących mojej wypowiedzi i żądam zaprzestania jej zniekształcenia i wyrywania z kontekstu. Jest mi przykro, że w ten sposób celowo przypisuje mi się intencje, których nigdy nie miałem" - napisał na Twitterze 14 czerwca.

Z informacji publikowanych przez media wynika, że Przemysław Czarnek już w roli ministra edukacji pojawił się w domniemanych mailach wykradzionych ze skrzynki Michała Dworczyka. W jednej z korespondencji rzecznik rządu Piotr Mueller miał pisać, że Czarnek - po tamtej wypowiedzi, w której atakował osoby LGBT+ - powinien usunąć się w cień. Trwała wtedy kampania przed wyborami prezydenckimi.

Czarnek o konwencji antyprzemowocowej: są w niej zapisy ideologiczne ("Fakty po Faktach" z 28.07.2020 r.)
Czarnek o konwencji antyprzemowocowej: są w niej zapisy ideologiczne ("Fakty po Faktach" z 28.07.2020 r.)TVN24

A mówił: "Nie lękajcie się"

Jeszcze w październiku 2020 roku, gdy obejmował resort edukacji, Czarnek mówił tvn24.pl: - Nie lękajcie się, Nie interesuje mnie orientacja seksualna kogokolwiek, nie kategoryzuję ludzi ze względów na orientację seksualną, bo jej nie znam i znać nie potrzebuję, ani nie chcę.

Już wtedy grupa nauczycieli opublikowała list otwarty w sprawie wyboru Czarnka na szefa resortu. W ich liście czytaliśmy, że "minister Czarnek jawi się jako osoba nietolerancyjna i nienawistna, a poprzez otwarte głoszenie takich poglądów daje przyzwolenie na czynienie zła i dyskryminację".

W środę klub Koalicji Obywatelskiej złożył wniosek o odwołanie ministra Czarnka - zapowiedzieli go już w poniedziałek, jeszcze przed wypowiedziami na temat parady, ale już po ogłoszeniu kontrowersyjnych propozycji zmian w prawie oświatowym. - Apelowaliśmy do pana ministra, żeby zastanowił się nad swoim postępowaniem. Przez ostatnie dni protestowali nauczyciele, rodzice, samorządowcy, uczniowie. Wszyscy apelowali do pana ministra o to, żeby szkołę pozostawił w spokoju, żeby pozwolił jej być szkołą demokratyczną, otwartą – mówiła w środę posłanka Krystyna Szumilas, była minister edukacji w rządzie PO-PSL.

Wtórował jej poseł Rafał Grupiński. – Rozpoczęliśmy podróż do ciemnogrodu. Minister Czarnek jest ministrem, który próbuje cofnąć nas do czasów obskurantyzmu, nietolerancji, do czasów, w których nie liczono się z prawami człowieka - mówił.

W Sejmie do słów Czarnka odniosła się bezpośrednio posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Nie jest pana prawem, nie jest pana kompetencją odmawianie uczniom, młodzieży, nauczycielom i żadnej mniejszości prawa do korzystania z konstytucyjnego prawa do gromadzenia się i wyrażania własnych poglądów - powiedziała.

Posłanka Lewicy do ministra Czarnka: jedyny język, jaki pan zna, to język nienawiści
Posłanka Lewicy do ministra Czarnka: jedyny język, jaki pan zna, to język nienawiściTVN24

KPH: "Czarnek, nie zastraszysz nas!"

W środę po południu oświadczenie po słowach ministra Czarnka wydało stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii. "Pełne pogardy względem drugiego człowieka wypowiedzi Czarnka, to kolejny straszak i grożenie palcem w kierunku społeczności LGBT+ w Polsce, którą PiS systematycznie zastrasza już od 3 lat. Nic z tego!" - napisali aktywiści.

W swoim oświadczeniu stawiają pytanie: "Dlaczego Minister Czarnek powrócił do swojej homofobicznej narracji akurat teraz?". I odpowiadają na nie, przypominając, że w ostatniej Paradzie Równości uczestniczył tłum. "Ten tłum pokazał, że nie zgadza się na homo- i transfobię władzy i murem staje za każdym gejem, lesbijką, osobą biseksualną, transpłciową, queer, interpłciową, aseksualną, panseksualną i niebinarną żyjącą w Polsce" - czytamy w oświadczeniu KPH.

Stowarzyszenie ocenia, że rząd PiS "zgotował piekło społeczności LGBT+". "Byliśmy, jesteśmy i będziemy walczyć o nasze prawa razem ze wspierającymi nas sojuszniczkami i sojusznikami. I będziemy to robić na przekór władzy, która chce nas wymazać z polskiego społeczeństwa wpychając nas z powrotem do szaf" - zapowiada.

Swoje oświadczenie Kampania Przeciw Homofobii kończy, zwracając się bezpośrednio do ministra edukacji i nauki. "Chce nas Pan zastraszyć, Panie Czarnek? Nic z tego! Nasza społeczność jest zmobilizowana, zdeterminowana i gotowa do działania. Bo równe prawa i życie w poczuciu akceptacji i bezpieczeństwa nam się należą tu i teraz!" - czytamy w oświadczeniu KPH.

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian