Marszałek Senatu Tomasz Grodzki spotkał się w czwartek z przedstawicielami Komisji Weneckiej. - Nadrabiamy to, czego nie zrobił Sejm. Prowadzimy w czasie, który jest nam dany, w ciągu tych 30 dni, maksymalnie szerokie konsultacje - mówił marszałek po spotkaniu. Poinformował, że opinia Komisji w sprawie przegłosowanej przez Sejm nowelizacji ustaw sądowych powinna dotrzeć do Polski w środę lub czwartek w przyszłym tygodniu. Przedstawiciele delegacji spotkali się też w czwartek z senatorami PiS i posłami opozycji.
Delegacja Komisji Weneckiej, w której składzie są eksperci z Bułgarii, Irlandii, Szwecji i Niemiec, w czwartek przyjechała do Warszawy na dwudniowe rozmowy w związku z pracami nad przygotowaniem opinii na temat nowelizacji ustaw sądowych.
Opinia Komisji Weneckiej w przyszłym tygodniu
- Dostaliśmy obietnicę od przewodniczącego delegacji, że opinia Komisji Weneckiej będzie wydana w trybie pilnym i powinna dotrzeć do Polski w środę lub czwartek przyszłego tygodnia, po to, aby panie i panowie senatorowie mogli się z tym jeszcze zapoznać - oświadczył marszałek Senatu po spotkaniu z przedstawicielami KW. Jak zaznaczył, Komisja wydaje opinie, które "oczywiście nie są wiążące". - Ale my nadrabiamy to, czego nie zrobił Sejm, to znaczy prowadzimy w czasie, który jest nam dany - tych 30 dni [na zajęcie przez Senat stanowiska względem sejmowej ustawy - przyp.red.] maksymalnie szerokie konsultacje - dodał.
Jak mówił, podczas spotkania z przedstawicielami Komisji Weneckiej "wymieniliśmy mnóstwo detalicznych uwag". - Był to niezwykle intensywny, konkretny, rzekłbym nawet szczegółowy dialog z przedstawicielami Komisji Weneckiej - relacjonował Grodzki.
Senatorowie PiS: przedstawiciele Komisji Weneckiej nie byli przygotowani
Z delegacją Komisji w czwartek spotkali się senatorowie PiS. Jak mówił senator Michał Seweryński, delegaci z Komisji Weneckiej pytali ich o uzasadnienie ustawy dyscyplinującej sędziów.
- Byliśmy trochę rozczarowani, dlatego że odpowiedzieliśmy elegancko na zaproszenie Komisji, żeby się z nimi spotkać i myśleliśmy, że przedstawią nam swoją opinię. Nie byli przygotowani, nie mieli żadnej opinii, mieli także różne pytania, na które staraliśmy się odpowiedzieć w miarę możliwości - ocenił.
"Bardzo dobra, merytoryczna rozmowa" posłów opozycji z delegacją
W czwartek po południu delegacja spotkała się z posłami opozycji: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL. Następnie z przedstawicielami Komisji rozmawiały wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) i wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO).
- To spotkanie było rzeczą naturalną. Parlament, polski Sejm, jest miejscem, gdzie powinniśmy rozmawiać na temat dobrego prawa i praworządności - mówiła Kidawa-Błońska. Dodała, że posłowie przeprowadzili z Komisją "bardzo dobrą, merytoryczną rozmowę".
- Rozmawialiśmy bardzo szczegółowo o pewnych zapisach, szukając dobrego rozwiązania, żeby te zapisy były precyzyjne i gwarantowały przestrzeganie konstytucji, gwarantowały bezpieczeństwo dla funkcjonowania polskich sądów - powiedziała wicemarszałek.
- Żałuję tylko, że gdy przyjeżdżają do Polski tak wybitni specjaliści, nikt w Sejmie - ani marszałek, ani inni wicemarszałkowie się z nimi nie spotkali - zaznaczyła Kidawa-Błońska.
Czaputowicz: nie będzie spotkania przedstawicieli rządu z Komisją Wenecką
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz zapowiedział w czwartek rano, że przedstawiciele rządu nie spotkają się z KW. Ocenił, że zwrócenie się marszałka Senatu do Komisji Weneckiej budzi jak najgłębsze wątpliwości prawne. Szef MSZ zaznaczył, że Senat nie ma prawa inicjatywy międzynarodowej, a - według niego - marszałek Grodzki wyraźnie wchodzi w te kompetencje.
Wizyta delegacji Komisji Weneckiej "niezwykle istotna"
Jeszcze przed spotkaniem marszałka Senatu z delegacją Komisji Weneckiej biuro prasowe izby wyższej parlamentu zamieściło na Twitterze krótkie nagranie, w którym Grodzki wyjaśnia, czym jest Komisja Wenecka i dlaczego jej delegacja będzie gościć w Polsce.
Marszałek podkreślił na nagraniu, że Komisja Wenecka to ciało doradcze, stworzone w latach 90. dla młodych demokracji. - Przypomnę, że honorową przewodniczącą tej Komisji jest pani premier Hanna Suchocka, a członkami tej komisji są między innymi ludzie z obecnej partii rządzącej, czyli pan minister [sprawiedliwości Marcin - przyp. red.] Warchoł i pan sędzia [Mariusz - przyp. red.] Muszyński [wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego - przyp. red.] - dodał Grodzki.
Zaznaczył, że Komisja Wenecka nie ma "mocy decyzyjnej". - Natomiast opiniuje i doradza - dodał.
Marszałek Senatu ocenił, że wizyta delegacji Komisji Weneckiej w Polsce jest niezwykle istotna.
- Przyjeżdżają do nas najwybitniejsze autorytety, które zresztą już w Polsce były przy poprzednich zaproszeniach Komisji Weneckiej - czy to ministra Waszczykowskiego, czy jeszcze przy następnych. Dla mnie, jako dla marszałka Senatu, to jest niezwykle ważne, ponieważ to również pozwoli nam wyrobić sobie opinię, co możemy zrobić z tą ustawą - podkreślił Grodzki.
"Organizacja spotkań w oczekiwanym terminie nie będzie możliwa"
Centrum Informacyjne Sejmu przekazało w komunikacie - w odpowiedzi na korespondencję od przedstawiciela Komisji Weneckiej w sprawie możliwości zorganizowania przez marszałka Sejmu spotkań z przedstawicielami Komisji - że ze względu na trwające posiedzenie Sejmu poświęcone wielu ważnym projektom ustaw, w tym ustawie budżetowej państwa oraz zaplanowane liczne komisje sejmowe, a także kilkugodzinne głosowania, organizacja spotkań w oczekiwanym terminie nie będzie możliwa.
Jak dodano, zaplanowane prace nad przedłożonymi projektami ustaw, w tym najważniejszej ustawy dla sprawnego funkcjonowania państwa, wymaga zawsze nadzwyczajnego zaangażowania parlamentarzystów, a także urzędników Kancelarii Sejmu. "Marszałek, jako osoba nadzorująca i koordynująca prace Izby, jest odpowiedzialny za postępy prac, ich tempo oraz terminowość" - zauważyło CIS.
"Zachodzi pewna niezręczność. Propozycja niefortunna"
Centrum Informacyjne Sejmu zapewniło jednocześnie, że Sejm jest otwarty na wszelką współpracę z instytucjami i podmiotami, także zagranicznymi.
"Biorąc pod uwagę procedowane projekty, zaplanowany harmonogram prac, a także wcześniejsze zobowiązania Pani Marszałek, zachodzi pewna niezręczność, z powodu dość niestandardowego trybu złożonej prośby. Dokument trafił do Kancelarii Sejmu 8 stycznia w późnych godzinach popołudniowych, zaś spotkania miałyby się odbyć 9 stycznia. Informacja przekazana z kilkunastogodzinnym wyprzedzeniem, wobec powagi tematyki i rangi osób mających uczestniczyć w spotkaniu, wydaje się propozycją niefortunną" - podkreśliło CIS.
Wyraziło też przekonanie, że zaplanowana wizyta reprezentantów Komisji Weneckiej w Ministerstwie Sprawiedliwości pozwoli w pełni zapoznać się ze wszystkimi aspektami związanymi z reformą sądownictwa w Polsce.
Wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu Anna Godzwon informowała, że planowane jest także spotkanie przedstawicieli Komisji Weneckiej z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i z pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Komisja - jak dodała - zwróciła się również "o możliwość zorganizowania spotkań z Krajową Radą Sądownictwa i z Trybunałem Konstytucyjnym".
Jak podała PAP, w piątek - w drugi dzień wizyty - delegacja o godzinie 9 ma zaplanowane spotkanie w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, a o godzinie 11 w Sądzie Najwyższym.
TK: nie wpłynęło pytanie o spotkanie
Jak poinformował w środę kierownik sekretariatu Biura Służby Prawnej Trybunału Konstytucyjnego doktor Bartosz Skwara, do Trybunału Konstytucyjnego nie wpłynęło pytanie dotyczące ewentualnego spotkania z przedstawicielami Komisji Weneckiej.
- Trybunał Konstytucyjny stoi na stanowisku, że jako jedyny organ konstytucyjnie umocowany w Rzeczypospolitej Polskiej do orzekania w sprawach zgodności ustaw z konstytucją nie wypowiada się o ich treści przed dokonaniem merytorycznej oceny w formie orzeczenia - powiedział Skwara.
Marszałek Senatu zwraca się o opinię Komisji Weneckiej
O wydanie opinii wystąpił do Komisji Weneckiej marszałek Senatu Tomasz Grodzki. W związku z tym, że Senat ma zająć się nowelizacją ustaw sądowych na styczniowym posiedzeniu, Komisja Wenecka postanowiła, że jej sprawozdawcy przygotują opinię na jej temat w trybie pilnym.
W skład delegacji wchodzą wiceprzewodniczący Komisji Weneckiej Bułgar Filip Dimitrow, Richard Barrett z Irlandii, Mats Melin ze Szwecji, a także sekretarz KW Thomas Markert. Ponadto, jak wyjaśniono w komunikacie biura prasowego Rady Europy, w pracach nad przygotowaniem pilnej opinii uczestniczyć będą też inni członkowie Komisji Weneckiej: Claire Bazy-Malaurie z Francji, Paolo Carozza z USA, Regina Kiener ze Szwajcarii, Kaarlo Tuori z Finlandii.
Tak zwana ustawa represyjna
Uchwalona przez Sejm nowelizacja, między innymi Prawa o ustroju sądów i Ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru pierwszego prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów Sądu Najwyższego.
Nowe przepisy są krytykowane przez opozycję, Rzecznika Praw Obywatelskich i część środowiska sędziowskiego. Negatywne opinie prawne w sprawie niektórych rozwiązań proponowanych w projekcie skierowali do Sejmu: Rzecznik Praw Obywatelskich, Sąd Najwyższy oraz Biuro Analiz Sejmowych.
Autor: asty,js,mjz,ads//now / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka