Z programu działań rządu na rzecz równego traktowania, który trafił do Komitetu Stałego Rady Ministrów, zniknęły budzące największe kontrowersje fragmenty światopoglądowe. Chodzi o zapisy ws. gejów, lesbijek, bi- i transseksualistów - pisze "Rzeczpospolita".
Dokument wywołał gorącą dyskusję w rządzie. Część ministrów ostro wobec niego protestowała.
Jego pierwsza wersja, przygotowana przez ministra ds. równości Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz, zakładała, że państwo będzie pomagać ofiarom przemocy w rodzinach gejowskich i wprowadzać regulacje dotyczące przetrzymywania osób transseksualnych w miejscach pobytu przymusowego, np. w więzieniach.
Minister postulowała też zmiany w systemie dopuszczania podręczników szkolnych, w których obecnie "preferowany jest rodzinnocentryczny typ społeczeństwa". Z obecnej wersji programu te postulaty zniknęły.
Z kolei dział dotyczący przeciwdziałania przemocy wobec gejów, lesbijek, bi- i transseksualistów został ograniczony do kilku zdań. Nie ma już w nim mowy np. o zmianach w kodeksie karnym mających ułatwić ściganie osób posługujących się mową nienawiści. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz tłumaczy, że zmiany są skutkiem żmudnych konsultacji, w których uczestniczyli m.in. samorządowcy, instytucje publiczne i organizacje pozarządowe.
Autor: MAC/ja / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu