Rzecznik rządu: mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicach

Źródło:
TVN24, PAP
Rzecznik rządu: mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicach
Rzecznik rządu: mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicachTVN24
wideo 2/21
Rzecznik rządu: mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicachTVN24

To, co się dzieje na ulicy, w sensie haseł, sposobu, formy, która jest przybrana do tych protestów, delikatnie mówiąc, nie przystaje do takich standardów, jakich byśmy oczekiwali w debacie publicznej - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 rzecznik rządu Piotr Mueller. - Mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicach i sposób niecytowalny właściwie - mówił, pytany, czy jego też razi w oczy błyskawica, którą stała się symbolem protestów.

Rzecznik rządu Piotr Mueller w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24 pytany, ile razy zebrał się komitet do spraw bezpieczeństwa pod kierownictwem prezesa PiS i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział, że "co najmniej kilka razy". - Nie znam dokładnie w tej chwili liczby, ale wiem, że posiedzenia komitetu się odbywały - powiedział.

Na uwagę, że wśród osób w składzie tego komitetu nie ma ministra zdrowia, odparł, że "dlatego codziennie spotykają się rządowe zespoły zarządzania kryzysowego". - Czym innym są komitety w ramach procesu legislacyjnego, w ramach rządu, i to jest na przykład komitet do spraw bezpieczeństwa, komitet ekonomiczny, komitet do spraw europejskich, stały komitet rady ministrów, to są ciała o charakterze legislacyjno-koordynującym tego typu działalność. A typowa działalność operacyjna - rządowy zespół zarządzania kryzysowego - wyjaśniał.

Dodał, że w posiedzeniach rządowego zespołu zarządzania kryzysowego bierze czasami udział wicepremier Jarosław Kaczyński.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

"Jest wewnętrzna procedura w policji"

Rzecznik rządu został również zapytany, czy komitet do spraw bezpieczeństwa zajmował się strategią dotyczącą postępowania w związku z demonstracjami, które mają miejsce.

- Nie znam tak szczegółowo posiedzeń, bo sam nie brałem udziału w tych posiedzeniach, ale wydaje mi się, że decyzje podejmuje w tej chwili policja. Jest wewnętrzna procedura wewnątrz policji, która zawsze jest stosowana w przypadku jakichkolwiek zarzutów co do działania funkcjonariuszy policji i takie komisje i zespoły działają również po wydarzeniach wczorajszych, przedwczorajszych, 11 listopada, czy w przypadku wcześniejszych demonstracji - mówił.

W środę wieczorem doszło do incydentu z udziałem wicemarszałka Włodzimierza Czarzastego i funkcjonariuszy policji. Przed Sejmem odbywała się manifestacja przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa aborcyjnego. Protest pod hasłem "Blokada Sejmu" rozproszył się wieczorem na ulicach stolicy, ponieważ teren parlamentu otoczono barierkami i zamknięto ulicę Wiejską.

CZYTAJ TAKŻE: Funkcjonariusze bez mundurów, gaz łzawiący i zatrzymania. Jak przebiegał protest w stolicy

Na placu Powstańców Warszawy podczas protestu demonstrantów otoczył kordon policjantów. Dostęp na plac zablokowano ze wszystkich stron. Po próbie przerwania kordonu przez uczestników manifestacji policja użyła wobec nich gazu pieprzowego. Spryskane nim zostały m.in. liderki Strajku Kobiet: Marta Lempart i Klementyna Suchanow oraz posłanka Lewicy Magdalena Biejat.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Miałam legitymację na wysokości twarzy". Posłanka potraktowana gazem

Nieumundurowani funkcjonariusze brali udział w działaniach policji w czasie protestu w Warszawie
Nieumundurowani funkcjonariusze brali udział w działaniach policji w czasie protestu w WarszawieTVN24

"Mnie razi w oczy zachowanie osób, które protestują na ulicach"

- Mnie razi w oczy bardziej zachowanie osób, które protestują na ulicach i sposób niecytowalny właściwie na antenie - powiedział Mueller, pytany, czy jego razi w oczy błyskawica, którą stała się symbolem protestów.

- To, co się dzieje na ulicy, w sensie haseł, sposobu, formy, która jest przybrana do tych protestów, delikatnie mówiąc nie przystaje do takich standardów, których byśmy oczekiwali w debacie publicznej - dodał.

W środę w Sejmie Jarosław Kaczyński zwrócił się do posłów opozycji: - Najpierw zdejmijcie te błyskawice esesmańskie. To po pierwsze.

- A po drugie, jest tak, że wszystkie te demonstracje, które popieraliście, kosztowały już życie wielu osób. Macie krew na rękach. Łamiecie artykuł 165 (Kodeksu karnego, chodzi o sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego - red.). Nie powinno być was w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni – powiedział Kaczyński.

Awantura w Sejmie. Wielichowska pokazuje połamaną legitymację, odpowiada Jarosław Kaczyński
Awantura w Sejmie. Wielichowska pokazuje połamaną legitymację, odpowiada Jarosław KaczyńskiTVN24

"To nie oznacza, że każdy skupia się na kwestii symboliki. Ja skupiam się na tym, co się dzieje faktycznie na ulicy"

Rzecznik rządu przyznał, że "część osób podziela pogląd" Jarosława Kaczyńskiego dotyczący tych symboli. - Faktycznie to skojarzenie u niektórych osób, w szczególności u tych, które lepiej znają historię, jest dosyć naturalne - powiedział.

- Natomiast to nie oznacza, że każdy skupia się na kwestii symboliki. Ja skupiam się na tym, co się dzieje faktycznie na ulicy, i na ulicy mamy hasła, które nie przystają do poziomu debaty publicznej. Już nie mówiąc o tym, że codziennie tego typu demonstracje narażają wszystkich uczestników, ale również tych, którzy później się spotykają. Jesteśmy w czasie epidemii - dodał.

Mueller: jestem przekonany, że minister powie to samo

Rzecznik rządu odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego, który w środę powiedział, że opozycja "ma krew na rękach", bo popierała protesty Strajku Kobiet. - Wszystkie te demonstracje, które popieraliście, kosztowały już życie wielu osób - mówił. Z kolei dzień wcześniej minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na konferencji, że wzrost mobilności związany z protestami "nie przekładał się na wzrost liczby zachorowań".

Mueller pytany w "Jeden na jeden", kto ma rację, powiedział, że "widzieliśmy liczby, jeżeli chodzi o zachorowania". Dodał, że każdy epidemiolog powie, że kontakty społeczne powodują, że liczba zachorowań rośnie.

Na uwagę, że minister zdrowia powiedział bardzo konkretną rzecz, odparł, że "minister mówi również, że kontakty międzyludzkie powodują wzrost zachorowań". – Pani nie jest w tej chwili w stanie indywidualnie ocenić, kto zachorował, z jakiego powodu, ponieważ mamy wiele kontaktów społecznych. Ale każdy profesor epidemiolog, każdy wirusolog powie, że liczba kontaktów społecznych generuje dodatkowe zachorowania. Bo jeżeliby tak nie było, to nikt na świecie by nie wprowadzał obostrzeń – mówił Mueller.

Na uwagę, że minister Niedzielski w ten sposób tego nie powiedział, odparł: Proszę zapytać pana ministra, jestem przekonany, że dokładnie to samo powie.

Rzecznik rządu: czekamy na uzasadnienie wyroku TK

Rzecznik rządu odniósł się również do braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych. 22 października TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że prawo do aborcji w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Zgodnie z wykazem na stronie Rządowego Centrum Legislacji orzeczenie w sprawie aborcji miało się pojawić w Dzienniku Ustaw najpóźniej 2 listopada.

Rzecznik rządu pytany, kiedy Przyłębska wysłała do kancelarii premiera wniosek o publikację wyroku, powiedział, że nie pamięta, ale jak dodał, "na pewno odbyło się to kilkanaście, kilkadziesiąt dni temu".

- My w tej chwili czekamy na uzasadnienie do tego wyroku – dodał. Pytany, dlaczego rząd czeka z ogłoszeniem wyroku, odparł, że aby "ustawodawca w sposób zgodny z konstytucją uregulował kwestie związane z aborcją, jeżeli podejmie się takiej regulacji", musi to zrobić "zgodnie z uzasadnieniem wyroku".

- W uzasadnieniu do wyroku zawsze jest napisane, jaki był ciąg rozumowania prawniczego, jeżeli chodzi o uchylenie tego przepisu. To pozwala na to, żeby ewentualnie stworzyć nowy przepis, który by był kompromisowy, ale jednocześnie taki, który uwzględnia orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego – mówił rzecznik rządu.

Mueller: publikacja ustawy covidowej najpóźniej 2 grudnia

Mueller pytany był również, kiedy zostanie opublikowana tzw. ustawa covidowa dotycząca między innymi dodatków dla medyków. - Zgodnie z tym, jak informowało Rządowe Centrum Legislacji, najpóźniej 2 grudnia - odpowiedział rzecznik rządu.

Dopytywany, dlaczego dopiero 2 grudnia, przekonywał, że rządzący chcą doprowadzić do "spójności stanu legislacyjnego". Tłumaczył, że obecnie w Senacie jest procedowana kolejna nowela tzw. ustawy covidowej, która - jak mówił - wpływa na kształt legislacyjny tej pierwszej ustawy, która ma zostać opublikowana.

Mueller pytany, dlaczego premier uzurpuje sobie prawo, aby czekać z publikacją ustawy do stanu tej spójności legislacyjnej, skoro Sejm uchwalił, a prezydent tę ustawę podpisał, powtórzył, że "przede wszystkim najważniejsza jest spójność prawa ustalanego w budynku parlamentu". Dodał, że zgodnie z procedurami w RCL jest określony termin na publikację. - I ten termin, jak wczoraj poinformował mnie szef Rządowego Centrum Legislacji, upływa bodajże 2 grudnia - mówił. Zapewniał, że ustawa "zostanie opublikowana".

CZYTAJ W KONKRECIE 24: Ustawa covidowa wciąż nieopublikowana. Minister Schreiber powołuje się na nieistniejące przepisy

Nowelizacja w jej pierwotnym brzmieniu zakładała dodatki tylko dla personelu medycznego skierowanego przez wojewodę do walki z epidemią. Pod koniec października Sejm przyjął jednak poprawkę Senatu, która powiększyła grono beneficjentów do wszystkich pracowników ochrony zdrowia zaangażowanych w leczenie COVID-19.

Politycy PiS tłumaczyli później, że akceptacja poprawki senackiej nastąpiła przez pomyłkę, a ich klub złożył w Sejmie projekt kolejnej nowelizacji tzw. ustawy covidowej, która miała przywrócić wyjściową wersję przepisu dotyczącego dodatków dla medyków. Nowela czeka na rozpatrzenie w Senacie. 3 listopada prezydent podpisał pierwszą z omawianych ustaw.

Autorka/Autor:kb,js/kab

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 30 zostało rannych po tym, jak rakieta spadła na boisko piłkarskie na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan. Izrael oskarżył Hezbollah. Jak przekazał Reuters, izraelska armia poinformowała, że "szykuje odpowiedź".

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Rakieta uderzyła w boisko, wiele osób nie żyje. "Szykujemy odpowiedź"

Źródło:
Reuters, PAP

Mieszkańcy znanej greckiej wyspy Santorini narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby. "Santorini to cud natury, który może przekształcić się w potwora" - ostrzegł właściciel miejscowego hotelu.

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Źródło:
PAP

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego. Męska reprezentacja Polski w siatkówce pokonała Egipt. Hezbollah przeprowadził atak na Wzgórza Golan. Na A4 doszło do śmiertelnego wypadku. Maleje przewaga Donalda Trumpa nad Kamalą Harris. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Źródło:
tvn24.pl, PAP, TVN24

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

24-letni Anthony Esan usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa umundurowanego funkcjonariusza i trafił do aresztu po tym, jak brytyjska policja zatrzymała go w związku z atakiem na żołnierza. Podpułkownik Mark Teeton został kilkukrotnie pchnięty nożem. Jego stan jest ciężki, ale stabilny.

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Podbiegł do żołnierza i zaczął go dźgać. Miał przy sobie wiele noży

Źródło:
BBC

Co roku tak się zdarza, ale w tym - wyjątkowo często. Krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt przeżywa oblężenie. U progu wakacji trafiają tam psy i świeżo narodzone koty. Jest ich tak wiele, że brakuje specjalistycznej karmy. Potrzebni są darczyńcy, a najlepiej - nowi opiekunowie.

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Krakowskie schronisko ma już pod opieką 700 bezdomnych zwierząt, a minęła dopiero połowa wakacji

Źródło:
Fakty TVN

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miliony ludzi na całym świcie oglądały ceremonię otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu. Organizatorzy trzymali szczegóły imprezy w tajemnicy do samego końca, więc niespodzianek nie brakowało. Na wskroś francuska uroczystość była jak święto sportu, sztuki i różnorodności, pełna kulturowych kodów i historycznych odniesień. Do tego oprawa muzyczna na najwyższym poziomie - była Celine Dion, była Lady Gaga, wystąpił też Polak. Publiczność oczarował Jakub Józef Orliński - znakomity śpiewak operowy.

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

"Było niesamowicie, magicznie, spektakularnie, po prostu cudownie". Wrażenia po ceremonii otwarcia igrzysk

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Kierująca pracami Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska zarządziła publikację ośmiu decyzji TK na jego stronie internetowej. To rozstrzygnięcia, których treści nie zostały ogłoszone przez Rządowe Centrum Legislacji. RCL nie publikuje wyroków w związku z przyjętą w marcu uchwałą Sejmu w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Sejm uznał wtedy, że Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski i Jarosław Wyrembak nie są sędziami Trybunału Konstytucyjnego, a liczne orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są dotknięte wadą prawną. Stwierdził też, że funkcję Prezesa TK sprawuje osoba nieuprawniona.

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Julia Przyłębska mówi o "anarchizacji prawa" i sama publikuje wyroki

Źródło:
PAP

Ukraińskie drony zniszczyły rosyjski bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. Ukraińcy uderzyli w lotnisko Olenia, położone za kołem podbiegunowym w obwodzie murmańskim - powiadomiły w sobotę media z powołaniem na źródła w wywiadzie.

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

"Bezskutecznie próbowali zestrzelić bezzałogowce". Seria ukraińskich ataków

Źródło:
PAP

Co najmniej osiem osób zginęło, a pięć zostało rannych w sobotę, gdy samochód wjechał w grupę pieszych w mieście Changsha w prowincji Hunan w środkowych Chinach. Kierowca pojazdu został zatrzymany, trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

55-latek wjechał w grupę pieszych. Nie żyje osiem osób

Źródło:
PAP

Rosyjski resort obrony poskarżył się Stanom Zjednoczonym na "tajną operację" Ukrainy przeciwko Rosji, planowanej rzekomo za zgodą Waszyngtonu. Po rozmowie rosyjskiego ministra obrony Andrieja Biełousowa z szefem Pentagonu Lloydem Austinem USA zwróciły się do Ukrainy o niepodejmowanie działań - podał dziennik "The New York Times".

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Kreml poskarżył się USA w sprawie "tajnej operacji" Ukrainy. Waszyngton zareagował

Źródło:
PAP

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

Pasażerka samolotu, który miał odlecieć z Rzymu do Katanii, przemycała iguanę. Obecności zwierzęcia nie ujawnił żaden system kontroli lotniskowej, a ku zaskoczeniu wszystkich jaszczurkę na pokładzie wykryła... kotka współpasażerki.

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Kotka wyczuła "egzotyczną koleżankę" w samolocie. To był koniec podróży dla jednej z pasażerek

Źródło:
PAP, corriere.it

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od wyborów w 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra prezydencki wyścig w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pochodząca z krakowskiego ogrodu zoologicznego kondorzyca Beti zginęła w szponach innych ptaków podczas swojej misji w Chile. Latem zeszłego roku została wysłana w Andy, by tam przywrócić narażony wyginięciem gatunek na stare miejsce bytowania. Popadła jednak w konflikt z innymi przedstawicielami swojego gatunku. W planach jest kolejna próba reintrodukcji gatunku w Ameryce Południowej.

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Kondorzyca z Krakowa miała pomóc odrodzić się ptakom w Chile, zginęła w ich szponach

Źródło:
tvn24.pl
Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Las wielopiętrowych apartamentowców wyrośnie w Łebie. Bałtycka Hurgada? 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP
Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Amerykańska gra prezydenckim zdrowiem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi "Deadpool & Wolverine" z Ryanem Reynoldsem i Hugh Jackmanem w rolach głównych. Prowadząca program opowiedziała też o nowej biografii filmowej Boba Dylana. W piosenkarza i laureata Nagrody Nobla wcielił się Timothée Chalamet.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl