- Cieszą nas deklaracje o chęci deeskalacji emocji i dbania o bezpieczeństwo obywatelek i obywateli. Teraz czas, by słowa komendanta przełożyły się na zachowanie funkcjonariuszy policji - powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska, która wraz z Klaudią Jachirą i Franciszkiem Sterczewskim spotkała się z komendantem stołecznym policji nadinspektorem Pawłem Dobrodziejem w ramach kontroli poselskiej.
W poniedziałek posłowie Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira, Urszula Zielińska i Franciszek Sterczewski w ramach kontroli poselskiej spotkali się z szefem Komendy Stołecznej Policji nadinspektorem Pawłem Dobrodziejem. Rozmowa miała związek z trwającymi od 22 października protestami związanymi z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, zaostrzającym prawo aborcyjne, i zachowaniem policji wobec demonstrujących sprzeciw wobec takiej wykładni prawa.
"Czas, by słowa komendanta przełożyły się na zachowanie funkcjonariuszy"
O przebiegu rozmów z nadinspektorem Dobrodziejem posłowie mówili na konferencji po spotkaniu. - Cieszy nas otwartość komendanta na rzeczową rozmowę z nami. To przełom. Cieszą nas też deklaracje o chęci deeskalacji emocji i dbania o bezpieczeństwo obywatelek i obywateli - powiedziała Urszula Zielińska z Zielonych, posłanka KO.
Jak oceniła, "teraz czas, by słowa komendanta przełożyły się na zachowanie funkcjonariuszy policji podczas kolejnych demonstracji". - To będzie miarą wiarygodności policji - oceniła. Jak dodała, w trakcie rozmowy podniesiony został postulat, by każdy policjant był odpowiednio oznakowany. Komendant deklarował - jak przekazała posłanka - że toczą się dyskusje w kierunku usprawnienia sposobu komunikacji z protestującymi.
"Dopóki wszystkiego nie wyjaśnimy, będziemy kontynuować kontrolę poselską"
Posłowie podkreślili, że oczekują pełnej informacji na temat efektów postępowań wyjaśniających, które toczą się po kolejnych demonstracjach, ale ich konkluzje nie są przekazywane do wiadomości publicznej. Jak zapowiedzieli, w tej sprawie posłowie skierują interpelację do komendanta stołecznego.
Klaudia Jachira przekazała, że posłowie rozmawiali o incydencie z udziałem posłanki KO Barbary Nowackiej podczas sobotniego protestu. Została ona spryskana z niewielkiej odległości gazem łzawiącym przez jednego z policjantów. Tuż przed tym zdarzeniem - jak wynika z nagrań i zdjęć publikowanych przez media - wyciągnęła i skierowała w stronę funkcjonariuszy legitymację poselską.
- Komendant dodał, że użycie gazu pieprzowego wobec posłanki Barbary Nowackiej mogło być usprawiedliwione nierozpoznaniem legitymacji poselskiej oraz panującym dookoła chaosem. W moim odczuciu takie usprawiedliwianie, wobec licznego materiału pokazującego tę sytuację, nie może mieć miejsca - powiedziała.
- Oczekujemy niezwłocznego wyjaśnienia tego i podobnych zdarzeń i wyciągnięcia konsekwencji - dodała Jachira. Jak oceniła, "władze i konkretne osoby odpowiedzialne za nadużycie uprawnień muszą za to odpowiedzieć".
Według niej "takie sytuacje nie mogą się powtórzyć". - Używanie gazu wobec pokojowo protestujących, bezbronnych ludzi jest niedopuszczalne. Dopóki wszystkiego nie wyjaśnimy, będziemy kontynuować kontrolę poselską - zapowiedziała posłanka KO.
Część pytań posłów bez odpowiedzi
- Jesteśmy i będziemy tu dla obywatelek i obywateli, którzy mają konstytucyjne prawo do protestu, a obowiązkiem służb porządkowych jest zapewnienie bezpieczeństwa - mówił zaś poseł Franciszek Sterczewski. Zapewnił, że parlamentarzyści nie zgadzają się na "wykorzystywanie policji dla krótkowzrocznych interesów politycznych".
W ramach kontroli posłowie otrzymali zanonimizowane protokoły z zatrzymań z 18 i 19 listopada, z wyłączeniem tych, które zostały przekazane prokuraturze (chodzi o interwencje na placu Powstańców w Warszawie i przed warszawskim sądem okręgowym). Mają być one przedmiotem analizy.
Parlamentarzyści złożyli też zażalenie na odmowę odpowiedzi na znaczną część ich pytań. Zielińska, Jachira oraz Sterczewski oczekują udostępnienia planów zabezpieczenia protestów z 18 i 19 listopada, w tym udostępnienia zanonimizowanych raportów, jakie powstały po tych zdarzeniach. Domagają się także informacji, czy w trakcie protestów użyty został oddział Biura Operacji Antyterrorystycznych oraz czy i wobec ilu funkcjonariuszy są prowadzone postępowania dyscyplinarne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24