"Prośba PiS o spot, to wyraz biedy intelektualnej"

Tego jeszcze nie było. Prawo i Sprawiedliwość poprosiło partię Donalda Tuska o... zgodę na emisję spotu Platformy z poprzedniej kampanii wyborczej. PiS za własne pieniądze chce wyemitować go we wszystkich telewizjach. - Jeżeli Platforma się nie zgodzi, będzie to oznaczać, że wstydzi się swoich obietnic - stwierdził Jacek Kurski. - Taka prośba, to wyraz biedy intelektualnej po stronie PiS - ripostował Grzegorz Dolniak z PO.
Dolniak: ta prośba, to wyraz niemocy intelektualnej PiS

Dolniak: ta prośba, to wyraz niemocy intelektualnej PiS

- Bardzo prosimy Platformę Obywatelską o zgodę, by za nasze pieniądze wyemitować jej spot z października 2007 roku - mówił na konferencji prasowej Jacek Kurski z PiS. Chodzi o spot, w którym Donald Tusk - jeszcze jako lider opozycji - zapewniał: "Już wkrótce Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze bezpieczeństwo. Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie".

"Szyderstwo PO"

Grzegorz Dolniak (PO) o propozycji PiS

Grzegorz Dolniak (PO) o propozycji PiS

- Każde słowo w tym spocie brzmi jak szyderstwo - dodał Michał Kamiński. - Mam nadzieję, że Platforma nie wstydzi się tej reklamy i zgodzi się go nam użyczyć - mówił Kamiński. Kandydat PiS do europarlamentu zapowiedział, że odpowiednie pismo z zapytaniem o zgodę trafi na biurko koordynatora kampanii PO, Grzegorza Dolniaka.

Dolniak podchodzi do tego "z dystansem"

Ten jednak już w TVN24 odniósł się do prośby PiS. Wymijająco. - Tylko na tyle stać Michała Kamińskiego i Jacka Kurskiego? - pytał. I dodał, że "PiS chce posiłkować się materiałem wyprodukowanym przez PO". - Rozumiem, że komitet wyborczy PiS ma jakiś kłopot, żeby wyprodukować coś, co ujmie opinię publiczną, a chcą posiłkować się materiałem wyprodukowanym przez Platformę Obywatelską - podkreślił Dolniak.

Nowy spot PO nawiązuje m.in. do "Solidarności"

Nowy spot PO nawiązuje m.in. do "Solidarności"

Dodał również, że prośba ze strony partii jarosława Kaczyńskiego, "to wyraz biedy intelektualnej tego ugrupowania". - Tylko w odruchu chrześcijańskiego miłosierdzia coś im odstąpimy - stwierdził Dolniak.

"Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki"

Jacek Kurski wyraźnie zaznaczył dlaczego jego partia jest zainteresowane reemisją filmy wyborczego Platformy. - Ten spot w sposób znaczący wzbudza zaufanie - oświadczył Kurski. Poseł PiS ironizował: - Nauczyłem się go na pamięć następnego dnia.

Poseł wyliczał, co pamięta z tego spotu. - Będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele, niedługo Polacy zaczną wracać z emigracji, a dobrze zarabiający policjanci będą strzec naszego bezpieczeństwa - przypominał Kurski. Poseł przekonywał, że PiS chce przypomnieć ten spot, bo przyszła pora, by "wyborcy rozliczyli PO ze składanych przed dwoma laty obietnic". - Przyszła pora powiedzieć: sprawdzam - dodał.

Drugi spot wyborczy PO - z nawiązaniami do "Solidarności"

Tymczasem tuż przed konferencją PiS, Platforma Obywatelska zaprezentowała dziś swój drugi spot wyborczy, który nawiązuje do "Solidarności". Są w nim kadry z filmu "Sierpień" Ireneusza Englera, a także słynny plakat z Garym Cooperem z kampanii wyborczej z czerwca 1989 roku. - W najważniejszych dla Polski chwilach my, Polacy, zawsze potrafimy się jednoczyć. Tak było, kiedy rozpoczynaliśmy walkę o to, aby zburzyć mur dzielący Europę, i wtedy, kiedy wspólnie zdecydowaliśmy o wejściu do Unii Europejskiej. Jeśli teraz znowu uda nam się zjednoczyć, Polskę w Europie reprezentować będą najwybitniejsi specjaliści i najmądrzejsi ludzie z różnych środowisk - mówi lektor w spocie PO.

W spocie pojawiają się zdjęcia Lecha Wałęsy i Tadeusza Mazowieckiego, a także kandydatów Platformy do PE: Jerzego Buzka, Róży Thun, Jacka Saryusz-Wolskiego.

Źródło: TVN24, PAP

Czytaj także: