Prokuratorzy boją się prosić o areszt, świadkowie zeznawać. Po zmianach w przepisach

Prokuratorzy twierdzą, że zmiana w przepisach może uniemożliwić im skuteczne ściganie dużych grup przestępczych

Prokuratorzy zarzucają ministerstwu sprawiedliwości, że źle skonstruowało przepisy o dostępie podejrzanych do akt sprawy. Alarmują: nowe prawo niesie zagrożenie dla bezpieczeństwa świadków i osób pokrzywdzonych. Wolą nie składać wniosków o areszt, by nie narażać ludzi, którzy zgodzili się z nimi współpracować. Resort odpowiada: zmiany były konieczne.

1 czerwca do kodeksu postępowania karnego weszły istotne zmiany określające nowe zasady, na jakich osoba podejrzana może zapoznawać się z dowodami zebranymi przeciwko niej przez prokuratora. Najbardziej dotkliwa dla prokuratury nowość dotyczy sytuacji najpoważniejszych: gdy prowadzący postępowanie chce, aby sąd zgodził się na umieszczenie podejrzanego w areszcie.

Bez furtek - podejrzany widzi wszystko

Jeszcze trzy miesiące temu to prokurator decydował ostatecznie o tym, czy może i chce pokazać podejrzanemu dowody dołączone do wniosku o zastosowanie aresztu. Od czerwca wszystkie furtki, które mu na to pozwalały, zostały zamknięte.

Teraz prokurator wie, że materiały, na podstawie których poprosił o areszt - na przykład zeznania pokrzywdzonych albo "skruszonych" przestępców - zostaną pokazane podejrzanemu i jego obrońcy, jeśli o to poproszą. Prokurator nie ma tu nic do powiedzenia. I dlatego prowadzący postępowania, w obawie przed ujawnieniem najmocniejszych kart, coraz częściej rezygnują z ubiegania się o areszt albo składają wnioski poparte na tyle słabymi dowodami, że sądy nie chcą godzić się na izolowanie podejrzanych za kratami.

Potwierdzają to liczby - zwłaszcza w odniesieniu do spraw o największym kalibrze: działalności zorganizowanych grup przestępczych, korupcji, przestępstw narkotykowych, porwań. W Warszawie na wniosek największej w kraju prokuratury apelacyjnej sądy zgodziły się w lipcu na areszty wobec zaledwie pięciu osób. Rok wcześniej było ich ponad dwukrotnie więcej. Podobnie jest w prokuraturach w Łodzi, Gdańsku czy Krakowie. Dokładnych statystyk na razie nie ma - Prokuratura Generalna będzie je miała dopiero w styczniu.

O areszt nie proszę

Zdaniem większości prokuratorów prowadzących na co dzień postępowania nowe przepisy sprawiają, że nie tylko dużo trudniej już dzisiaj jest im ścigać sprawców najbardziej skomplikowanych przestępstw, ale też że niosą one zagrożenie dla bezpieczeństwa świadków i osób pokrzywdzonych.

Przykład z Pomorza sprzed kilku miesięcy, śledztwo dotyczące porwania: prokuratura wpada na trop porywacza, który - jak się okazuje - nie działa sam. O dwóch kompanach podejrzanego wiadomo niewiele. Śledczy decyduje się jednak na zatrzymanie tego, na którego ma już mocne dowody. Wnioskuje o areszt. W ciągu następnych 48 godzin ma kolejne zeznania i "w rękach" dwóch pozostałych porywaczy.

- Teraz już bym tak nie zrobił. Wiem, że po pierwszym zatrzymaniu - i pokazaniu materiałów podejrzanemu - po pierwsze spłoszyłbym jego kumpli, a po drugie sprowadziłbym zagrożenie na pokrzywdzonych - przyznaje w rozmowie z nami prokurator (prosi o zachowanie anonimowości - red.).

- Zmiana tych przepisów to przykład rzucania nam kłód pod nogi i wytrącania z rąk narzędzi do walki z najcięższą przestępczością, czyli tam, gdzie w grę wchodzą na przykład olbrzymie pieniądze - mówi krakowski prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Zniechęcanie do aresztu

Śledczy skarżą się, że ministerstwo sprawiedliwości nie dopracowało zmian. Tłumaczą, że razem z szerszym dostępem podejrzanego do akt miało iść w parze wprowadzenie przepisów "o ochronie pokrzywdzonego i świadka w postępowaniu karnym", nad którymi od miesięcy pracowali urzędnicy resortu. Ale projekt ustawy dopiero niedawno trafił do Sejmu. W przyszłym tygodniu ma się odbyć jego pierwsze czytanie.

- Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że kiedy przychodzi do mnie świadek i chce gwarancji bezpieczeństwa, mogę mu powiedzieć tylko: przykro mi. Bo nawet jeśli nie dołączę jego zeznań do wniosku o areszt, to sąd może mi kazać je donieść i następnego dnia mój podejrzany dowie się, kto na niego nadawał - opowiada jeden ze znanych prokuratorów, który na swoim koncie ma prowadzenie najgłośniejszych spraw.

To kolejny problem. W zamyśle ministerstwa nowe przepisy miały nie tylko wywrzeć presję na śledczych, aby częściej stosowali łagodniejsze środki zapobiegawcze niż areszt, ale też dać im narzędzia, dzięki którym nadal mieliby ważny głos w postępowaniu aresztowym. W największym skrócie chodziło o to, aby prokurator mógł ograniczać dowody dołączane do wniosków bez ryzyka, że sąd "dobierze" sobie takie, których ten nie chciał pokazać drugiej stronie. W przypadku, gdyby sędzia miał wątpliwości, to do prokuratora należałaby ostateczna decyzja, czy uzupełnia dokumentację o kolejne materiały - na przykład zeznania kluczowych świadków lub pokrzywdzonych - czy też z rezygnuje z wniosku.

Ale takiej możliwości nadal nie ma, a ministerstwo nie wie, kiedy mogłaby się pojawić.

Ukłon w stronę świata przestępczego?

- Państwo wykonało ukłon w stronę świata przestępczego. I wykonując ten ukłon, zapomniało o wzmocnieniu ochrony tych, którzy mu pomagają. Takie osoby powinny mieć absolutną gwarancję, że kiedy przyjdzie "bieda", to państwo nie zostawi ich samym sobie. Dzisiaj, niestety, tej gwarancji nadal nie mają - mówił w rozmowie z tvn24.pl, już po wejściu w życie nowych przepisów, prokurator Kazimierz Olejnik, który kilkanaście lat temu rozbijał łódzką "Ośmiornicę".

Efekt? Wycofywanie się nie tylko świadków, ale także podejrzanych deklarujących wcześniej chęć współpracy z prokuraturą w zamian za łagodniejsze potraktowanie. W ostatnich tygodniach tylko w Warszawie odmówiło jej kilka osób, które mogły liczyć na status tzw. małego świadka koronnego. - Obawiają się o rodziny - o przyczynach mówi nam jeden z prokuratorów.

Inny dodaje: - Zmiany dotyczące aresztów wpisują się w ogólny trend: otwiera się drzwi przestępcom działającym w zorganizowanych grupach, a nam zabiera zęby, którymi możemy ich chwytać. Powiem tak: dzisiaj rozbicie Pruszkowa graniczyłoby z cudem. Ludzie w ministerstwie tego nie rozumieją, bo nigdy nie poprowadzili żadnej sprawy. Nie mają pojęcia o taktyce i realnych problemach prokuratora pracującego w wydziale śledczym.

Ministerstwo jedno, prokuratura drugie

Ministerstwo Sprawiedliwości broni wprowadzonych przepisów i tłumaczy, że jeśli prokuratorzy z jakiegoś powodu nie dają sobie rady, to tylko dlatego, że nie przygotowali się do nowej sytuacji. Mentalnie zostali w epoce przed zmianami, "zachowują się, jakby nie weszły one w życie" - usłyszeliśmy w kierownictwie resortu.

- To nie my ponosimy odpowiedzialność za to, że czas, który powinien być na to przeznaczony, został tak naprawdę zmarnowany - twierdzi wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. W resorcie przyznają też, że cieszy ich spadek liczby składanych wniosków o areszt.

- Do tej pory takie osoby nie miały właściwie możliwości poznania podstaw decyzji o aresztowaniu, nie miały też możliwości przeciwstawienia się takiemu wnioskowi. Dlatego przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka mieliśmy coraz więcej spraw związanych z przedłużonym albo niezasadnie stosowanym tymczasowym aresztowaniem. Regularnie je przegrywaliśmy - tłumaczył krótko po wprowadzeniu przepisów wiceminister Królikowski w rozmowie z portalem tvn24.pl.

Z tymi argumentami nie zgadza się jednak Prokuratura Generalna. - Wbrew temu, co mówią politycy, liczba spraw przed Trybunałem jest niewielka, a statystyki pokazują, że prokuratorzy już wcześniej rozsądnie korzystali z środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. W 2013 r. aresztowanych było niecałe 17,5 tys. podejrzanych. Dwa lata wcześniej prawie 23 tys. - wylicza Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratora Generalnego.

- To prawda, że liczba spraw przeciwko Polsce przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z roku na rok spada - dodaje dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ale prawdą jest też, że zdecydowana większość wyroków zapadających w Strasburgu przeciwko Polsce to rozstrzygnięcia właśnie w sprawach niesłusznych lub trwających zbyt długo aresztów. W 2013 r. spośród wszystkich 14 niekorzystnych dla nas wyroków przed ETPC, osiem dotyczyło naruszenia prawa do wolności poprzez niezasadne albo przedłużające się stosowanie tymczasowego aresztu.

Autor: Łukasz Orłowski//plw / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Wzrost liczby ataków palestyńskich bojówek sprawił, że izraelska armia uznała Zachodni Brzeg za drugi najważniejszy front wojny, zaraz po Strefie Gazy - napisał we wtorek dziennik "Israel Hajom". Jak dodano, prowadzona od tygodnia operacja antyterrorystyczna w Dżeninie to dopiero początek izraelskich działań zbrojnych na tym terenie.

Największa operacja od dwóch dekad. Drugi najważniejszy front wojny

Największa operacja od dwóch dekad. Drugi najważniejszy front wojny

Źródło:
PAP

Po niedzielnym ataku terrorystycznym na wioskę Mafa w północno-wschodniej Nigerii liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 81 - poinformowała we wtorek agencja AFP, powołując się na lokalne władze. Na miejscową ludność napadła fundamentalistyczna islamistyczna bojówka Boko Haram.

"Uzbrojeni w karabiny i granaty wjechali na ponad 50 motocyklach". Rośnie liczba ofiar ataku

"Uzbrojeni w karabiny i granaty wjechali na ponad 50 motocyklach". Rośnie liczba ofiar ataku

Źródło:
PAP

Przywódca Wenezueli Nicolas Maduro, oskarżany o sfałszowanie niedawnych wyborów prezydenckich, ogłosił zmianę oficjalnego kalendarza. Oświadczył, że przesunie obchody świąt Bożego Narodzenia w kraju na październik – przekazały we wtorek media.

Maduro ogłosił przesunięcie terminu świąt Bożego Narodzenia

Maduro ogłosił przesunięcie terminu świąt Bożego Narodzenia

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot padła główna wygrana w Polsce, która wyniosła 42,8 miliona złotych (10 milionów euro). Padły również trzy wygrane drugiego stopnia, a kolejny szczęśliwiec z Polski trafił nagrodę trzeciego stopnia w wysokości ponad 800 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 3 września 2024 roku.

Los z Polski rozbił bank. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Los z Polski rozbił bank. Padła główna wygrana w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Anna Maria Żukowska, przewodnicząca klubu Lewicy, powiedziała w "Kropce nad i" w TVN24, że to, co robił w czasie pandemii Michał K., były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, było "głęboko niemoralne". - On prostu doił państwo wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością na grube miliony - stwierdziła. Piotr Kaleta z PiS powiedział, że nie uważa, żeby w tamtym czasie Michał K. robił coś złego, a jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości, to od tego, żeby to wyjaśnić, jest sąd.

"Po prostu doił państwo wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością na grube miliony"

"Po prostu doił państwo wspólnie z Prawem i Sprawiedliwością na grube miliony"

Źródło:
TVN24

W dalszym ciągu odradzamy wszelkim rządom przyjmowanie prezydenta Władimira Putina lub zapewnianie mu platformy do promowania agresywnej wojny. Przekazaliśmy te obawy rządowi mongolskiemu - powiedział rzecznik Departamentu Stanu, komentując wizytę rosyjskiego przywódcy w tym kraju i zignorowanie przez Ułan Bator nakazu aresztowania Putina, wystawionego przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Ubolewanie z powodu braku aresztowania dyktatora wyraziła Unia Europejska.

Rzecznik Departamentu Stanu: przekazaliśmy te obawy rządowi mongolskiemu

Rzecznik Departamentu Stanu: przekazaliśmy te obawy rządowi mongolskiemu

Źródło:
PAP

Trzech ukraińskich ministrów złożyło we wtorek rezygnacje z pełnionych stanowisk - przekazał przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk. Są to szef resortu ochrony środowiska i zasobów naturalnych Rusłan Striłec, minister do spraw strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszin i szef resortu sprawiedliwości Denys Maluska.

Trzy rezygnacje ministrów jednego dnia

Trzy rezygnacje ministrów jednego dnia

Źródło:
PAP

Jazda po wertepach i zwężonych jezdniach, czekanie nawet pół godziny na przejazd newralgicznego skrzyżowania. Początek roku szkolnego pogorszył i tak niełatwą już sytuację drogową na Mokotowie. Najgorzej jest w rejonie skrzyżowania Belwederskiej, Gagarina i Spacerowej, gdzie ruch paraliżuje budowa linii tramwajowej do Wilanowa. - W najbliższym czasie sytuacja komunikacyjna w rejonie budowy powinna ulegać stopniowej poprawie - zapewnia rzecznik Tramwajów Warszawskich. Z korkami zmagają się także kierowcy w Śródmieściu.

Wróciła szkoła. Rozgrzebane inwestycje paraliżują Mokotów

Wróciła szkoła. Rozgrzebane inwestycje paraliżują Mokotów

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W ubiegłym roku ponad dwa tysiące dzieci podjęło próbę samobójczą. Dane za ten rok mogą być jeszcze bardziej dramatyczne. Wiele razy już mówiliśmy, jak bardzo brakuje przychodni i specjalistów. To się, niestety, szybko nie zmieni. Wiele mogą jednak zrobić rodzice. Na co koniecznie powinniśmy zwrócić więcej uwagi?

"Praktycznie na każdym dyżurze na któryś z oddziałów przyjmowane jest dziecko po celowym spożyciu leków"

"Praktycznie na każdym dyżurze na któryś z oddziałów przyjmowane jest dziecko po celowym spożyciu leków"

Źródło:
Fakty TVN

W związku z niewyłonieniem kandydatów na funkcję prezesa Izby Pracy Sądu Najwyższego, do czasu powierzenia tych obowiązków przez prezydenta wybranemu sędziemu, pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska upoważniła sędziego Dawida Miąsika do wykonywania czynności związanych z kierowaniem Izbą Pracy - poinformował SN w komunikacie. Wcześniej tego dnia Manowska ogłosiła, że przejmuje władzę nad Izbą Pracy po tym, jak zakończyła się kadencja jej dotychczasowego prezesa. "Starzy" sędziowie Izby protestowali i podkreślali, że według przepisów obowiązki prezesa Izby powinien objąć sędzia sędzia Miąsik.

Zamieszanie w Sądzie Najwyższym. Kolejny komunikat

Zamieszanie w Sądzie Najwyższym. Kolejny komunikat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Onet, PAP

Michał K. stanął przed wydziałem ekstradycyjnym sądu magistrackiego w Westminsterze w Londynie. Podczas rozprawy K. potwierdził swoje dane osobowe i nie zgodził się na dobrowolną ekstradycję. Brytyjski sąd nie zgodził się na wpłacenie przez byłego szefa RARS kaucji, aby ten mógł pozostać na wolności i odpowiadać z wolnej stopy. To oznacza, że Michał K. pozostanie w areszcie do czasu rozprawy ekstradycyjnej.

Nie zgodził się na ekstradycję, pozostanie w areszcie

Nie zgodził się na ekstradycję, pozostanie w areszcie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Młoda kobieta przez cztery lata była więziona, bita i gwałcona we wsi Gaiki na Dolnym Śląsku. Sąsiedzi mówią, że nic nie wiedzieli. W tym czasie torturowana kobieta z poważnymi obrażeniami kilkukrotnie trafiała do szpitala i nie zgadzała się na powiadomienie służb.

"Nigdy nic nie było słychać". Kobieta była więziona i torturowana przez cztery lata, nikt nic nie wiedział

"Nigdy nic nie było słychać". Kobieta była więziona i torturowana przez cztery lata, nikt nic nie wiedział

Źródło:
Fakty TVN

Choć chodziło "tylko" o kradzież saszetki, w której nie było nic przesadnie wartościowego, policjanci podeszli do sprawy honorowo. Bo pokrzywdzony był osobą "zagubioną i nieporadną". Zatrzymano dwóch podejrzanych.

Zagubiony, nieporadny, okradziony. Policjanci potraktowali sprawę honorowo

Zagubiony, nieporadny, okradziony. Policjanci potraktowali sprawę honorowo

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Minister Dmytro Kułeba popełnił błąd, więc lepiej, żeby Ukraina załatwiła sprawę ekshumacji jak najszybciej, w duchu wdzięczności Polsce za to, co dzisiaj dla Ukrainy robimy - oświadczył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Odniósł się odpowiedzi szefa MSZ Ukrainy na pytanie o to, kiedy Polska będzie mogła przeprowadzić ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej.

Sikorski: Kułeba popełnił błąd

Sikorski: Kułeba popełnił błąd

Źródło:
tvn24.pl, PAP, TVP Info

Co najmniej 129 osób zginęło podczas masowej próby ucieczki z więzienia w Demokratycznej Republice Konga, poinformowały lokalne władze. Według urzędników nie żyją wszyscy, którzy zamierzali zbiec. Mieszkaniec Kinszasy relacjonował, że strzelanina trwała kilka godzin, a później widział samochody wywożące ciała z miejsca zdarzenia.

Masowa próba ucieczki z więzienia. Ponad stu osadzonych zginęło

Masowa próba ucieczki z więzienia. Ponad stu osadzonych zginęło

Źródło:
Reuters, CNN, BBC

- Chcę zwrócić na to uwagę: jest bardzo jasno powiedziane, że stawiamy na społeczne budownictwo mieszkaniowe. I tu jest zgoda. Nie ma słowa "kredyt zero procent" - powiedziała w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, gdy została zapytana o prace nad programem mieszkaniowym Kredyt zero procent.

Pełczyńska-Nałęcz o różnicach w rządzie: nie ma słowa "kredyt zero procent" w umowie koalicyjnej

Pełczyńska-Nałęcz o różnicach w rządzie: nie ma słowa "kredyt zero procent" w umowie koalicyjnej

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czy sprzęt w nowym programie "Cyfrowy uczeń" będzie przechodzić na własność? - Nie, bo w jednym z głównych zastrzeżeń do programu 'Laptop dla ucznia', zarówno Komisji Europejskiej, jak i w raporcie NIK-u, jest wyraźnie wskazane, że wiedzieli to nasi poprzednicy, że Krajowy Plan Odbudowy nie pozwala na rozdawanie laptopów na własność - przekazuje w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Barbara Nowacka, ministra edukacji. - To oczywiście jest superfajne, że młodzież ma laptopy w domach, natomiast nie są one wykorzystywane w procesie edukacyjnym - dodaje.

Czy laptopy dla uczniów przejdą na własność? Ministra komentuje

Czy laptopy dla uczniów przejdą na własność? Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Ekstremalnie wysokie zagrożenie pożarowe panuje w polskich lasach. We wtorek najtrudniejsza sytuacja została odnotowana na wschodzie i w centrum kraju. Zgodnie z prognozami w środę zagrożenie będzie jeszcze poważniejsze.

Ekstremalne zagrożenie. Mapa Polski na bordowo

Ekstremalne zagrożenie. Mapa Polski na bordowo

Źródło:
IMGW CMM, tvnmeteo.pl

W Belgradzie rzeka Sawa pokryła się grubą warstwą alg. Jak twierdzą serbscy naukowcy, tak duży zakwit jest wynikiem wysokiej temperatury, która utrzymuje się w mieście przez większość lata. Zagrożone są nie tylko miejskie wody, ale także parki i ogrody.

Od suszy popękały drzewa, a rzeka zmieniła się w zielony dywan

Od suszy popękały drzewa, a rzeka zmieniła się w zielony dywan

Źródło:
Reuters

W wyniku ataku rosyjskich sił na Połtawę zginęło 51 osób, a rannych zostało 271. Jak poinformowało ministerstwo obrony, na miasto spadły dwa pociski balistyczne. Mieszkańcy oddają krew, aby pomóc poszkodowanym.

Rosyjski atak na Połtawę. Nie żyje ponad 50 osób

Rosyjski atak na Połtawę. Nie żyje ponad 50 osób

Źródło:
tvn24.pl, Ukraińska Prawda, NV, PAP

Amerykańscy badacze twierdzą, że odkryli prawdopodobną bazę Buriewiestników, nowej rosyjskiej broni, przedstawianych jako pociski o teoretycznie nieograniczonym zasięgu - poinformował Reuters. Ze względu na zagrożenia związane z napędem jądrowym część ekspertów nazywa je "latającym Czarnobylem" Putina.

"Latający Czarnobyl" Putina 475 km od Moskwy? Amerykanie o bazie "niezwyciężonych" rakiet

"Latający Czarnobyl" Putina 475 km od Moskwy? Amerykanie o bazie "niezwyciężonych" rakiet

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczął się proces nabycia nieruchomości niezbędnych do powstania linii kolejowej na odcinku Warszawa – Łódź - poinformowała spółka Centralny Port Komunikacyjny. Część właścicieli, do których skierowano propozycję w ramach Kolejowego Programu Dobrowolnych Nabyć, zgłosiła już chęć sprzedaży nieruchomości.

Rozpoczął się wykup nieruchomości pod megainwestycję. Są pierwsi chętni

Rozpoczął się wykup nieruchomości pod megainwestycję. Są pierwsi chętni

Źródło:
PAP

Rodzina wypoczywała na niestrzeżonym kąpielisku w Boguchwałowicach (woj. śląskie). 42-latek wszedł do jeziora, by wyłowić piłkę. 15 metrów od brzegu zniknął pod powierzchnią wody. Strażacy wyłowili go kilkanaście minut później, medycy przez godzinę prowadzili reanimację, jednak nie przyniosła skutku.

Bawił się z rodziną, wszedł do wody po piłkę i zniknął na zawsze

Bawił się z rodziną, wszedł do wody po piłkę i zniknął na zawsze

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Rejonowy w Pułtusku zdecydował, że sześcioletnia dziewczynka pozostawiona w oknie życia w Warszawie trafi pod tymczasową opiekę babci - poinformowała jej pełnomocniczka mecenas Aleksandra Szymańska. Dziewczynka jest pod opieką babci od poniedziałku.

Sześciolatka znaleziona w oknie życia. Sąd zdecydował o przyszłości dziewczynki

Sześciolatka znaleziona w oknie życia. Sąd zdecydował o przyszłości dziewczynki

Źródło:
PAP

Pani Agnieszka, kierowczyni gminnego autobusu, zauważyła, że od dłuższego czasu nie widziała jednej ze swoich stałych pasażerek. Zaniepokojona stanem seniorki zawiadomiła Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Okazało się, że kobieta od około tygodnia leży na podłodze w łazience i nie może się podnieść.

Zauważyła brak stałej pasażerki. 71-latka od tygodnia czekała na pomoc

Zauważyła brak stałej pasażerki. 71-latka od tygodnia czekała na pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Malezyjska sieć handlowa MR D.I.Y wkracza do Polski. Jak wynika z informacji przekazanych redakcji biznesowej tvn24.pl, firma planuje otwarcie swoich sklepów w Krakowie, Zabrzu oraz Piotrkowie Trybunalskim. W planach są także kolejne placówki.

Nowa sieć sklepów w Polsce. Znamy pierwsze lokalizacje

Nowa sieć sklepów w Polsce. Znamy pierwsze lokalizacje

Źródło:
tvn24.pl

Coraz popularniejsze prowadzenie panien młodych do ołtarza przez ojców nie spodobało się części duchownych w Kościele Szwecji. Zgodnie z tamtejszą tradycją panna młoda i pan młody idą do ołtarza razem. Jak pisze "The Guardian" pojawiły się nawet apele o wprowadzenie zakazu spopularyzowanego przez hollywoodzkie filmy zwyczaju.

Chcą zakazu "hollywoodzkiej tradycji" podczas ślubów w kościele

Chcą zakazu "hollywoodzkiej tradycji" podczas ślubów w kościele

Źródło:
Sveriges Radio, The Guardian

Jeden z uczestników ataku na Izrael w październiku zeszłego roku, Muhammad Wadija, zginął. Został zabity w niedawnym ataku na komórkę Hamasu w Strefie Gazy - przekazał dziennik "Jerusalem Post". Kamera monitoringu uchwyciła Wadiję, gdy niemal rok temu zabił Izraelczyka na oczach jego dzieci.

Zabił ojca na oczach dzieci. Teraz zabili jego

Zabił ojca na oczach dzieci. Teraz zabili jego

Źródło:
PAP

Będzie skierowanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w odniesieniu do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej - zapowiedział premier Donald Tusk. - Nikt przyzwoity i poważny, włącznie z sędziami, nie będzie respektował jej absolutnie bezprawnej decyzji o przejęciu kontroli nad Izbą Pracy - dodał. Manowska ogłosiła we wtorek, że przejmuje władzę nad Izbą Pracy, zaś "starzy" sędziowie Izby podnosili, że to wbrew przepisom. Wskazywali, że obowiązki powinien przejąć sędzia Dawid Miąsik. Mniej więcej godzinę po konferencji premiera SN opublikował komunikat, że Manowska "upoważniła" do kierowania Izbą Miąsika.

Tusk: To decyzja bezprawna. Zamach

Tusk: To decyzja bezprawna. Zamach

Źródło:
TVN24, PAP

Zgodnie z decyzją PKW partia Kaczyńskiego ma stracić część dotacji oraz subwencję. Niektórzy Polacy zaczęli wpłacać na konto PiS groszowe kwoty z uzasadnieniami, których treść wymaga zwrotu pieniędzy. PiS musi je zwracać, co generuje koszty i problemy.

Ludzie zaczęli wpłacać na PiS groszowe kwoty z uzasadnieniami, które zmuszają do zwrotu pieniędzy

Ludzie zaczęli wpłacać na PiS groszowe kwoty z uzasadnieniami, które zmuszają do zwrotu pieniędzy

Źródło:
Fakty TVN

Według posła Zbigniewa Boguckiego z PiS Donald Tusk rzekomo zakończył projekt budowy portu kontenerowego w Świnoujściu. Nic jednak nie wskazuje na to, by odziedziczony po Zjednoczonej Prawicy projekt budowy portu w Świnoujściu został "zaorany".

Bogucki: Tusk "zaorał" port kontenerowy w Świnoujściu. Sprawdzamy, co się dzieje z projektem

Bogucki: Tusk "zaorał" port kontenerowy w Świnoujściu. Sprawdzamy, co się dzieje z projektem

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Rejonowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi M., któremu przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci 46-letniego lokalnego społecznika, Piotra Zalewskiego, nazywanego koszalińskim Spidermanem. Do pobicia doszło 19 sierpnia rok temu. Mężczyźni mieli posprzeczać się o papierosa.

Spiderman, znany społecznik, zmarł po pobiciu. Do sądu trafił akt oskarżenia

Spiderman, znany społecznik, zmarł po pobiciu. Do sądu trafił akt oskarżenia

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Drugi sezon "Odwilży", choć zachowany w tej samej konwencji, jest jednak jeszcze mroczniejszy. Jeszcze bardziej wyraziście zarysowani zostali bohaterowie. I z pewnością trzyma bardzo wysoki poziom pierwszej odsłony. Jakościowa produkcja o rozbitej psychicznie policjantce, która rozpracowuje grupę handlarzy ludźmi, jest już dostępna w serwisie Max.

Kontynuacja polskiego serialu, który podbił Europę. Jest jeszcze mroczniej

Kontynuacja polskiego serialu, który podbił Europę. Jest jeszcze mroczniej

Źródło:
TVN24

Bitwa o miasto Pokrowsk w obwodzie donieckim będzie ostatnia w ramach trwającej od października ubiegłego roku rosyjskiej ofensywy - ocenia znany ukraiński ekspert Ołeksandr Musjenko. Jego zdaniem, dojedzie do niej już w połowie września. 

Ekspert przewiduje bitwę, która "zdecyduje o wszystkim"

Ekspert przewiduje bitwę, która "zdecyduje o wszystkim"

Źródło:
NV, TSN, tvn24.pl

Podwyżka VAT na dostawy konopi siewnej do palenia lub do wdychania bez spalania z 8 do 23 procent - takie między innymi założenia znalazły się w projekcie w wykazie prac legislacyjnych rządu. Resort finansów zamierza też znieść obowiązek integracji kas rejestrujących z terminalami płatniczymi.

Ministerstwo Finansów szykuje podwyżkę VAT

Ministerstwo Finansów szykuje podwyżkę VAT

Źródło:
PAP