Zginęli strażak i jego dwuletni synek. Sprawca wypadku "przyznał się częściowo"

Wypadek
Wozławki. W wypadku zginął mężczyzna i dwuletnie dziecko. Kierowca uciekał
Źródło: TVN24
W piątek wieczorem 35-latek najechał autem na tył innego samochodu. Zginęli 37-letni strażak ochotnik i dwuletni chłopiec. Po wypadku kierowca uciekł pieszo. Tłumaczył się szokiem. Sąd Rejonowy w Biskupcu aresztował go na trzy miesiące.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski poinformował, że sąd tymczasowo aresztował mężczyznę uznając, że zachodzi ryzyko utrudniania postępowania. - Nie bez wpływu na decyzję sądu było też zagrożenie wysoką karą za zarzucone podejrzanemu czyny - powiedział prokurator Brodowski.

Poinformował, że podejrzany na posiedzeniu aresztowym składał wyjaśnienia. Śledczy nie podają ich treści.

Po wypadku uciekł pieszo, gdy go zatrzymali pił alkohol

35-letni Alan G. w piątek wieczorem we wsi Wozławki w gminie Bisztynek na prostej drodze najechał swoim autem na tył skody. W skodzie na tylnej kanapie siedział 37-letni strażak ochotnik i jego dwuletni syn. Obaj zginęli na miejscu. Prowadząca auto matka i żona trafiła do szpitala.

Po wypadku G. pieszo uciekł z miejsca zdarzenia. Gdy zatrzymywała go policja, pił alkohol.

Prokuratura, z uwagi na stan zatrzymanego, przesłuchała G. dopiero w niedzielę po południu, gdy ten wytrzeźwiał. Przedstawiono mu zarzuty kierowania autem po pijanemu, spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia i picie alkoholu po zdarzeniu, a przed pomiarem trzeźwości przez organy ścigania. Badanie wykonane na zawartość alkoholu wskazało 1,32 promila we krwi.

Ucieczkę tłumaczył szokiem, podobnie picie alkoholu

Prokurator Brodowski informował w niedzielę, że mężczyzna częściowo przyznał się do winy - potwierdził, że spowodował wypadek. Ucieczkę z miejsca tragedii tłumaczył szokiem, podobnie picie alkoholu. Zaprzeczył, by prowadził po pijanemu.

Alan G. jest mieszkańcem okolicy. W dniu wypadku miał przez cały dzień pracować przy żniwach.

OGLĄDAJ: Pędzą, są z siebie dumni. Potem "skutki są tragiczne"
pc

Pędzą, są z siebie dumni. Potem "skutki są tragiczne"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Wypadek w miejscowości Wozławki
Wypadek w miejscowości Wozławki
Źródło: OSP Bisztynek
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: