"Jeśli ktoś miał wrażenie, że po śmierci Kamilka wszyscy zaczną działać, to może się grubo przejechać"

Źródło:
TVN24
Janczura: Miał powstać zespół ds. ochrony małoletnich, zapowiadano, że powstanie we wrześniu. Mamy 25 października i  zespołu nie powołano
Janczura: Miał powstać zespół ds. ochrony małoletnich, zapowiadano, że powstanie we wrześniu. Mamy 25 października i zespołu nie powołanoTVN24
wideo 2/4
Janczura: Miał powstać zespół ds. ochrony małoletnich, zapowiadano, że powstanie we wrześniu. Mamy 25 października i zespołu nie powołanoTVN24

Ustawa mająca przeciwdziałać przemocy wobec dzieci powinna być priorytetem wszystkich dorosłych, nie tylko polityków, ale ludzi humanitarnie myślących - podkreślał w TVN24 dziennikarz TOK FM Michał Janczura, zajmujący się tematyką przemocy domowej w Polsce. Wspomniał przy tym o przewlekłości, z jaką procedowana jest tak zwana "ustawa Kamilka". - Fundacja "Dajemy Dzieciom Siłę" przedstawiła raport dotyczący przemocy, te dane są zastraszające. Mamy 28 przypadków śmierci dzieci z rąk rodziców, tylko w tym roku. To 28 takich przypadków, jak przypadek Kamilka - mówił Janczura.

W poniedziałek w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się, zorganizowana przez Fundację "Dajemy Dzieciom Siłę", konferencja "Dziecko pokrzywdzone przestępstwem". Przeciwdziałać przemocy wobec najmłodszych miała tak zwana "ustawa Kamilka", która w pierwszej części weszła w życie pod koniec sierpnia (pozostała część ustawy zacznie obowiązywać po sześciu miesiącach od jej ogłoszenia). Przepisy nowelizujące Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz inne ustawy zostały złożone w Sejmie kilka dni po śmierci zakatowanego przez ojczyma 8-letniego Kamila z Częstochowy.

"Tam się różne rzeczy działy, tak jakby to nie była pilna sprawa"

O stosowanie ustawy w praktyce pytany był gość porannego pasma w TVN24 Michał Janczura, dziennikarz TOK FM, autor cyklu audycji o przemocy domowej w Polsce.

Odpowiedział, że przeglądał dziś pod tym kątem Rządowe Centrum Legislacji. - Sprawdzałem, co się dzieje z pierwszym rozporządzeniem, które miało realizować zapisy tej ustawy, której mała cząstka zaczęła obowiązywać 29 sierpnia. Miał wtedy powstać zespół do spraw ochrony małoletnich i już wtedy zapowiadano, że ten zespół powstanie we wrześniu. Mamy dzisiaj 25 dzień października i dalej tego zespołu nie powołano, a pozostała lwia część ustawy zacznie obowiązywać dopiero za kilka miesięcy - opisał.

- Więc jeśli ktoś miał wrażenie, że po śmierci Kamilka wszyscy zaczną działać na tip-top i potraktują dobro dzieci, ich bezpieczeństwo jako priorytet, jako przykaz i rzecz, która będzie realizowana przy zgodzie ponad politycznymi podziałami, w sposób niezwykle mądry i szybki, to się może już w tym momencie grubo przejechać na tych obietnicach polityków - skomentował.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kamil cierpiał tyle dni. A gdzie wy wtedy byliście? 

Dziennikarz przypomniał dalej sposób procedowania ustawy. - To nie było tak, że ustawa weszła do Sejmu, została przesłana przez posłów, przez wiceministra Solidarnej Polski do Sejmu i momentalnie ją przyjęto - zaznaczył.

- Tam była jeszcze zamrażarka sejmowa, gdzie czekano na ruch marszałek (Elżbiety) Witek do ostatniego praktycznie dnia, kiedy ona mogła to procedować. Tam się różne rzeczy działy, tak jakby to nie była pilna sprawa - powiedział.

Janczura wspomniał tu o przypadku czteromiesięcznej dziewczynki, która ze śladami przemocy trafiła do szpitala w Rzeszowie. Dziecko ma połamane kończyny, zadrapania i uraz głowy. Rodzice usłyszeli zarzuty znęcania się i trafili do aresztu.

- Widzę łzy w oczach lekarzy, którzy o tym opowiadają. To biedne dziecko nie ma możliwości poczekać sześciu miesięcy. My to musimy zrobić tu, teraz. To powinien być priorytet nas wszystkich dorosłych, nie tylko polityków, ale ludzi humanitarnie myślących. My musimy o tym mówić głośno, że tak to wygląda w kraju. To, co się dzieje, wymaga natychmiastowych działań i jakbym miał wskazywać priorytety dla nowego rządu, to jest absolutnie jeden z nich - zaznaczył..

"Zgłaszać tak, żeby został jakiś ślad"

W rozmowie przypomniano także inne, tragiczne zdarzenie z ostatnich dni, tym razem z Gdyni, gdzie ojciec jest podejrzany o zabójstwo swojego 6-letniego syna. 44-letni Grzegorz Borys uciekł, jest poszukiwany. Sąsiedzi rodziny przekazały reporterom TVN24, że Borys "chodził po osiedlu w kominiarce", "krzyczał na dzieci, miał być nerwowy i agresywny" i "nosił przy sobie nóż, nawet na placu zabaw".

>> "Był nerwowy, krzyczał na dzieci", "wszystko go szybko frustrowało". Grzegorz Borys jest podejrzany o zabicie swojego sześcioletniego synka

Janczura wobec tego pytany był, jak powinniśmy postępować, gdy widzimy niepokojące sygnały u opiekunów lub rodziców dzieci.

- Procedura jest prosta. Należy powiadomić jakiekolwiek organy ścigania, organy państwa, pomoc społeczną, że coś się dzieje. Jeśli miałbym radzić, to (trzeba zgłaszać to) w taki sposób, żeby został jakiś ślad, żeby ktoś potem nie mógł powiedzieć, że do nas nic nie dotarło, gdy wydarzy się jakaś tragedia - polecił.

Poproszony o uściślenie, jak zawiadamiać, aby został po tym ślad, Janczura, tłumaczył, że "jeżeli zawiadamiamy organy ścigania, to mamy jakąś gwarancję tego, że kartka nie zginie". - Chciałbym w to wierzyć, natomiast można poprosić o potwierdzenie odbioru jakiegokolwiek dokumentu - dodał.

"Tylko w tym roku mamy 28 przypadków śmierci dzieci z rąk rodziców"

Dziennikarz uczulał, że powinna nas interesować nie tylko bezpośrednia przemoc wobec dziecka. - Ciągle żyjemy w takiej ułudzie, że jeżeli jest przemoc na przykład pomiędzy partnerami, rodzicami dziecka, a nie ma przemocy wobec dziecka, to nic się nie dzieje. Nie, przemoc, która dzieje się na oczach dziecka też jest przemocą i o tym już mówią obowiązujące w Polsce przepisy, o czym bardzo często służby zapominają - przypomniał.

- Fundacja "Dajemy Dzieciom Siłę" ostatnio przedstawiła raport dotyczący przemocy, te dane są zastraszające. Mam wrażenie, że dane w ogóle do nas, jako do społeczeństwa, nie przemawiają, ale mamy 28 przypadków śmierci dzieci z rąk rodziców, tylko w tym roku, czyli to jest 28 takich przypadków, jak przypadek Kamilka - zwrócił uwagę.

- To są dzieci, które zamiast być w szkole, zamiast bawić się z rówieśnikami, cieszyć się życiem, były zakatowane i w tym momencie nie żyją. Zdajmy sobie z tego sprawę - podkreślił Janczura.

CZYTAJ TAKŻE: Skoro jest tak dobrze, to dlaczego na oczach służb społecznych katowane są kolejne dzieci?

Autorka/Autor:akw/ft

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

Policja, pod nadzorem prokuratury, bada przyczyny tragedii w Gozdowie w województwie lubelskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-latka przyjechała do jednego z domów, żeby rozpalić w piecu. Doszło do wybuchu. Kobieta nie żyje.

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert w związku ze złą jakością powietrza. SMS-owe ostrzeżenie otrzymały osoby przebywające na terenie części województwa śląskiego.

Alert RCB. "Unikaj aktywności na zewnątrz i wietrzenia mieszkania"

Alert RCB. "Unikaj aktywności na zewnątrz i wietrzenia mieszkania"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Policjanci drogówki dwukrotnie w ciągu godziny zatrzymali w Tomicach (Mazowieckie) tego samego kierowcę. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i został ukarany dwoma mandatami oraz punktami karnymi.

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obywatel Malty "zażartował" podczas odprawy na lotnisku w Balicach, że w bagażu ma granat, broń i narkotyki. Interweniowali strażnicy graniczni, a mężczyzna nigdzie nie poleciał. Z kolei 24-letni Brytyjczyk samolot opuścił w asyście. Z powodu papierosa.

Pochwalił się "granatem, bronią i narkotykami" w bagażu

Pochwalił się "granatem, bronią i narkotykami" w bagażu

Źródło:
tvn24.pl

Francja rozmawia ze swoimi sojusznikami o zorganizowaniu nieformalnego szczytu europejskich przywódców w celu omówienia kwestii Ukrainy - poinformował Reuters, powołując się na źródła. Czterej europejscy dyplomaci potwierdzili, że do spotkania ma dojść w poniedziałek w Paryżu. Prezydent Finlandii Alexander Stubb przekazał, że USA zwróciły się do krajów europejskich z pytaniem, co mogą wnieść w zakresie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Media o nieformalnym szczycie w Paryżu i ankiecie od USA

Media o nieformalnym szczycie w Paryżu i ankiecie od USA

Źródło:
PAP

Do 250 starć bojowych doszło w sobotę na frontach Ukrainy. Według projektu DeepState, który nanosi na mapy pozycje walczących stron, był to najcięższy dzień na polu bitwy w Ukrainie od początku tego roku. W tym samym czasie w Niemczech trwa Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, gdzie jednym z dominujących tematów jest wojna w Ukrainie.

"To był najcięższy dzień na polu bitwy w tym roku"

"To był najcięższy dzień na polu bitwy w tym roku"

Źródło:
PAP

Postępowanie dowodowe będzie w większym stopniu koncentrowało się na osobie pokrzywdzonej, a nie na tym, czy sprawca miał świadomość podjęcia aktywności seksualnej bez zgody drugiej osoby - mówiła w TVN24 doktor Dominika Czerniak, prawniczka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Komentowała zmiany w przepisach dotyczących definicji gwałtu. Jej zdaniem hasło "tylko tak oznacza zgodę" nie zostało de facto wprowadzone.

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na całym świecie obserwujemy rosnący popyt na fizyczne złoto. Jest to związane z obawami przed wprowadzeniem ceł na ten kruszec przez administrację Donalda Trumpa - przekazał Mirosław Budzicki, strateg rynków walutowych w PKO BP. Od początku ubiegłego roku ceny złota wzrosły o ponad 40 procent.

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Źródło:
PAP
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W akwarium ogrodu zoologicznego w Sao Paulo w Brazylii na świat przyszła pierwsza samica niedźwiedzia polarnego w Ameryce Łacińskiej. Młode o imieniu Nur jest dzieckiem pary niedźwiedzi sprowadzonych 10 lat temu ze wschodniej Europy.

Narodziny, które przeszły do historii

Narodziny, które przeszły do historii

Źródło:
BBC, Agencia Brasil

W zoo w Gdańsku na świat przyszły golce piaskowe. Chociaż swoim wyglądem mogą "budzić mieszane uczucia", są to niezwykłe zwierzęta. Słyną z długowieczności i odporności na choroby. Bez dostępu tlenu potrafią przetrwać nawet kilkanaście minut.

"W ich kolonii panuje ścisła hierarchia, rządzi królowa". Nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

"W ich kolonii panuje ścisła hierarchia, rządzi królowa". Nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

Źródło:
Gdański Ogród Zoologiczny/ TVN24

Zagubiony pies wszedł do tramwaju linii nr 20 we Wrocławiu. Zwierzę zauważył motorniczy MPK Wrocław. "Piesek tak dobrze się poczuł, że zjadł nawet z panem śniadanie" - podaje biuro prasowe UM Wrocławia.

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Źródło:
tvn24.pl

Kolejne dwie ofiary śmiertelne czwartkowego ataku terrorystycznego w Monachium. Zmarła dwulatka i jej mama. Rannych jest 39 osób. Kierowca, który wjechał w demonstrację, to 24-letni Afgańczyk, który przyznał, że staranował demonstrantów świadomie.

Kolejne osoby zmarły po ataku w Monachium. Wśród nich dwulatka

Kolejne osoby zmarły po ataku w Monachium. Wśród nich dwulatka

Źródło:
PAP

Na stacji kolejowej w New Delhi w wyniku chaosu i paniki zginęło co najmniej 18 osób, w tym 14 kobiet i troje dzieci. Lokalne władze podały, że całe zajście trwało około 15-20 minut. Według indyjskich mediów, podróżni chcieli dotrzeć na opóźniony pociąg do miasta Prajagradź, gdzie odbywa się Wielkie Święto Dzbana.

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Mężczyzna w Mediolanie oddał się w ręce policji. "Mam już dość kradzieży, aresztujcie mnie" - powiedział funkcjonariuszom na komisariacie. W minionych miesiącach dokonał serii napadów na sklepy z kosmetykami oraz ubraniami w centrum miasta.

"Mam już dość". Złodziej przyszedł na komisariat

"Mam już dość". Złodziej przyszedł na komisariat

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że chociaż Hamas uwolnił trzech kolejnych zakładników, to jednak nie wypuścił wszystkich porwanych. Przekazał, że w tej sytuacji to Izrael będzie musiał zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem, a USA poprą każdą decyzję tego państwa. Wcześniej Trump zapowiadał, że jeśli Hamas nie wypuści do soboty wszystkich izraelskich zakładników, "rozpęta się piekło".

Termin minął, Trump groził "rozpętaniem piekła". Teraz ponownie zabrał głos

Termin minął, Trump groził "rozpętaniem piekła". Teraz ponownie zabrał głos

Źródło:
PAP

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o najnowszym filmie o Bridget Jones, Harrisonie Fordzie w filmie Marvela, rozdaniu Orłów, Berlinale oraz nowym festiwalu Dawida Podsiadło.

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Źródło:
tvn24.pl