Prokuratura Okręgowa w Warszawie wznowiła śledztwo w sprawie zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia w czasie pandemii. Pismo w tej sprawie otrzymali posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński.
Latem 2021 roku prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i ówczesnego wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego w sprawie zakupu respiratorów.
Szef komisji śledczej do spraw wyborów korespondencyjnych Dariusz Joński poinformował, że w środę wpłynęła do niego informacja z Prokuratury Okręgowej w Warszawie o wznowieniu 16 maja umorzonego śledztwa w sprawie realizacji i zawarcia umowy na zakup respiratorów ze spółką E&K przez funkcjonariuszy publicznych z Ministerstwa Zdrowia. Takie samo pismo otrzymał poseł Michał Szczerba.
"Sekretariat Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadamia, iż postanowieniem z dnia 16 maja 2024 roku prokurator podjął na nowo umorzone postanowieniem prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie z dnia 21 czerwca 2021 roku śledztwo w części, tj. w sprawie przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków w okresie od dnia 06 kwietnia 2020 roku do dnia 14 sierpnia 2020 roku w Warszawie przez ustalonych funkcjonariuszy publicznych z Ministerstwa Zdrowia, w związku z zawarciem i realizacją umowy z dnia 14 kwietnia 2020 roku na zakup respiratorów ze spółką E&K sp. z o.o., który to podmiot nie wywiązał się z zawartej umowy, tj. dostarczył sprzęt w ograniczonym zakresie i bez wymaganych dokumentów, czym działano na szkodę interesu publicznego Skarbu Państwa, tj. o czyn z art. 231 par. 1 k.k." - głosi pismo.
Afera w sprawie zakupu respiratorów
Na mocy umowy zawartej z Ministerstwem Zdrowia w kwietniu 2020 roku handlarz bronią miał dostarczyć 1241 respiratorów. Resort natychmiast przelał na konta niewielkiej firmy E&K, specjalizującej się w obrocie bronią oraz organizacji transportów z trudno dostępnych regionów świata, zaliczkę w kwocie 35 milionów euro (około 160 milionów złotych).
CZYTAJ WIĘCEJ: Duże nagrody po aferze z respiratorami W sumie, jak pokazują dane z ewidencji zakupów Ministerstwa Zdrowia, na zakupy sprzętu i rozmaite usługi związane ze zwalczaniem pandemii, Ministerstwo Zdrowia zawarło ponad 100 umów na prawie 1,1 miliarda złotych.
Ostatecznie handlarz bronią Andrzej Izdebski, właściciel E&K, nie wywiązał się z umowy: nie dostarczył tysiąca respiratorów, nie rozliczył się z niemal 50 milionów złotych. Na tę sumę składają się niezwrócone zaliczki, kary umowne i odsetki.
CZYTAJ TEŻ: "Dowód, że premier wiedział i akceptował". Jak decydowano o zakupie respiratorów od handlarza bronią Respiratory m.in. nie miały ważnych przeglądów i gwarancji, a wiele było po prostu niekompletnych. Co więcej, jak wynika z raportów Najwyższej Izby Kontroli, resort zdrowia przepłacał za respiratory przynajmniej dwukrotnie. Inspektorzy odkryli, że w tym samym czasie urządzenia były dostępne taniej u legalnych przedstawicieli producentów.
W lipcu 2022 roku tvn24.pl poinformował o śmierci handlarza. Ciało biznesmena znaleziono 20 czerwca w mieszkaniu w Tiranie, stolicy Albanii. Miał umrzeć na atak serca. Jego ciało zostało skremowane bez identyfikacji.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada